Spis treści
Jak nie wpłynąć na rafy?
Właściciel strony internetowej jest jak kapitan statku żeglującego po wzburzonym morzu, tak jak okręt na morzu musi omijać rafy, aby się o nie nie rozbić. Taki właściciel strony, który myśli o tym, aby skutecznie się pozycjonować, musi uważać na niebezpieczeństwa związane z promowaniem swojego biznesu w internecie. Osoba, która nie posiada doświadczenia w pozycjonowaniu, bardzo często wprowadza swój statek na rafę. Związane jest to z tym, że licząc na szybsze efekty, dąży do tego, aby jak najszybciej wpłynąć do portu – kupuje linki, zleca tzw. marketing szeptany na forach internetowych, a potem dziwi się, że nie ma efektów, że statek, zamiast dopłynąć do portu – osiadł na rafie tuż przed wejściem do niego. Co zrobić, aby uniknąć takiej sytuacji? W jaki sposób zabrać się za pozycjonowanie strony tak, aby nasz okręt naszą stronę bezpiecznie przeprowadzić przez wzburzone morze, aby nie osiadła na żadnej rafie i wpłynęła do portu? Co zrobić, aby to się udało?
Na szczęście rozwiązanie jest bardzo proste. Jeżeli chcesz skutecznie rozpocząć pozycjonowanie swojej strony, wykonaj najpierw te 7 kroków, dzięki którym unikniesz falstartu w procesie pozycjonowania.
Wyróżnij się lub zgiń
Nie rozpoczynaj pozycjonowania, jeżeli nie wiesz, czym wyróżniasz się na tle konkurencji, co jest Twoją przewagą konkurencyjną. Bardzo często obserwuję sytuację, w której nawet fajne strony i sklepy internetowe nie osiągają zakładanych efektów, czyli nie pozyskują nowych klientów, nie generują większej e-sprzedaży z bardzo prostej przyczyny.
Ich oferta nie wyróżnia się na tle konkurencji, a jeżeli nie wyróżnia się na tle konkurencji, to potencjalny klient nie widzi różnicy w zakupie usługi czy produktów i podejmując decyzję zakupową, kieruje się jedynym słusznym argumentem, czyli ceną.
Dobra oferta
Jeżeli już wiesz, co jest Twoją przewagą konkurencyjną, popatrz się na swoją stronę – czy jest to na niej wyraźnie podkreślone? Sprawdź, czy piszesz o tym w swojej ofercie, czy poruszasz tematy związane swoją przewagą konkurencyjną na bloga. Czy w ogóle masz bloga? Spora część przedsiębiorców wychodzi z założenia, że prowadzenie bloga jest bez sensu, ponieważ kto to będzie czytać… takie osoby są niestety w błędzie, ponieważ część Twoich potencjalnych klientów szukając produktów czy usług, wpisuje w Google owe produkty, usługi. Natomiast druga część osób bardzo często rozpoczyna poszukiwania rozwiązania swojego problemu od właśnie wyszukania w Google, w jaki sposób ma rozwiązać ten problem. Na przykład: co mam zrobić, jak mój trawnik wysycha? Jeżeli będziesz mieć takie treści na swojej stronie, to uwierz mi, że większa liczba potencjalnych klientów odwiedzi Twoją stronę, a to czy się potem już z Tobą skontaktują – no cóż, to już będzie wypadkowa innych treści, o których mowa będzie później oraz kolejnych odcinkach podcastu.
Dopracowane treści na stronie
Spróbuj samodzielnie popracować nad treściami na Twojej stronie. Zobacz, czy jesteś w stanie przygotować właściwy opis oferty tak, aby Twoi potencjalni klienci poczuli chęć skontaktowania się z Tobą. Sprawdź się też w pisaniu bloga. Nie każdy lubi chce, czy też potrafi to robić. Jest to bardzo ważne, aby wiedzieć, czy mamy ku temu predyspozycje, ponieważ dzięki temu w późniejszym kroku łatwiej będzie Ci podjąć decyzję o nawiązaniu lub też nienawiązaniu współpracy z firmą pozycjonują.
Odpowiednie narzędzia
W kolejnym kroku pobaw się liczbami – zapoznaj z narzędziami takimi jak Google Analytics czy Google Search Console. Sprawdź, jak się czujesz, kiedy analizujesz prezentowane tam dane czy Cię to kręci, czy lubisz to robić, czy czujesz się dobrze, szukając odpowiedzi na pytania: dlaczego Twoja strona nie generuje dużej ilości wejść lub dlaczego Twoja strona nie wyświetla się właściwie na przykład na urządzeniach mobilnych albo też nie przechodzi testów jakościowych? Pozycjonowanie w dużej mierze opiera się analizie danych. Jeżeli więc praca z nimi nie będzie sprawiała Ci przyjemności, to im szybciej się o tym przekonasz, tym mniej błędów popełnisz w późniejszym procesie pozycjonowania.
