Ponad rok czasu upłynął od ogłoszenia przez Karolinę, która wówczas odpowiadała za działania SQT na Polskę, informacji, że Google będzie mógł dodawać w treści odrzuceń dodatkowe informacje, przydatne zdaniem osoby recenzującej wniosek o ponowne rozpatrzenie, w rozwiązaniu problemu. Do tej pory nie miałem okazji się zetknąć z takim komunikatem – do dzisiaj.
Jedna z domen, do której nadal mam dostęp w Panelu, kilka miesięcy temu miała do czynienia z atakiem hakera. Właściciel witryny podjął działania mające na celu wyprostowanie sytuacji i napisał prośbę o ponowne rozpatrzenie. Dzisiaj przyszła odpowiedź od Google – negatywna. Z ciekawości popatrzyłem na komunikat i … na samym dole znalazłem takie oto COŚ:
Jak widać osoba, która przygotowywała zgłoszenie nie przyłożyła się za bardzo i nie usunęła z serwera wszystkich stron, które powstały w wyniki ataku hakera. Dziwi mnie bardzo fakt, że taka sytuacja miała miejsce – bo to znaczy, że działania naprawcze były bardzo pobieżne i nie będzie zaskoczeniem, jak i kolejna prośba o ponowne rozpatrzenie zostanie odrzucona.
Z jakimi innymi uwagami od recenzentów mieliście do czynienia od czasu wdrożenia przez Google tej funkcjonalności?
To niekoniecznie działania pobieżnie wykonane bo czasem jest tak że usunięto strony ale nie usunięto dziury np w Joomla i atak przyszedł po oczyszczeniu. Więc mogło się zdarzyć… Właśnie mam taki przypadek że co kilka dni jest atak…
No, jakby nie patrząc, pobieżne, bo … dziury nie „zatkano”
PS
ktoś się uparł na domenę? jakaś mocno widoczna w Google, czy też po prostu właściciel ma „pecha”?
Ja miałem taką uwagę od recenzenta:
„Pamiętaj, że prośba o ponowne rozpatrzenie dla pustej strony nie prowadzi do pozytywnego rozptrzenia. W celu pomyślnego rezultatu, trzeba pokazać, że aktualizowana strona zawiera treści, które nie naruszają naszych wytycznych. Jeśli zdecydujesz się aby złożyć kolejny wniosek o rozpatrzenie, musisz poświęcić czas i wysiłek aby upewnić się, że witryna zawiera oryginalne, cenne treści dla użytkowników.”
Inna sprawa, że dla jednej domeny zaplecza wystarczyło usunąć zawartość a do drugiej się przyczepili 🙂
Od dawna wiadomym jest, że nie pisze się prośby np. dla pustej strony 🙂 – trzeba ją zapełnić tekstem, aby zdjąć filtr.
Moim zdaniem to dobre podejście – zmniejsza podatność na kombinowanie i wymusza rozwój serwisu 🙂