Słowa kluczowe – jak znaleźć złoty środek?
Skoro jak powiedziałem na wstępie, nie ma limitu słów, pod które można się pozycjonować to co to właściwie oznacza w praktyce? Pod ile zapytań pod ile słów kluczowych można optymalizować i pozycjonować swoją stronę? Na tak postawione pytanie można odpowiedzieć krótko – to zależy. Od czego? Oczywiście od strony. W przypadku małej firmy usługowej, działającej lokalnie takich słów, pod które warto będzie się pozycjonować, z reguły będzie ponad 100, dla firmy usługowej działającej na terenie całego kraju – lczba z reguły przekroczy kilkaset, a nierzadko nawet i 500 słów. Sklep internetowy o wąskiej specjalizacji po kilkuletniej współpracy z firmą SEO może w Top 10 posiadać znacznie więcej niż 1000 słów kluczowych. Duży sklep tę ilość znacząco powiększy. Na końcu skali znajduje się portal, który z racji nastawienia na kontent – ilość słów kluczowych wartych uwagi będzie miał z reguły na poziomie kilkunastu tysięcy i po paru latach współpracy pod taką ilość słów kluczowych może wyświetlać się na pierwszej stronie wyników wyszukiwania.
Jak widzisz podpisanie umowy na rok czy 2 lata czasu z limitem słów kluczowych na poziomie 15, czy nawet 50 słów – nie ma racji bytu, nawet jeżeli posiadasz małą firmę lokalną. I nie chodzi tutaj wcale tylko o ilość, mała liczba słów kluczowych wpisana do umowy praktycznie zawsze jest zbieraniną takich słów, które może i fajnie wyglądają, ale w praktyce nie generują żadnego ruchu dla Twojej strony, a jak już generują, to jest to taki ruch, z którego nie ma klientów. Nie wierzysz? No to wejdź do Search Console i wyszukaj sobie te słowa, które znajdują się w Twojej umowie. Nie będzie to takie trudne, ponieważ jeżeli posiadasz ich tylko kilkanaście, to w bardzo prosty sposób odszukasz je w Search Console. Jeżeli już je znajdziesz, to zwróć uwagę na ilość wyświetleń oraz kliknięć. Wyświetlenia powiedzą Ci, ile razy Twoja strona wyświetliła się w wynikach wyszukiwania dla danego słowa kluczowego. Z kolei kliknięcia powiedzą Ci, ile osób spośród tych, które wpisały dane słowo kluczowe do wyszukiwarki Google kliknęło w link, które prowadził do Twojej strony. Jak już wyszukasz te kilkanaście słów kluczowych, które masz wpisane do umowy, to zrób jedną rzecz – usuń filtry i zobacz, pod ile słów kluczowych Twoja strona nie tylko wyświetla się w wynikach wyszukiwania, ale także generuje z nich ruch. Zobaczysz, dlaczego to, co powiedziałem (że mała ilość słów kluczowych wpisana do umowy, jest niekorzystna dla Ciebie) ma rację bytu. Zobaczysz, ile tracisz, skupiając swoją uwagę tylko na wąskim wycinku ruchu, który trafia na Twoją stronę.
No dobrze, no to w takim razie, w jaki sposób dobrać dla swojej strony optymalną ilość słów kluczowych, czyli taką ilość słów kluczowych, pod które powinniśmy się pozycjonować, pod które powinniśmy analizować zmiany widoczności naszej strony, zmiany widoczności naszej strony na tle konkurencji? Jest kilka sprawdzonych metod, połączenie ich wszystkich zaś przynosi najlepsze efekty. Przyjrzyjmy się tym metodom z bliska.
Search Console
Metoda numer jeden to Search Console. Od kiedy Google zaczęło ograniczać ilość słów kluczowych, z których następują wejścia na naszą stronę z naturalnych wyników wyszukiwania w Google Analitics, to wówczas Search Console zyskało na znaczeniu. Ponieważ to narzędzie w dalszym ciągu Google pokazuje nam tam, pod jakie zapytania następują wejścia na naszą stronę internetową i mimo że dane to są próbowane, mimo że w Search Console widzimy zwyczajowo maksymalnie 1000 słów kluczowych, to jednak posiadając narzędzia, które korzystają z API, możemy tę ilość znacznie zwiększyć, w skrajnych wypadkach nawet i kilkadziesiąt razy, co oznacza, że w przypadku portalu, który składa się z wieluset stron z wieluset artykułów – możemy uzyskać listę słów kluczowych liczącą kilkadziesiąt tysięcy. To już jest bardzo fajny materiał do analiz, nawet w przypadku małej firmy usługowej ilość słów kluczowych widoczna w Search Console będzie wynosiła z reguły kilkaset, co pozwoli zorientować się, pod jakie zapytania nasza strona widoczna jest wynikach wyszukiwania Google. Trzeba w tym miejscu podkreślić bardzo ważną rzecz. Search Console pokaże nam tylko takie zapytania, pod które nasza strona znajdywana jest w wynikach wyszukiwania. Jeżeli więc na stronie nie znajdują się elementy oferty, którą dopiero będziemy wprowadzać, no to trudno będzie, aby Google pokazywało nam słowa kluczowe związane z danym obszarem. Dlatego też analiza słów kluczowych w Search Console ma rację bytu wtedy, kiedy Twoja strona jest już bardzo dobrze zoptymalizowana, jeżeli znajduje się na niej cała oferta, jeżeli Twój blog czy też baza wiedzy jest bardzo rozbudowana. Ponieważ wówczas mając na stronie treści zoptymalizowane pod Twoich klientów, dobrane pod Twoich klientów, można najwięcej wyciągnąć z Search Console. Jeżeli posiadasz nową stronę, to ten krok pomiń i przejdź od razu do kroku 2.
Analiza konkurencji
Stosując narzędzia komercyjne takie jak na przykład Semstorm, do którego link znajdziesz w opisie tego podcastu, możesz w bardzo łatwy sposób zorientować się, przeanalizować, pod jakie słowa kluczowe konkurencja wyświetla się w wynikach wyszukiwania Google. Mając to informacje, łatwiej będzie Ci podjąć decyzję, co zrobić z Twoją ofertą, czy ją poprawić, czy rozbudować, czy może też dodać tylko jakieś dodatkowe elementy, które sprawią, że dzięki nim Twoja oferta będzie naprawdę wyjątkowa na tle konkurencji. Im większą ilość konkurencji przeanalizujesz, oczywiście zakładając, że właściwie ją wytypowałeś, tym uzyskasz większą ilość słów kluczowych. Posiadając zaś już taką pełną listę słów kluczowych, będziesz w stanie zastanowić się, czy powinieneś i w jaki sposób rozbudować treści na swojej stronie, tak, aby liczyć na to, że będzie ona wyświetlała się wyżej w wynikach wyszukiwania Google. Narzędzia komercyjne mają jednak to do siebie, że nie pokazują wszystkiego. Najlepiej jest, bazując na tym, o czym wspomniałem na początku tego odcinka, że codziennie 15% zapytań, jakie wprowadzamy do Google jest unikalne, to znaczy nigdy wcześniej nie zostały wprowadzone skorzystać także z 3 kroku, dzięki któremu będziemy mogli analizować to, co dzieje się w danej chwili wynikach wyszukiwania móc wyszukać takie słowa kluczowe, które zostały wpisane nawet niedawno – tym krokiem 3 jest narzędzie Google’a Google Planer.
Google Planer
O ile w kroku pierwszym przypadku Search Console miałeś dostępną listę słów kluczowych, a w kroku 2 analizując konkurencję, wpisywałeś domenę i narzędzie pokazywało Ci listę słów kluczowych, pod które dana strona się wyświetla w Google. O tyle w Google Planerze najlepiej jest pracować w taki sposób, aby wprowadzać do wyszukiwarki jakiś zestaw słów kluczowych, pod które Twoim zdaniem warto się wyświetlać, a następnie poczekać chwilę, aż Google je przeanalizuje i pokaże Ci zapytania, które wprowadzają w wyniki wyszukiwania Twojej potencjalni klienci. Analizując dane w Google planerze, miej na uwadze jedno, im lepsze zapytanie wprowadzisz, to znaczy im zapytanie, jakie wprowadzisz do Google Planer będzie bardziej szczegółowe, tym lepsze wyniki uzyskasz. Jeżeli więc szukasz słów kluczowych związanych z płytkami ceramicznymi do wykorzystania w kuchni, to nie wprowadzaj zapytań: płytki ceramiczne, tylko: płytki ceramiczne do kuchni, jakie płytki ceramiczne do kuchni wybrać modne płytki do kuchni? Ponieważ w ten sposób pokażesz Googlowi, co jest dla Ciebie ważne, co Cię interesuje. A wrzucając zapytania ogólne, dostaniesz też wyniki związane z płytkami np. do salonu, na taras, czy też może na balkon. Chciałbym w tym miejscu zwrócić jej uwagę jeszcze na jedną, ale to bardzo ważną rzecz. Używając narzędzi komercyjnych czy Google Planera będziesz otrzymywać listę słów kluczowych wraz z ilością wyszukiwań danego słowa kluczowego w skali miesiąca. Chciałbym zwrócić Twoją uwagę na jedną, bardzo ważną kwestię zarówno Google, jak i narzędzia komercyjne nie są w stanie wychwycić sztucznego ruchu. Co to oznacza? Otóż jeżeli zobaczy, że dane słowo kluczowe jest wyszukiwane 1000 razy, to nie przyjmuj w ciemno, że wpisuje je 1000 potencjalnych klientów, ponieważ jeżeli dane słowo kluczowe będzie ważne dla 33 firm i każda z tych 33 firm będzie codziennie sprawdzać pozycję w wynikach wyszukiwania, to jeżeli miesiąc będzie miał 30 dni, to z tysiąca wyszukiwań aż 990 będzie sztucznych, czyli jedynie 10 wyszukiwań będzie pochodziło od Twoich potencjalnych klientów. Dlaczego o tym mówię? Ponieważ bardzo wiele osób skupia swoją uwagę właśnie na tych najbardziej popularnych, najczęściej wyszukiwanych słowach. Tymczasem najczęściej wyszukiwana słowa, to jak pokazałem, bardzo często są słowa, które tak naprawdę nie generują jakiegoś dużego ruchu ze strony Twoich potencjalnych klientów. Dlatego ważne jest, żeby na etapie analizy słów kluczowych podejść do tego z pewnym wyczuciem. To znaczy nie odrzucać z góry słów kluczowych mało wyszukiwanych, a także nie brać w ciemno wszystkich tych zapytań, które posiadają duże limity wyszukiwań w wynikach wyszukiwania Google. Czy jest tutaj jakiś złoty środek?
No cóż, jeżeli myślisz na poważnie o konkurowaniu z innymi firmami, to nie powinieneś się ograniczać, tylko wybierać wszystkie słowa kluczowe, które Twoim zdaniem są pasujące do tego, co oferujesz swoim klientom, a później w kolejnych krokach będziesz się już musiał zastanowić, w jaki sposób sprawić, aby Twoja strona wyświetlała się pod całą tę listę słów kluczowych, czyli pod te kilkanaście, czy kilkaset tysięcy.
Jeżeli bowiem będziesz się ograniczać, to nie będziesz w stanie zoptymalizować swojej strony tak, aby to ona była liderem w branży, aby to ona dla Google kojarzyła się jako najbardziej jakościowa. Jeżeli chodzi o dany zakres tematyki, przykład zastosowania – jeśli posiadasz firmę, która zajmuje się zakładaniem i pielęgnacją trawników, jest to firma, która działa w Szczecinie, powinieneś wybrać wszystkie słowa kluczowe, jakie są związane z trawnikiem oraz Szczecinem. Także wszystkie słowa kluczowe, które związane są z samym pielęgnacją trawnika i jego zakładaniem. Mając taką listę i będzie to lista, która będzie obejmowała moim zdaniem, co najmniej kilkaset słów kluczowych – będziesz w stanie zastanowić się, w jaki sposób ułożyć najpierw swoją ofertę, tak, aby była wyczerpująca, a następnie w jaki sposób wykorzystać pozostałe słowa kluczowe do optymalizacji rozwoju treści np. na blogu albo na bazie wiedzy. Wykorzystując później te słowa na profilu Twojej firmy w Google, zwiększysz widoczność profilu, a mając bardzo dobrze zoptymalizowaną stronę pod wiele słów kluczowych – sprawisz, że będzie ona zarówno jak i profil wyświetlała się wysoko w wynikach wyszukiwania wśród osób, które szukają firmy od zakładania i pielęgnacji trawnika w Szczecinie. Gdybyś skupił się tylko na kilkunastu słowach kluczowych, nie osiągnąłbyś takiego efektu. Skupienie uwagi na małej ilości słów kluczowych sprawia, że zarówno treści na stronie, jak i artykuły na blogu są bardzo skoncentrowane na owym wąskim wycinku oferty, co z kolei sprawia, że zarówno oferta, jak i artykuły są napisane w taki sposób, że już z daleka widać, że są bardzo sztuczne, a jak są bardzo sztuczne, to uwierz mi – klienci to też zauważą, więc nie tylko stracisz w oczach wyszukiwarki Google, ale i w oczach Twoich potencjalnych klientów. Ponieważ nie będą oni skłonni skontaktować się właśnie z Twoją firmą i poszukają do założenia trawnika firmy, której strona będzie lepiej rozbudowana, bardziej skupiona na zagadnieniach związanych z zakładaniem i pielęgnacją trawnika niż Twoja strona, na której ważne jest tylko 15 słów kluczowych, o których wspomniałem na początku tego odcinka.
—
I tym sposobem dotarliśmy do końca. Mam nadzieję, że teraz już wiesz, dlaczego w pozycjonowaniu liczba słów kluczowych powinna być duża i nie może być ograniczona do kilkunastu czy też kilkudziesięciu. Dowiedziałeś się także, w jaki sposób wypracować sobie taki limit słów kluczowych, aby dzięki niemu znacząco zwiększyć szansę na pozyskanie nowych klientów.