Analiza rynku
Następnie sprawdź, jakie strony wyświetlają się wysoko w Google. Pod interesujące Cię zapytania, przy czym bardzo ważna rzecz nie skupia się tylko na firmach z Twojej konkurencji, ale zobacz także, jakiego rodzaju są to strony? Dla niektórych zapytań więcej wyświetla się stron typu blogi portale czy też serwisy ogłoszeniowe niż stron firmowych. Jest to bardzo ważne, ponieważ w niektórych przypadkach może się okazać, że nie jest możliwe, aby to Twoja strona wyświetlała się na wysokich pozycjach na interesujące Cię frazy. Moim ulubionym przykładem tutaj, którym często posługuje się, rozmawiając z osobami, które walczą o wysokie pozycje dla swojej strony, jest case muffinek. Wyobraź sobie, że chcesz sprzedawać muffinki, które będą rozprowadzane wśród dużych firm, aby zajmować należnej miejsce na stole konferencyjnym. Firmach, których właściciele walczą o wysokie kontrakty dla swojego biznesu. Jeżeli będzie zależało Ci na tym, aby wyświetlać się wysoko np.: na frazę: Kraków – sprawdź koniecznie, jak wyglądają wyniki wyszukiwania dla tego zapytania. Jeżeli bowiem okaże się, że czołowe pozycje zajmują blogi, portale, które prezentują przepisy, w jaki sposób zrobić muffinkę, to zapomnij o wysokich pozycjach w Google na tę frazę. Wyszukiwarka, prezentując bowiem wyniki wyszukiwania, skupia się też na intencjach osób, które dane zapytanie w nią wpisują. Dlatego też, jeżeli większość osób wpisuje frazę muffinki w Kraków, aby kupić muffinki, ale nie na spotkania biznesowe, ale na urodziny, czy też imieniny, to wtedy w takiej sytuacji walka o wysoką pozycję dla tej frazy jest bez sensu i powinieneś skupić się na tym, aby znaleźć inne zapytania, pod które Twoi potencjalni klienci mogą szukać twojego produktu i w tym kroku, podobnie jak w kroku poprzednim, dużą rolę należy położyć na analizę danych, analizując zapytania w Google Search Console, pod które Twoi potencjalnie klienci wyszli na twoją stronę, a także analizując zapytania w serwisach komercyjnych typu Semstorm, którego recenzję znajdziesz na moim blogu wraz z kuponem rabatowym na 25% zniżki. Od pierwszego zamówienia będziesz w stanie rozszerzyć ilość potencjalnych zapytań, pod które Twoja firma może być wyszukiwana przez twoich potencjalnych klientów po to, aby na tej podstawie zbudować odpowiednią treść na stronie zarówno w zakresie oferty, jak i w zakresie wpisów na blogu. To z kolei sprawi, że zwiększy się ilość osób, które będą wchodziły na twoją stronę z wyników wyszukiwania, ponieważ im więcej treści będziesz mieć na stronie. Im bardziej ta treść będzie dopasowana do Twoich potencjalnych klientów, tym automatycznie Google będzie chętniej prezentował ją w wynikach wyszukiwania, zwłaszcza jeżeli to będzie treść wysokiej jakości, wysokiej jakości, tzn. pisana nie pod roboty wyszukiwarek, ale po potencjalnych klientów.
Responsywność strony i testy jakościowe
W przedostatnim kroku sprawdź, czy Twoja strona wyświetla się poprawnie na urządzeniach mobilnych oraz przechodzi testy jakościowe. Jak jest wyświetlania na urządzeniach mobilnych – sprawdzisz, wykonując tzw. test mobilny Google, który pokaże Ci, w jaki sposób Google widzi Twoją stronę oraz czy ma problemy z poprawnym wyświetlaniem na urządzeniach mobilnych. Jakość Twojej strony internetowej sprawdzisz z kolei w Google Search Console w sekcji: eksperymenty i personalizacja.
Wbrew obiegowym opiniom Google Search Console nie jest narzędziem przeznaczonym tylko i wyłącznie dla pozycjonerów. Moim zdaniem każdy właściciel strony, niezależnie od tego, jaką ma wiedzę z zakresu budowy stron internetowych, powinien zapoznać się z tym narzędziem, chociażby po to, żeby wiedzieć, jak sprawdzać jej jakość. Bardzo wiele osób w kwestii Google Search Console zdaje się tylko i wyłącznie na firmę SEO. Tymczasem w praktyce bardzo mało tego typu firm na bieżąco monitoruje stan zdrowia swoich klientów, co oznacza, że zdarza się taka sytuacja, że Twoja strona może nie wyświetlać się poprawnie wynikach wyszukiwania, a Ty nie znając Google Search Console, nie będziesz wiedział, że taka sytuacja ma miejsce.
Wsparcie firmy SEO
I ostatni krok – zastanów się, czy i w jakim wymiarze potrzebujesz firmy SEO w procesie pozycjonowania Twojej strony. Są osoby, które lubią samodzielnie dbać o swój trawnik, kosić go pielęgnować, usuwać chwasty. Są jednak i takie, które wolą tego typu działania przekazać specjaliście, aby samemu swój wolny czas przeznaczyć na inne działania. Jest jednak też trzecia grupa osób, które z jednej strony wiedzą, w jaki sposób można samodzielnie dobrze dbać o swój trawnik, z drugiej strony wolą przekazać ten proces specjaliście, ale chcą mieć kontrolę nad tym, co jest wykonywane w Polsce. Bardzo często obserwuję sytuację, w której klienci zlecają proces pielęgnacji trawnika zewnętrznej firmie i w ogóle nie interesują się tym, co się później dzieje. A to bardzo duży błąd, ponieważ zgodnie z powiedzeniem ufaj, ale sprawdzaj – delegując komuś ważną czynność. Powinieneś wiedzieć, w jaki sposób sprawdzać to, czy ta osoba wywiązuje się ze swojej umowy. Dlatego też od wielu już lat stoję na stanowisku, że klient nie powinien kontaktować się z żadną firmą SEO przed wykonaniem powyższych sześciu kroków, a zwłaszcza przed wykonaniem pierwszego kroku, którym jest przypomnę – określenie swojej przewagi konkurencyjnej. Jeżeli bowiem nie określisz swojej przewagi konkurencyjnej, to w jaki sposób chcesz monitorować to, czy twoja firma SEO skutecznie wywiązuje się z prowadzonych działań?
Jeżeli nie będziesz wiedzieć, w jaki sposób pisać dobrze treści na stronę, jeżeli nie będziesz umieć bawić się liczbami, czyli znać Google Analytics, Google Search Console, nie będziesz też wiedzieć, w jaki sposób dobierać właściwe słowa kluczowe, które mają się znaleźć na Twojej stronie w sekcji oferta oraz w sekcji blog – to efekty pozycjonowania będą, mówiąc bardzo optymistycznie mizerne. No bo skąd będziesz wiedział, że one w ogóle się pojawią? Skąd będziesz wiedzieć, w jaki sposób analizować raporty, jakie dostaniesz, zakładając, że takowe w ogóle dostaniesz o Twojej firmy SEO?
Jeżeli nie wykonasz sumiennie tych kilku kroków, o których ci właśnie opowiedziałem, to proces pozycjonowania w przypadku Twojej strony będzie, jak szybka jazda samochodem autostradą we mgle – nie muszę chyba mówić czym się taka jazda prędzej czy później kończy. Chyba nie chcesz, aby spotkało to Twoją stronę, prawda?
Po odsłuchaniu tego odcinka już wiesz, że aby zacząć w ogóle myśleć o pozycjonowaniu, należy najpierw sumiennie wykonać siedem kroków, poczynając od najważniejszego, którym jest odpowiedzenie sobie na pytanie, co jest moją przewagą konkurencyjną, a kończąc na ostatnim, odpowiadając sobie na pytanie, czy w ogóle potrzebuje firmy SEO w procesie pozycjonowania strony. Nie zaczynaj więc procesu pozycjonowania, nie mówiąc o współpracy z firmą SEO, dopóki nie zrobisz tych kilku kroków. Pozycjonowanie jest bowiem procesem budowania wizerunku marki w Internecie i nie można pozwolić sobie na żadne błędy w tym zakresie.
Jeżeli dobrze ułożysz sobie proces od samego początku, to uwierz mi, efekty pozycjonowania będą widoczne w ciągu kilkunastu lat. Nie spotkałem się z ani jedną sytuacją, w której właściciel firmy mocno zaangażowany w proces promocji swojej strony nie widziałby efektów z pozycjonowania w średnim i w długim okresie. Mam nadzieję, że Ty także dołączysz do tego grona.
Do usłyszenia!