Nie tak dawno temu opisałem sytuację Home.pl, które, jak zauważył ich Klient, nagminnie stosuje w stopce np. sklepów internetowych zakupionych przez swoich Klientów inne swoje usługi. Oczywiście w stopce (a co!), w dodatku oznaczając je szarym tekstem. Właściciel jednego takiego serwisu, poruszając ten wątek na polskim Forum Pomocy Google dla Webmasterów, zadał pytanie, czy ma z tego tytułu powód aby obawiać się konsekwencji ze strony Google, w postaci nałożenia na jego stronę filtra/bana. Sporo osób opowiedziało się za … zafiltrowaniem strony firmowej firmy. Jakby na to nie patrząc – takie linki ewidentnie służą manipulacji PageRankiem.
Temat był ten potem poruszony „wyżej”, gdzie Kaspar Szymański powiedział, że Google może ignorować takie linki, nie biorąc ich pod uwagę przy tworzeniu SERPów. Dzisiaj trafiłem na potwierdzenie tej teorii na SearchEngineland’zie. Jest to o tyle ciekawe, że pracownik Google oficjalnie powiedział, że Google ignoruje linki z serwisu, podając jego adres
“we do ignore the links from updowner.com.”
Czyżby Google zerwało z (moim zdaniem dobrą metodą) nieinformowania o tym, że coś … nie działa? Niech się ludzie męczą, niech linkują po stopkach – a i tak nic z tego nie będą mieli? Przecież to byłoby wyszukiwarce na rękę.
Mam nadzieję, że nie będzie sytuacji, gdzie webmaster, który dostaje powiadomienie o wykryciu nienaturalnych linków prowadzących do jego strony, będzie poszkodowany – a stronie/serwisom firmy, na której znajdują się takie linki , „ujdzie to na sucho”.
Z niecierpliwością czekam na narzędzie do „kasowania” takich nienaturalnych linków w Narzędziach – tym bardziej, że Bing … już je ma, wprowadzając je jako pierwszy.
Moim zdaniem nie jest to jednak chyba dobra droga – ot, branża SEO będzie miała kolejną zabawkę, a zwykli webmasterzy zgryz – „usunąć ten link, czy też nie”? Google intensywnie pracuje nad taką nową funkcjonalnością i chyba już niedługo się dowiemy coś więcej na ten temat – a właściwie zobaczymy narzędzie w akcji.
Google może ignoworowac a może powinno byc ignorowaC
Dzięki za uwagę – poprawiono 🙂