SEO to nie magia

SEO to nie magia

SEO i pozycjonowanie to ciężka praca

Kiedyś ludzie obawiali się zaćmień słońca, ponieważ nie rozumieli mechanizmów, które za nimi stały. Fakt ten był wykorzystywany, więc przez osoby, które tę wiedzę posiadały do tego, aby wywierały wpływ. Na te osoby, które tej wiedzy nie miały, dzisiaj zaćmienie słońca jest już czymś powszechnym i nie budzi już takich skojarzeń ani obaw jak lata wieki temu mam wrażenie czasami, że w przypadku SEO dalej jesteśmy w mrokach przeszłości i że niektóre osoby chcą, aby traktować pozycjonowanie jako coś tajemniczego ową magię. Czas, aby to zmienić! Z dzisiejszego odcinka dowiesz się, że SEO i pozycjonowanie to nie magia, ale konsekwentna praca, jaką należy wykonać przy swojej stronie. Praca, która musi być zrobiona, jeżeli chcesz myśleć o efektach z pozycjonowania, o których była mowa w pierwszym odcinku.

Wokół pozycjonowania narosło wiele mitów, że jest trudne, że jest nieprzewidywalne, że Google co chwila się czepia, że nie można przewidzieć efektów, kiedy się one pojawią. No cóż, na pewno Google i firmy SEO nie ułatwiają w obalaniu tych mitów. Jeżeli chodzi o Google, to kiedyś wiadomo było, że jak wykonaliśmy pewną rzecz na stronie, to efekty pojawiały się bardzo szybko, praktycznie w ciągu dwóch, trzech dni, a na pewno już w ciągu tygodnia. Dzisiaj na efekty pozycjonowania, o których mówiłem w pierwszym odcinku podcastu, można czekać tygodniami – ba, czasami nawet długimi miesiącami.

To tyle, jeżeli chodzi o Google, a dlaczego wspomniałem o firmach SEO? No cóż, nadal wiele z nich wychodzi z założenia, że im klient wie mniej o tym, co jest wykonywane na stronie i mniej orientuje się w tematach związanych z pozycjonowaniem, tym łatwiej prowadzi się interesy, ponieważ klient wychodzi z założenia, że pozycjonowanie jest trudne – jest owo magią. A jak to wygląda naprawdę?

Trzeba przyznać, że pozycjonowanie nie jest czymś prostym oczywistym. To nie jest praca architekta, który wiadomo, że jak ją wykona, to na końcu dostaniemy do ręki projekt domu. Pozycjonowania nie można porównać też do pracy ogrodnika, który ma za zadanie dbać o twój trawnik. Wiadomo, że jeżeli będzie dobrze dbał, to trawnik będzie wyglądał tak, że Twoi sąsiedzi będą Ci go zazdrościć, a jeżeli swojej pracy nie będzie dobrze wykonywać… no to cóż, od razu się zorientujesz, patrząc się na wyschniętą trawę. 

Jeżeli miałbym porównać do czegoś pozycjonowanie, to byłaby to rozprawa sądowa. Wyobraź sobie, że chodzi o Twoją stronę internetową – na sali sądowej mamy obrońcę, oskarżyciela, a także sędziego. Obrońcą jesteś Ty – robisz co możesz, aby Twoja strona zajmowała jak najwyższe pozycje w wynikach wyszukiwania, ale z drugiej strony masz oskarżyciela. Są to Twoi konkurenci, którzy chcą, aby to ich strona znajdowała się wyżej niż Twoja. Oskarżyciel oraz obrońca będą się wzajemnie przerzucać argumentami, dlaczego to akurat ich strona powinna znajdować się wyżej, ale na sali jest ktoś, kto podejmuje decyzję za nich, dla kogo opinie, jakie wyraża obrońca i oskarżyciel są tylko podpowiedziami – tym kimś jest sędzia. Sędzia, czyli Google podejmuje decyzję o tym, kto zasługuje na to, aby wyświetlać się wyżej. I uwierz mi, podobnie jak to jest na sali sądowej, gdzie nie zawsze najlepsze dowody najbardziej wydawałoby się obiektywne, decydują o tym, że sprawa zostanie wygrana tak samo. Analogicznie w przypadku strony internetowej nie zawsze ta, która na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, zasługuje na to, aby, przebijać wszystkie inne, aby wyświetlać się na pierwszym miejscu, właśnie tam jest – ponieważ o tym, kto na to tak naprawdę zasługuje, decyduje Google, a Google, jak nasz sędzia sali sądowej podejmuje decyzję na podstawie swojego doświadczenia i uwierz mi, to doświadczenie bardzo często wprawia w osłupienie zarówno obrońców, jak i oskarżycieli. 

