Dzisiaj na polskim Forum Google pojawił się wątek, w którym autor pytał
Pytanie jest takie, czy coś takiego co robi allegro i ebay, niby-h1, jest dozwolone w google? Tzn. według mnie napis znajdujący się w znacznikach span jest ukryty. Stąd moja wątpliwość. <h1 class="logo"> <a title="Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy" href="http://allegro.pl/"> <span>Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy</span> </a> </h1>
Moim zdaniem nie jest to dobre rozwiązanie – tym bardziej, że jak słusznie zauważył Kombiwar H1 jest ukryte – wyraźnie widać, że jest w stylach przesunięte poza ekran
Dopiero pisałem o innym ukrytym H1, na stronie kategorii… A nie tak dawno Tablica.pl wyszła z filtra … Czy warto „igrać z Google”?
Dlaczego Waszym zdaniem duże serwisy, o mocnej pozycji, robią takie rzeczy?
Google mówi jasno: modyfikacje programistyczne nie mogą wpływać na odbiór strony i jej treści oraz na nawigację witryny. Jeśli coś jest ukryte a mało potrzebne, nie użyteczne lub nie wpływa na podgląd witryny w SERPach – może być.
No nie wiem – podpytam jutro Johna….
Było już o Johna i sam testowałem niejednokrotnie – nie ma wpływu. Tutaj nie ukrywasz de facto treści która ma wpływ na serpy itp itd.
BTW jeśli masz info „Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *” to pokaż te czerwone gwiazdki obok wymaganych pól. Przynajmniej pod Operą 12.15, bo z takiej klikam właśnie.
H1 nie ma wpływu na SERPy? 🙂
Dzięki za info z gwiazdkami.
Dobrze, że zobaczyłem smileya, bo już myślałem że to na serio 🙂 Chodziło mi o samo rozwiązanie w formie kombinacji „logo, grafika, span, schowany tekst, h1” itp itd, że dopóki w takim „schowanym” h1 nie nawalisz kupy niepotrzebnego tekstu (tutaj można w nieskończoność dyskutować o tym, co siedzi w Allegro na powyższym screenie w sensie czy to white, grey czy black), a dasz „biały i rzetelny” h1, to serwis nie narusza wskazówek i ma się dobrze w serpach.
Wiesz, ostatnio często słyszę, że „zawsze tak było, a teraz nagle spadliśmy”.
Dzisiaj John mi potwierdził przypuszczenie – takie rozwiązanie jest ukrywaniem tekstu i algo algorytm przestanie uwzględniać takie coś w rankingu (strona traci), albo SQT może się zainteresować (strona też traci).
Dla mnie takie działania są niepoważne i nie powinny mieć miejsca.
Zapytaj jeszcze swojego wielkiego Johna, czym to rozwiązanie różni się od cufona, czy opisowego altu – niczym. To, że jest to ukrywanie tekstu to stwierdzenie na poziomie woda jest mokra – nie jest to ukrywanie tekstu, a zastępowanie tekstu grafiką wykorzystywane na tysiącach stron.
Bzdury i czepialstwo, nic więcej.
Czemu tak mało osób potrafi w Polsce rozmawiać rzeczowo o SEO? Stwierdzenie „Zapytaj jeszcze swojego wielkiego Johna” jest, delikatnie mówiąc, czepialskie.
Odpowiem Ci jednak, bo odpowiedź jest prosta
1) cufon – człowiek widzi to samo, co robot
2) alty – Google nie czyta grafik; ale napchanie w altach słow kluczowych to jest już keyword stuffing, z wszelkimi możliwymi konsekwencjami, jakie są z tym związane.
Co do zaś H1 na Allegro – polecam ostatni HO – https://blog.seo-profi.pl/hangout-z-johnem-muellerem-26-04-2013/ – gdzie specjalnie zapytałem o to, aby ukrócić różne „przepychanki słowne”.
Cytuję: „Odpowiedź (na moje pytanie z tym związane) była szybka i konkretna – z punktu widzenia Google jest to ukrywanie tekstu i takiej sytuacji należy unikać. ”
Jak widzisz, nie mam w zwyczaju obrażać kogoś czy pomniejszać czyjejś roli – preferuję konkrety – stosując taki sposób dyskusji mam wtedy pewność, że nie „wchodze do piaskownicy”, ale przedstawiam konkretne argumenty.
A jak się komuś to nie podoba – że Google uważa, że to ukrywanie tekstu – to niech np. popolemizuje z policją, dlaczego w mieście nie można jechać 100 na godzinę, dlaczego w sklepie nie można kraść czy dlaczego kradziez nie jest społecznie dozwolona – sorry, ale na takie dyskusje to się nadają politycy, nie zdrowomyślący ludzie…
Ja również uważam że to sprzecznie ze wskazówkami przecież to ewidentne ukrywanie tekstu a google takich „sztuczek” już nie szanuje, chcesz tekst na stronie to go pokaż użytkownikom a nie ukrywasz i pokazujesz tylko dla robotów.
Mam pytanie, czy w przypadku kiedy mamy H1 w taki sposób i jest to główne logo strony:
a href=”/” title=”strona internetowa” rel=”nofollow”
Czyli bez żadnej treści to czy jest to niebezpieczne dla witryny z punktu widzenia wyszukiwarki?
Nie jest, bo … jest to nofollow – a powinno być dofollow – w linkowaniu wewnętrznym nie używamy nofollow.
Samo title się nie liczy, Google na nie się nie patrzy – co innego alt 🙂 – jak tutaj upchamy słowa kluczowe, to … moim zdaniem filtra nie będzie, ale możliwa jest sytuacja, w której algorytm „sam z siebie” podejmie pewne działania w stosunku do strony
Panie Sebastianie wstawiłem zupełnie inny kod – bez nofollow w treści. Mi chodziło o coś innego …
h1
a href=”/” title=”abc”>
/h1
Chodzi o H1 bez treści jako logo.
Są dwie szkoły używania H1
1) H1 wspólne dla WSZYSTKICH stron serwisu – czyli potem mamy H2-kę kolejną – i tak jest u mnie na blogu
2) Nie ma wspólnej H1, każda strona ma swoją H1
Opisana sytuacja „podpada” pod pierwszy case – czyli moim zdaniem jest OK; aczkolwiek ja dałbym H1 tekstowe, jak np. nazwę serwisu…