Jak według Google naturalnie zdobywać jakościowe linki do strony

Webmasterzy od dawna dążą do zapewnienia swoim stronom jak największej ilości dobrych linków przychodzących. Nie zawsze się „to udaje” – często łatwiej jest zaspamować niż postępować zgodnie z Wytycznymi Google, które zalecają naturalne pozyskiwanie linków do stron. Na Webmaster Central Blog głos w tej prawie zabrał sam Guglarz, przybliżając nam temat budowania linków w ścisłej zgodzie z Wytycznymi. Temat jest bardzo ważny, ponieważ nadal wielu webmasterów (zwłaszcza tych początkujących) po prostu … nie wie, jak się do tego zabrać. W artykule zebrałem najważniejsze kwestie poruszane na blogu, wzbogacone o moje komentarze.

Jeżeli mamy stronę całkowicie nową, nieznaną jeszcze Internautom, dobrym sposobem na jej rozreklamowanie jest udzielanie się na forach i blogach tematycznie związanych z kwestiami poruszanymi na promowanej stronie (np. jeżeli nasza strona jest o usługach budowlanych, warto wykorzystać różnego rodzaju fora i blogi, poruszające zagadnienia związane z tematyką budowlaną). To, na co Kaspar zwraca uwagę, to konieczność powstrzymywania się od nachalnego zachwalania swojej strony oraz/lub spamowania. Chodzi tutaj o częste praktyki, polegające na „dziwnych” komentarzach, mające na celu jedynie pojawienie się komentarza z linkami do strony (np. „Ja też”). Na pewno nie pomoże to nam w zbudowaniu dobrego wizerunku naszej witryny – jak zachęcimy kogoś do wejścia na stronę za pomocą dwóch słów „ja też”? A wystarczyłoby w takiej sytuacji udzielić po prostu jakiejś porady, albo ustosunkować się do tematu poruszanego na blogu – np. poprzez jego poparcie/zanegowanie/przedstawienie własnych doświadczeń w omawianym temacie itp.  Tylko w ten sposób możemy sprowadzić bowiem na naszą nową stronę internautów, którzy po przeczytaniu komentarza „zainteresują się” nami. A oferując w długim okresie czasu ciekawe i wartościowe treści na swojej stronie, na podstawie których budujemy sobie wizerunek eksperta w danym temacie, sprawimy, że ludzie będą nie tylko często do niej wracać, ale i polecać ją innym – znajomym, współpracownikom itp. I to będą nasze naturalnie zdobyte linki zwrotne 🙂

Dobrym sposobem stworzenia strony użytecznej z punktu widzenia jej potencjalnych użytkowników, a co za tym idzie pozyskania dużej ilości naturalnych linków, jest zbudowanie jej wokół tematów, które interesują ludzi, tematów, o których informacji szukają w Internecie. Osoby odwiedzające stronę będą chętnie ją podlinkowywać, jeżeli np. umieścimy na niej poradnik na dany temat. Taką funkcję mogą pełnić także różnego rodzaju ankiety czy opracowania wyników badań na dany temat – o ile oczywiście będą to tematy, które będą w stanie zainteresować naszą docelową grupę odbiorców. Podobną rolę odegra blog, który będzie przedstawiał rozwiązania wielu problemów, z którymi spotykają się jego czytelnicy. Aż dziw bierze, jak mało jest to jeszcze rozpowszechnione w Polsce …

Innym sposobem wg Guglarza na pozyskanie dobrych linków jest … humor :). Jego odpowiednie zastosowanie może sprawić, że wiele osób będzie nawiązywać do naszej strony, a co za tym idzie osoby te, umieszczając linki do niej , będą ją w naturalny sposób promować.Warte podkreślenia jest jednak  to, że jest to działanie krótkotrwałe i nie można bazować na nim w kontekście długofalowej promocji witryny – n ie może to też być jedyne źródło linków.

Należy podkreślić, że aby zbudować poprawną, z punktu widzenia Wytycznych, strukturę linków prowadzących do naszej strony, należy uzbroić się w cierpliwość – ponieważ jest to działanie długoterminowe. Jak zaznaczono w artykule, jest wiele osób, które chcąc tego „uniknąć” stosują metody „a la spam”. W ten sposób jednak nigdy nie zbudują reputacji promowanej witryny, a co za tym idzie nie będą w stanie skutecznie, tzn. w długim okresie czasu ją wypromować.

Na Forum Google dla Webmasterów rozwinęła się dyskusja odnośnie znaczenia pojęcia „reputacja”, którą można moim zdaniem krótko scharakteryzować jako bycie w oczach Google „wiarygodną witryną, oferującą dobrą treść, użyteczną dla użytkowników, treść, która jest nagradzana poprzez linki zwrotne, jakie umieszczają na swoich stronach Internauci”.

Guglarz po raz kolejny przedstawia stanowisko Google odnośnie kupowania linków przekazujących PageRank czy wymieniania się linkami z „przypadkowymi” stronami (ja czytam to jako używania SWLi, czyli systemów wymiany linków). Promując swoją stronę w ten sposób nigdy nie zbudujemy dla niej dobrej reputacji. Jeżeli widoczność naszej strony (czyli wysoka pozycja w wynikach wyszukiwania) jest naszym celem (a chyba nikt nie powie, że nie jest), po raz kolejny czytamy, że … musimy wystrzegać się takich praktyk.

Guglarz odnosi się też do katalogów stron, które często są wykorzystywane do promocji nowych witryn. I o ile warto dodawać swoją stronę do katalogów tematycznie związanych z naszą witryną, to jednak jest ich bardzo mało – w porównaniu do (ogólnotematycznych) katalogów stron. Jeżeli już zdecydujemy się dodać naszą stronę do katalogu, powinniśmy się upewnić, że jest on związany z naszą stroną (tematyczny), moderowany, dobrej strukturze. Na pewno nie warto sobie zawracać głowy działaniom polegającym na masowym dodawaniu stron do wielu katalogów (mamy tutaj na myśli różnego rodzaju programy „umożliwiające” masowe dodawanie wpisów).

Guglarz radzi, aby budując reputację swojej strony obserwować … inne strony i starać się adoptować do naszych potrzeb już użyte rozwiązania. Bardzo ważne jest jednak tutaj to, aby nie kopiować ich „na żywca”, ale adoptować.

Warto umożliwić osobom mniej obeznanym w Internecie łatwe linkowanie naszej strony, za pomocą przedstawiania im gotowego kodu, który po wklejeniu na witrynę „staje” się normalnym linkiem. Jako przykład podaje się tutaj YouTube’a, który oferuje łatwą implementację każdego filmu opublikowanego na jego stronie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *