Bardzo ciekawy wpis pojawił się na Search Engine Land. Jeżeli ktoś wejdzie na naszą stronę, której jesteśmy autorem (określane jest za pomocą rel=”author” oraz odpowiedniego powiązania strony z naszym profilem na Google+) z wyników wyszukiwania, a następnie po przeczytaniu artykułu wróci do SERPów, Google doda trzy linki do podobnych artykułów, które będą widoczne w SERPach pod danym wpisem.
Zgodnie z informacją pozyskaną od Google
If a user visits an article by an author and it seems like they’d be interested in finding more articles by this author, when they click the “Back” button to return to the results page, we’ll show more results by that author.
Jeżeli użytkownik czyta artykuł napisany przez danego autora i algorytm uzna , że mógłby być on zainteresowany innymi artykułami tego samego autora, to po kliknięciu przycisku „Wstecz” na przeglądarce i powrocie do wyników wyszukiwania Google pokaże mu więcej artykułów danego autora (w postaci przedstawionych powyżej linków)
Czas pobytu na stronie, jaki jest konieczny do wygenerowania trzech dodatkowych linków, wynosi – na podstawie przeprowadzonych obserwacji – około 2 minut. Przeprowadziłem zatem i ja test, aby zobaczyć, czy działa to już w Google.pl – po 4 minutach kliknąłem „Wstecz” i … brak dodatkowych linków. Zapewne wchodzi ta zmiana dopiero w Google.com – i będziemy musieli sobie trochę na nią poczekać.
Należy pamiętać, że zbyt szybkie użycie przycisku „Wstecz” nie będzie skutkowało pojawieniem się linków. Co jest logiczne – w ocenie algorytmu wynik wyszukiwania nie był trafny, więc nie ma sensu go promować.
No i mamy kolejny dowód na to, że warto tworzyć ciekawe strony, z przemyślaną strukturą 🙂
EDIT
Właśnie rozmawiałem z Johnem na ten temat – wygląda to na kolejne testy Google. I wszystko wskazuje na to, że Google będzie sporo testować w przyszłości kwestii związabtch z „autorami”.
Dużo doświadczonych pozycjonerów pisze na forach, że ilość czasu spędzonego na stronie nie ma wpływu na serpy, teraz wiemy już oficjalnie, że ma 🙂 nawiasem mówiąc to, że ten czynnik może być brany pod uwagę przy wyświetlaniu w serpach było wiadomo nieoficjalnie już od zeszłego roku – Kaspar o tym wpominał w Londynie; mowa była jeszcze o częstotliwości aktualizacji stron i o tym jak G. reagowac będzie na zminiające się daty na stronach. Wpominałem o tym na spotkaniach seo, ale wszyscy mnie wtedy wyśmiali 🙂
Doświadczenie jest pojęciem względnym – od dawna mówie, że jest to jakiś czynnik – jak nie bezpośredni, to pośredni już na 100%.
Oczywiście są sposoby na nabijanie czasu odwiedzin przez różne automaty, ale testy, jakie Google prowadzi, pokazują, że coraz lepiej chyba sobie z tym radzi.
Właśnie na HO dostałem potwierdzenie, że są to testy – i dlatego tego nie widziałem w naszych SERPach 🙂
Musi miec wplyw na wyniki, bo to jeden z najlepszych czynnikow, pozwalajacych na odpowiedz na pytanie „czy tresc, ktora zasugerowalismy userowi byla dla niego przydatna”.