Rok 2011 ma być kolejnym, po 2010, rokiem dużych zmian w SERPach – według zapowiedzi Google. Zwiększenie obsady w dziale odpowiadającym za jakość wyników wyszukiwania przynosi już pierwsze rezultaty. Właśnie wchodzi (weszła?) w życie nowa wersja algorytmu, która ma za zadanie (według słów Matta) zmniejszyć wpływ na wyniki wyszukiwania stron prezentujących mało oryginalną treść – jak i strony, gdzie oryginalna treść stanowi jedynie małą część serwisu.
” (…) we’re evaluating multiple changes that should help drive spam levels even lower, including one change that primarily affects sites that copy others’ content and sites with low levels of original content.”
Cel jest jasny – przedstawienie osobom poszukującym informacji w Sieci serwisów z oryginalną treścią na wyższych pozycjach. A co za tym idzie – automatyczne „karanie” tych, którzy z kradzieży treści z innych serwisów często uczynili sobie łatwy sposób zarabiania pieniędzy.
Bardzo jestem ciekawy tej zmiany – od dawna mówi się, że Google potrafi wychwycić oryginał od plagiatu. Wielokrotnie powtarzał to chociażby Guglarz, zalecając nie martwienie się o to, że ktoś kradnie nasz oryginalny kontent, twierdząc, że Google potrafi sobie z tym „poradzić”.
Moim zdaniem najnowsza zmiana w algorytmie wpłynie także w znaczący sposób na zmarginalizowanie popularnych w wielu „kręgach” mieszarek – w łatwy sposób z jednego artykułu można mieć kilka/naście „oryginalnych treści” – niestety, dla Google są one już nieoryginalne…