Idzie wiosna … co widać, ponieważ zaczyna się kolejna odsłona prób wyłudzania od mikroprzedsiębiorstw kasy za coś, co jest ogólnie dostępne w Internecie – za ogólne informacje na temat dofinansowań unijnych.
Uważajcie na firmy, które dzwonią do Was i informują o czymś takim, że jest „do wzięcia” dotacja unijna na dofinansowanie szkoleń – dowolnych! – na 100%! – nawet na kwotę 200.000 zł! Stracić można niby nie tak wiele, bo „jedynie” 180 zł – ale z drugiej strony dostanie za tę kwotę ogólnej informacji o dotacjach unijnych nie jest przecież warta takiej kwoty.
Jeżeli zadzwoni do Was ktoś i powie, że jest możliwość uzyskania 100% dofinansowania unijnego nawet na 200.000 zł na szkolenia to zapytajcie o firmę i podczas rozmowy wpiszcie sobie w Google taką frazę
FIRMA oszuści dofinansowania unijne
albo coś w tym stylu. Traficie na nią bez problemu 🙂
Temat nie jest nowy, już w 2011 były przypadki wyłudzania kasy od małych firm. Był już wielokrotnie poruszany w Sieci np. łatwo znajdziemy taką opinię
„Jestem pracownikiem zachodniopomorskiego urzędu marszałkowskiego i chciałbym zaoferować zakup książki, która pomoże zdobyć unijne pieniądze na rozwój firmy. Jeśli zdecydujecie się ją kupić za 277 zł, to dodatkowo skontaktuje się z wami urzędnik, który napisze wniosek o dotacje” – w ten sposób jedno z wydawnictw starało się przekonać właścicieli małych firm do zakupu sprzedawanych przez siebie poradników. Teraz może za to trafić przed sąd.
czy tutaj
Niektóre firmy „doradcze” proponują odpłatne udostępnienie numerów telefonicznych do konsultantów zajmujących się funduszami unijnymi. Potem okazuje się, że to telefony do pracowników punktów informacyjnych lub Lubelskiej Agencji Wspierania Przedsiębiorczości.
Stosowne ostrzeżenia widzą na stronach urzędów zajmujących się dotacjami – co jednak nie odstrasza kolejnych amatorów „zrobienia nas w bambuko”.
Co ich ku temu skłania? Chęć szybkiego zarobku 🙂
Co nas wabi i zachęca do „zainwestowania” 180zł ? Proste procedury:
- Wartość dotacji – min. 10.000 – spokojnie by wystarczyło na SEO w wersji podstawowej, rozszerzonej, Adwords, Analytics – i jeszcze by zostało 🙂
- Brak zaległości wobec US i ZUS
- Brak karalności
A to wszystko w zasięgu ręki – za jedyne 180 zł dostaniemy wzory wniosków, biznes planów i innych dokumentów niezbędnych do całej procedury.
Korci, co nie? 🙂
znam gościa, robiłem mu stronę :), bazują na niewiedzy ludzi i na tym że większość nie oddaje tych pseudo podręczników
Aha, czyli stary, dobry „numer” – wysyłąją, jak nie odeślesz – bo odłożysz na półkę i zapomnisz – to płacisz wtedy, tak?