Oliwa sprawiedliwa zawsze na wierzch wypływa 

Jako właściciel strony na pewno spotykasz się z sytuacjami, gdzie po jakiejś dużej zmianie w algorytmie Twoja strona nagle wskakuje na bardzo wysokie pozycje albo mimo dużej ilości pracy, jaką włożyłeś w ostatnich miesiącach, aby ją poprawić – spada i co w takiej sytuacji mam dla Ciebie? Jednak dobrą wiadomość – jest takie powiedzenie oliwa sprawiedliwa, zawsze na wierzch wypływa. Przed chwilą posłużyłem się przykładem sędziego, który może podjąć złą decyzję, mimo że dowody wskazują na to, że ta decyzja powinna być inna. 

Osoby, które mają do czynienia z salami sądowymi, wiedzą, że w przypadku zapadnięcia niekorzystnego dla nich wyroku mogą się odwołać do sądu kolejnej instancji, który nierzadko dokładniej niż sąd pierwszej instancji zapoznaje się z daną sprawą i podejmuje decyzję właściwą – sprawiedliwą. Podobnie jest też w przypadku Google. Niejednokrotnie obserwuje, że strony, które zostały niesłusznie ukarane w wyniku wdrożenia pewnej aktualizacji algorytmu wraz z kolejną aktualizacją, nie tylko nadrabiają straty, jakie się pojawiły, ale wręcz dostają dodatkowy bonus i zyskują jeszcze większą widoczność w wynikach wyszukiwania. Ponieważ algorytm zauważył, że decyzja, jaką podjął podczas pierwszej aktualizacji, była błędna. Aby tak się jednak stało, należy konsekwentnie wdrażać działania związane z pozycjonowaniem i optymalizacją naszej strony. Ponieważ tylko w ten sposób będziemy w stanie przekonać Google w średniej i w dłuższej perspektywie, że to nasza strona, a nie konkurencji, zasługuje na to, aby wyświetlać się na wysokich pozycjach w wynikach wyszukiwania. 

Bieżący odcinek zacząłem od stwierdzenia, że pozycjonowanie to nie magia. Jeżeli więc nie jest magią, to jakie działania wchodzą w zakres pozycjonowania? Co należy robić, aby nasza strona zajmowała pozycje wyższe niż konkurencji i dzięki temu generowała nam nowych klientów? Dla naszej firmy, aby tak się stało, musimy zadbać o dwie rzeczy – SEO oraz pozycjonowanie. Wyobraź sobie, że chcesz pojechać na najbliższe wakacje samochodem. Twój cel to Chorwacja. Pobyt w Chorwacji jest więc twoim celem. To tak jakby to były efekty pozycjonowania. Droga, jaką musisz pokonać, jadąc do Chorwacji, jest to proces pozycjonowania, czyli wszystkie czynności, jakie mają miejsce, zaplanowanie trasy, przejazd tą trasą, dokonanie opłat na bramkach autostrady, przerwy na odpoczynek, przerwy na posiłek i tak dalej. I tak dalej. 

SEO to jest Twój samochód, abyś w ogóle mógł wyruszyć drogę do Chorwacji. Musi on być sprawny, musi mieć aktualny przegląd właściwie zadbane opony, poziom płynów również musi być na odpowiednim poziomie. Innymi słowy, samochód musi być sprawny, choćbyś nie wiem, jak bardzo marzył o wyjeździe do Chorwacji – jeżeli auto będzie niesprawne, nie pojedziesz i podobnie jest z pozycjonowaniem strony. 

Bieżący monitoring, udzielanie się w sieci, content marketing – aktywność popłaca

Nie wystarczy tylko chcieć – trzeba na bieżąco monitorować błędy i ostrzeżenia w Search Console, monitorować widoczność strony na tle konkurencji należy analizować ruch, jaki się pojawia na stronie. Chociażby w Google Analitics analizować zgodność strony z regulaminem wyszukiwarki Google, ze szczególnym uwzględnieniem dostosowania strony do wyświetlania na urządzeniach mobilnych czy jej szybkości ładowania. W międzyczasie należy myśleć już nad słowami kluczowymi dobrać takie, które Twoi potencjalni klienci wpisują z dużą dozą prawdopodobieństwa, szukając twoich usług lub produktów. Należy następnie zadbać o optymalizacji strony, umiejętnie wplatając te słowa kluczowe w treść.

Należy myśleć o promocji marki i w tym celu uruchomić bloga albo tak zwaną bazę wiedzy, aby Twoi potencjalni klienci odwiedzający stronę widzieli, że jesteś specjalistą, a nie tylko jedną z kolejnych firm, która oferują dany rodzaj usług. Mając zadbaną stronę, monitorując ją, posiadając treści, powinieneś przejść do kolejnego etapu, czyli skupić się na promocji Marki po to, aby zarówno Twoi potencjalni klienci, jak i wyszukiwarka Google zaczęli traktować się jak eksperta. Możesz to robić, chociażby biorąc udział w dyskusjach na forach internetowych czy pod ciekawymi artykułami związanymi z Twoją branżą. W tym miejscu chciałbym Cię przestrzec przed tym, aby nie robić tego tak, jak większość, to znaczy podszywać się pod osoby niezwiązane z twoją firmą i publikować komentarze w stylu: moja ciocia ostatnio szukała produktu X, trafiła na stronę (i tu pada nazwa Twojej strony) kupiła produkt i jest bardzo zadowolona. Pomijając fakt, że brzmi to nienaturalnie i uwierz mi, coraz więcej ludzi jest tego świadomych, to jakby na to nie patrzeć, jest to czyn nieuczciwej konkurencji, a takie działania podpadają pod paragraf. 

Profil firmy w Google

Jeżeli prowadzisz firmę usługową albo Twój sklep internetowy umożliwia odbiór zamówień w danej lokalizacji, zainteresuj się profilem firmy w Google. Tak zwana wizytówka im będzie ona lepiej dopracowana, im więcej opinii od Twoich klientów będzie się na niej pojawiać oraz im lepiej będzie zoptymalizowana – tym większa widoczność takiego profilu sprawi, że zaczniesz wyświetlać się w wynikach wyszukiwania na słowa kluczowe, które generują Ci klientów. Widoczność profilu firmy w Google jest ściśle powiązana z widocznością i jakością strony internetowej. Im strona internetowa jest lepsza, wyświetla się na wyższych pozycjach tym i zadbany profil firmy.

Będzie wyświetlał się coraz wyżej, a co za tym idzie, będzie generował Ci większą ilość nowych klientów. A co w sytuacji, jeżeli samodzielnie nie zajmujesz się pozycjonowaniem? Tylko zleciłeś to firmie SEO? No cóż, wówczas musisz mieć pewność, że to, za co płacisz, jest faktycznie wykonywane. Powinieneś wiedzieć na bieżąco, co, jak i dlaczego jest wykonywany na Twojej stronie. Taki raport idealnie byłoby, gdyby był dostępny dla ciebie w wersji online, a nie tylko raz na koniec miesiąca, kiedy dostajesz fakturę za pozycjonowanie. Skąd masz mieć bowiem wówczas pewność, że te prace faktycznie zostały wykonane? Niezależnie od raportu zadbaj o to, aby mieć dostęp do specjalisty, by móc w dowolnym momencie się z nim skontaktować i zapytać, czy wszystko idzie zgodnie z planem, a jak coś idzie trochę wolniej, niż zakładałeś, to zapytaj, co zrobić, aby szybciej osiągnąć założone cel. Jeżeli jako klient będziesz siedzieć cicho, bo będziesz wychodzić z założenia, że pozycjonowanie to jest magia, to w przypadku braku osiągnięcia zakładanych efektów.

Pretensje możesz mieć tylko do siebie, bo nie dopilnowałeś, nie sprawdziłeś, nie zainteresowałeś się, co było wykonywane w ramach prac związanych z pozycjonowaniem Twojej strony. Dlaczego było to wykonywane, a także, dlaczego nie udało się osiągnąć zakładanych rezultatów i tym sposobem dotarliśmy do końca dzisiejszego odcinka. Mam nadzieję, że teraz już wiesz, dlaczego pozycjonowanie to nie jest magia, ale praca, jaką należy wykonać przy swojej stronie.

Aby zaczęła ona zajmować wysokie pozycje w wynikach wyszukiwania, a co za tym idzie generować Ci nowych klientów dla Twojej firmy. Dowiedziałeś się także, jakie czynności powinny wchodzić w zakres prac związanych z pozycjonowaniem, dlaczego należy sprawdzać firmę SEO, aby potem nie mieć pretensji ze względu na brak osiąganych efektów. 

Jeżeli w trakcie słuchania tego odcinka nasunęły Ci się jakieś pytania, pamiętaj, że możesz się ze mną w każdej chwili skontaktować. Wejdź na  www.seo-profi.pl.

Do usłyszenia!

2 komentarze do “SEO to nie magia

Skomentuj Seo Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *