Ciekawa dyskusja pojawiła się dzisiaj na PiO, dotycząca … powrotów domen regionalnych, które w związku z nowym updatem algorytmu znajdowały się w filtrze od grudnia 2011 roku.
Czytając wątek ma się wrażenie, że … to, co Google wtedy zrobiło nie zadziałało chyba zbyt dobrze i wyszukiwarka postanowiła „poprawić” błąd. Tym bardziej, że według osób, które wypowiadają się w przedmiotowym wątku
Nie tylko firmowe wracają, mi zaplecze na wróciło, a i bym zapomniał, zero, totalne zero poprawek
Jest to dla mnie dziwne co najmniej z dwóch powodów.
Po pierwsze – analizując strony postawione na domenach regionalnych, które trafiały na Forum Google, zawsze można było znaleźć coś, co mogło być przyczyną spadku -a to SWL w stopce, a to ukryty tekst, a to była to młoda domena i skończył się FSB, a to właściciel zmienił strukturę strony i … zapomniał ustawić przekierowanie 301.
Po drugie – nawiązując do pierwszego – osoby, które narzekały na zaistniałą sytuację nie pokazywały domen, które to dotknęło, zatem można było najzwyczajniej w świecie wyjść z założenia, że … system „się nie mylił”.
Pojawia się pytanie teraz – co dalej?
Czy to tylko „cisza przed burzą”?
Ale to, że zapleczówki też wracają mnie nie cieszy.
Miałem nadzieję, że G wyeliminowało buga, przez którego leciały też dobre sajty i one wracają a śmieci nie.
Bo jeżeli wraca wszystko, to nie znamy dnia i godziny, kiedy poleci znowu.
Wasze zdanie na zaistniałą sytuację?
To nie jest dziwne – jeżeli kryterium filtrowania była regionalnosc domeny, a jednoczesnie istnialy niejasne parametry, ktore sprawialy, ze oprocz spamow lecialy firmowki i wartosicowe storny, a niektorew z kompletnych spamow szly w gore, to cos musialo byc zle u podstaw. Nawet Googlowi zdarza sie przyznac do bledow.
Hej Wilk.
Jak ktoś pisze, że zaplecza wracają, to jak zauważył zgred w wątku, który cytowałem, nie jest to normalne.
Ale możesz mieć rację – jak rzeczywiście leciały i dobre regionalki – czego ja jednak czy inne osoby, które znam, nie stwierdziły – to Google podjęło decyzję o zmianie algorytmu. Pytanie, czy po powrocie zaplecz zmienia zdanie?
W Google sztab ludzi pracuje przy updatach – i byłby ktoś naiwnym sądząc, że np. nie czytają tego, co piszą internauci w Sieci – bo ja, gdybym pracował w SQT, tak bym robił 🙂
Bardzo jestem ciekawy w któą stronę to się wszystko rozwinie 🙂
Nie powinno być dziwnym, że mało kto się chce chwalić firmówkami, które dostały jakieś bliżej nieokreślone kary.
W Pl (zresztą nie tylko tu) akurat nie brak ludzi, którzy z dziką radością zadzwonią do klienta powiedzieć, że jego pozycjoner jest do bani, pozycje spadły ale on zrobi to lepiej.
Zapewniam, że kary leciały po zwykłych firmowych domenach, mięliśmy przypadek z 4 rodzimymi witrynami na tym samym skrypcie, 1 z 4 była na regionalce i dostała wtedy po uszach (właśnie ponoć wraca). Witrynę przeglądało 4 pozycjonerów, powodów do fitrów nie znaleźliśmy.
Każdego, kto z przekąsem pyta o adres domeny i jej brak utwierdza go w przekonaniu, że „na pewno coś musi być” zapraszam do zaprezentowania listy swoich klientów 🙂
Sam kiedyś na forum Google zapodałem swój „przypadek” (nie regionalkę), w nadziei że coś znajdą i nikt mi nie pomógł 🙂 Potem były dyskusje nt. jakości algo i pokazywałem mój case i też cisza. Później straciłem klienta 🙂 (do dziś nie ma topa)
Ha, ha. Ale numer. Wróciły mi wszystkie zafiltrowane/zbanowane regionalki.