Po raz kolejny Matt zdecydował się na nagranie poświęcone wpisom gościnnym. Moim zdaniem świadczy to wyraźnie o tym, że temat nie jest wcale tak mało ważny, jakby to się mogło niektórym osobom wydawać; a sama idea guest bloggingu przekroczyła – jak to mogliśmy obserwować niejednokrotnie – granicę, po przekroczeniu której Google zaczyna bardziej interesować się danym tematem.
Jak to z reguły bywa – wraz z coraz większym zainteresowaniem danym sposobem zdobywania linków – coś, co kiedyś było dobrym sposobem na zdobywanie linków, przestaje nim być – a Google (coraz bardziej skuteczniej) „utrudnia życie” właścicielom stron, które decydują się na stosowanie takich technik.
Czy guest blogging jest już skazany na „wymarcie”? Nie – trzeba tylko pamiętać o kilku zaleceniach, jakie daje Matt osobom, które chcą nadal stosować (lub zacząć) wpisy gościnne jako sposób na promocję swojej strony.
- wpisy gościnne nie mogą być jedynym sposobem zdobywania odnośników do strony
- nie wysyłaj do wielu stron emaili oferujących wpisy gościnne (pisane przez Ciebie)
- nie używaj tego samego wpisu gościnnego na dwóch różnych stronach
- nie używaj tego samego artykułu na różnych stronach – na zasadzie jego synonimizacji
[youtube]http://www.youtube.com/watch?&v=qozPhALuQQw[/youtube]
Matt Cutts nowym samozwańczym władcą internetu 🙂 A ja nadal nie mogę znaleźć za pomocą jego wyszukiwarki tego, czego naprawdę szukam…
Hehe – dobre 🙂
BTW – nie wiem, jak używsz wyszukiwarki, ale ja daję radę w każdym przypadku.
Zawsze masz innych – Seznam, Yandex, Bing – nie trzeba korzystać z Google. Google to nie Internet – tylko nakładka. Jak np. Windows
Dzięki personalizacji wyników widzę strony, na których już byłem, dzięki synonimom – strony nie związane z tematem, a dzięki spamerom – ich zaplecza i teksty pisane przez SEOcopywriterów 🙂 Nie tego szukam 😉
Zawsze masz inny wybór, od dłuższego czasu na własne potrzeby używam Binga i nie mogę się nadziwić, że tak wyszukiwarka jest tak daleko w polu za Google, przez byle jaką politykę Microsoftu. Niejednokrotnie Bing pokazuje o wiele lepsze i ciekawsze wyniki.
niestety póki co to Google to Internet