Linki nofollow już od wielu lat używane są do oznaczania odnośników, za pomocą których nie chcemy przekazywać PageRank docelowym stronom, aby nie zostać ukaranym przez Google. Wykorzystujemy takie linkowanie najczęściej w dwóch sytuacjach:
- link znajduje się zamieszczony w artykule sponsorowanym (czyli de facto został kupiony)
- gdy powołujemy się na stronę, która jest niskiej jakości i naszym zdaniem łamie Wskazówki Google dla Webmasterów.
I wszystko byłoby OK, gdyby nie to, że niektórzy nadinterpretują zasady linkowania nofollow, wypaczając sens ich stosowania – a najgorsze w tym jest to, że brylują w tym duże serwisy
zdrowie.tvn.pl
Analizując pewną stronę natknąłem się na nowy serwis grupy TVN – zdrowie.tvn.pl – który czerpiąc inspiracje w swoich wpisach z innych stron „w podziękowaniu” linkuje do nich nofollow
„Czerpanie garściami” wychodzi na dobre – według Semstorm ruch i widoczność strony zwiększyły się w ostatnim roku w sposób, o którym pojedynczy serwis może tylko pomarzyć przez pierwszych kilka lat istnienia:
Oczywiście niebagatelny wpływ tutaj ma moc domeny tvn.pl (analizowany serwis jest posadowiony na subdomenie) oraz tego, że jest ona częścią dużej grupy medialnej (z innymi domenami/subdomenami) – gdyby nie to taki poziom ruch byłby do osiągnięcia (zakładając stworzenie strony od postaw i publikacji codziennie 1-3 artykułów) nie wcześniej niż po 2-3 latach (według stanu na dzień dzisiejszy)
Patalogia nofollow
Opisana sytuacja pokazuje patologię, którą kreują duże serwisy – wyciskając soki z małych, a jednocześnie nic nie dając w zamian; na miejscu właścicieli, gdybym odkrył taki odnośnik, zażądałbym usunięcia treści, które zapożyczyli z mojej strony, chyba, że zmieniono by atrybut linka na dofollow.
Niestety, nie jest to pojedynczy przypadek – wiele dużych stron tak robi, wypaczając, mechanizm generowania SERPów przez Google; a „najlepsze” jest to, że linkują nofollow do adresów, dzięki którym stworzyli swój, rankujący (jak widać bardzo mocno), content.
„Kara dla TVN”
Ponieważ zdrowie.tvn.pl linkuje nofollow do biografii, przyjąłem, że treści w ich serwisie są tak niskiej jakości, że serwis nie zasługuje ode mnie ani na link dofollow, ani tym bardziej na nofollow. A ponieważ Google potrafi czytać linki tekstowe to link do źródła w/w grafiki bibliografii zapiszę tak
zdrowie-tvn-pl/a/czystek-wlasciwosci-zastosowanie-przeciwwskazania-i-efekty-stosowania-czystka
Zazdrość straszna rzecz 🙂 Moim zdaniem zastosowanie nofollow zupełnie zgodne z Wytycznymi dla Webmasterów. Jeśli masz zamiar oceniać to jako „zapłatę” za bibliografię, to niech te serwisy się cieszą, że w ogóle linka dostały. Przy takim ruchu mogą liczyć na referral traffic przynajmniej…
Nie zazdrość, a zwrócenie uwagi na problem
Możesz zacytować mi fragment we Wskazówkach dla Webmasterów, na który się powołujesz ?
Ja zacznę może, abyś miał łatwiej – artykuł nawiązuje do zapisu, znajdującego się pod tym adresem – https://support.google.com/webmasters/answer/96569?hl=pl
Cytat
Zastosowanie atrybutu nofollow:
Niezaufana zawartość: Jeżeli nie chcesz lub nie możesz ręczyć za zawartość stron, do których linki zamieszczasz w swojej witrynie – mogą to być na przykład niezaufane komentarze użytkowników lub wpisy w księdze gości – linki te nie powinny być indeksowane. Może to zniechęcić spamerów do zajmowania się Twoją witryną i zabezpieczy ją przed nieumyślnym przekazaniem rankingu PageRank do „ciemnych zaułków” sieci. W szczególności spamerzy w komentarzach mogą przestać nękać określony system zarządzania treścią lub blog, jeżeli zauważą, że niezaufane linki w tej usłudze są oznaczane atrybutem nofollow. If you want to recognize and reward trustworthy contributors, you could decide to automatically or manually remove the nofollow z linków publikowanych przez członków lub użytkowników, którzy wykazali się wysoką jakością zamieszczanych materiałów.
Płatne linki: Pozycja witryny w wynikach wyszukiwania Google opiera się częściowo na analizie witryn, które zawierają linki do niej. W celu uniknięcia wpływu płatnych linków na wyniki wyszukiwania oraz wywierania złego wrażenia na użytkownikach zachęcamy webmasterów do umieszczania przy tych linkach atrybutu nofollow . Wskazówki dotyczące wyszukiwarek wymagają, aby płatne linki były ujawniane w sposób czytelny dla wyszukiwarek. Na tej samej zasadzie, w czytelny dla konsumentów sposób, są oznaczane inne płatne treści w internecie i materiałach drukowanych (na przykład całostronicowa reklama w gazecie może być opatrzona nagłówkiem „Reklama”). Więcej informacji na temat stanowiska Google w sprawie płatnych linków.
Mamy też płatne linki – https://support.google.com/webmasters/answer/66356?hl=pl
Widżety – https://support.google.com/webmasters/answer/7451184?hl=pl
Spam w komentarzach – https://support.google.com/webmasters/answer/81749?hl=pl
PS
Podaj proszę fragment w Wskazówkach, na który Ty się powołujesz
Jaka zazdrość? Zwyczajnie chodzi o normalność. Jak strona po 0,5 roku może wchodzić na topy w tak konkurencyjnym temacie zdrowia i na tak wiele fraz? Oczywiście, można pogratulować twórcom sprawności, ale z całą pewnością nie jest to dobry sygnał dla poszukiwaczy treści w Google. Do tego strona powołuje się jedynie na niepewne źródła (nofollow) – to jakiś absurd.
Tomasz a ty co tak od razu atakujesz? Według mnie Sebastian ma rację. A czemu duże serwisy mają żerować na małych? Jak nie chcą poprawnie linkować to niech sami piszą profesjonalne artykuły nie korzystając przy tym z pomocy innych i nie trzeba będzie wrzucać „bibliografii”.