Od czasu do czasu niektóre firmy SEO próbują pozyskać Klientów na swoje usługi SEO posługując się przy okazji ich reklamowania sformułowaniami z zakresu „certyfikatów”.
Jak to wygląda w praktyce – czy Google wydaje takie certyfikaty? Czy w ogóle ktoś to robi?
Należy wyraźnie podkreślić, że Google nie zajmuje się wydawaniem żadnych certyfikatów SEO. Wydaje, i owszem – ale z innych zakresów, jak np. Adwords. Nie słyszałem także do tej pory o żadnej instytucji/stowarzyszeniu, które by się zajmowało wydawaniem takich certyfikatów – mam na myśli certyfikowany ośrodek (przez kogo jednak?) – ponieważ sam np. mógłbym takie coś też zacząć wydawać :). Istnieją – nawet obecnie na rynku – próby stworzenia tego typu idei, jednak jak na razie nie powstał taki ośrodek, który zajmowałby się wydawaniem firmom zajmującym się pozycjonowaniem certyfikatów SEO.
Dlaczego o tym piszę? Otóż dlatego, że od czasu do czasu znajdzie się firma, niekiedy dużą, która wykorzystując grę słów chce podkreślić to, że jest (przez Google – nie pisze tego wyraźnie, ale wiadomo, o co chodzi) certyfikowana. Z reguły takie praktyki stosowane są w sytuacji, gdy taka firma posiada certyfikat np. w zakresie Adwords. Wówczas reklamowanie się jako firma (w domyśle) SEO posiadająca certyfikat jest z jednej strony zgodne z prawdą – dlaczego jednak pojawia się w kontekście pozycjonowania? Jeżeli ktoś ma certyfikat z języka angielskiego i prowadzi dwie firmy – szkołę językową oraz warsztat samochodowy – to czy reklamowanie warsztatu samochodowego jako „certyfikowanego” jest robieniem Klienta, mówiąc potocznie, „w konia”? O etyce zawodowej już nie wspominam…
Moim zdaniem jest – dlatego warto o tym mówić, pisać i uświadamiać.
Dobrze powiedziane. Niestety, klientom to i tak nie robi różnicy. „Certyfikat Google” robi wrażenie… 😉