Kompilacja treści wygenerowanych przez ChatGPT nie zasługuje na widoczność w Google

ChatGPT kłamie

O tym, że ChatGPT ściemnia, wie już chyba każdy.

Podczas jednego ze spotkań biznesowych, w jakim miałem okazję uczestniczyć, padło stwierdzenie, że teoretycznie można go poprosić o to, aby nie kłamał, ale czy posłucha, to już inna kwestia.

Nie zmienia to faktu, że ChatGPT bazuje na tym, co mu dostarczamy. A im gorszej jakości są to treści, tym i output gorszy.

I Google jest tego świadome.

Popatrzmy na dyskusję między użytkownikiem takiej „czatowej” strony, a Johnem z Google.

Osoba poskarżyła się na spadki jej strony w Google.

John poprosił o podanie adresu url strony i wszystko stało się jasne.

John w dalszej części wątku zachęca osobę, która utrzymuje, że treść napisana przez AI jest unikalna, do pracy nad stroną i zmianą podejścia do budowania widoczności w wyszukiwarce:

Podejrzewam, że przebudowa Twojej witryny tak, aby była znacznie lepsza niż wszystkie inne witryny o wartości netto, będzie o wiele trudniejsza niż skupienie się na czymś nowym (i usunięcie starego), gdzie *wiesz*, że masz nowe i cenne informacje dzielić się.

(link do dyskusji)

Czy to znaczy, że za chwilę pojawi się nowe „zwierzątko” – update algorytmu, który zajmie się, jak Panda w przeszłości, usunięciem z wyników wyszukiwania treści niskiej jakości (=stworzonych tylko przez CHatGPT)?

Nie wiem – i nikt tego nie wie.

AI a helpful update

Pisałem niedawno o zmianie w wytycznych Google, opublikowanych przy okazji helpfulupdate’u.

W stosownym dokumencie uległ zmianie jeden fragment.

BYŁO

People-first content means content that’s created primarily by people for people, and not to manipulate search engine rankings.

„Treści ukierunkowane na człowieka to treści, które są tworzone głównie PRZEZ LUDZI DLA LUDZI, a nie w celu manipulacji wynikami wyszukiwania.

JEST

People-first content means content that’s created primarily for people, and not to manipulate search engine rankings.

„Treści ukierunkowane na człowieka to treści, które są tworzone głównie DLA LUDZI, a nie w celu manipulacji wynikami wyszukiwania.

Wiele osób uznało to za przyzwolenie na publikowanie treści stworzonych TYLKO przez sztuczną inteligencję.

Wnioski

Nie minęło dużo czasu od helpful update i John mówi głośno „Sprawdzam”.

Czy to początek zmian w tolerowaniu wyświetlania treści wygenerowanych przez AI i wrzuconych w tej postaci na stronę?

Wcale bym się nie zdziwił.

Zajmuję się SEO od 2008 roku i jak widzę zachwyt nową metodą „chodzenia na skróty”, zamiast skupiania się na tworzeniu treści o wysokiej jakości, to wiem jedno specjaliści SEO oraz osoby, które dbają na poważnie o swoje strony, w dalszym ciągu mogą spać spokojnie :).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *