Analizowane pytanie dotyczy sytuacji, gdzie serwis jest w języku np. angielskim i publikowany na domenach TLD w takich krajach, jak Kanada, Wielka Brytania czy Nowa Zelandia domeny .ca. .uk, .nz.
Gdyby sytuacja dotyczyła domen TLD jednego typu – np. .com – wówczas z dużą dozą prawdopodobieństwa Google wychwyciłoby taką sytuację i usunęło z indeksu wszystkie strony, poza jedną.
W przypadku, gdy wszystkie strony są w języku angielskim na domenach narodowych wówczas z pewnością różnią się między sobą pewnymi szczegółami – sformułowaniami charakterystycznymi dla danego języka (wiemy np. dobrze, że inaczej mówi się na ciężarówkę w USA, a ninaczej w GB – track vs lorry, kraje te posiadają różne waluty itp.). To wszystko sprawia, że Google zaindeksuje takie witryny, pod warunkiem, że będą charakteryzowały się cechami specyficznymi dla danego kraju. Tym bardziej, że system jest w stanie (w większości przypadków) wychwycić takie sytuacje.Warunek jest jeden – musimy zadbać o to, aby strony te rzeczywiście różniły się między sobą. Jeżeli będą „kropka w kropkę” identyczne zwiększamy do maksimum niebezpieczeństwo wyindeksowania wielu z nich.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=Ets7nHOV1Yo[/youtube]