Liderzy jedzą na końcu. Simon Sinek.

Liderzy jedzą na końcu. Simon Sinek.

Pracownicy, którzy wierzą, że ich praca ma sens, że są docenieni, bo wiedzą, że mogą w każdej sytuacji polegać nie tylko na innych członkach zespołu, ale także na swoich przełożonych, z własnej woli, bez żadnego przymusu, są gotowi zainwestować swój czas i wysiłek w pracę czy naukę na rzecz swojej firmy.

Widać to mocno zwłaszcza w trudnych czasach, gdzie jedne firmy są zmuszone zwalniać ludzi, aby przetrwać, natomiast inne poświęcą swój majątek, w to, aby uchronić miejsca pracy. Ale nie to jest najważniejsze tutaj – w tych firmach pracownicy zrozumieją, że „walczą” o swoje miejsce pracy i bez problemu zgodzą się na to, aby obniżono im wynagrodzenia, byleby tylko ich firma przetrwała. Pod jednym jednak warunkiem – że przykład pójdzie z góry i ich przełożeni zrobią to samo.

Ale to nie jedyna zaleta posiadania prawdziwego przywódcy w firmie. Taka osoba będzie wiedziała, w jaki sposób wyciągnąć z ludzi to, co jest w nich najlepsze, nie uciekając się do tego wcale do tak niestety popularnej metody zarządzania, jaką jest metoda „kija i marchewki”.

Jak tego dokonać?

Po prostu sięgnij po książkę Simona Sinka, który pokaże Ci zalety bycia przywódcą.

Dowiesz się, jak budować zespół, który pójdzie za swoim przywódcą w przysłowiowy ogień w trudnych czasach – a w dobrych pozwoli firmie wznieść się na wyżyny możliwości.

Nie jest to proste.

Nie każdy potrafi ochraniać swoich ludzi „z góry” – tak, jak zrobił to Mike Drowley, ryzykując własnym życiem, aby chronić w trudnych warunkach atmosferycznych żołnierzy, którzy potrzebowali jego wsparcia.

Nie każdy potrafi traktować pracownika jak człowieka. A tymczasem to wtedy ludzie w firmie sobie naturalnie pomagają i wspierają jej rozwój – bez żadnych nakazów czy środków przymusu.

Nie każda firma potrafi sprawić, aby ludzie nie musieli walczyć między sobą w firmie, ale skupić się na współpracy, a walczyć tylko z tym, co im realnie zagraża – otoczeniu zewnętrznemu firmy, nie jej samej.

Nie w każdej firmie przełożeni przejmują się samopoczuciem ich pracowników – zapominając, że od tego zależy de facto ich być albo nie być.

Dzięki lekturze Simona Sinka dowiesz się, jak sprawić, aby Twoja firma wzniosła się na szczyty swoich możliwości.

Aby to osiągnąć, musisz stać się prawdziwym przywódcą – a nie tylko „osobą od cyferek”.

Jesteś na to gotowy?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *