Spis treści
Problemy z usuwaniem właściciela
Od pewnego czasu obserwuję, że w Google Search Console zdarza się, że nie można usunąć właściciela. Jest to problem, ponieważ przy zmianie firmy, z którą współpracowaliśmy, należałoby usunąć jej dostęp do danych strony.
Na szczęście jest na to sposób, o którym napisał Marcus na Forum Google.
Jak cofnąć weryfikację własności strony?
Jeżeli nie chcesz czytać szczegółowej instrukcji krok po kroku LUB wiesz już, jak się poruszać w ekosystemie Google, to wystarczy, że zastosujesz się do poniższych punktów:
Przejdź na stronę dedykowaną do zarządzania zweryfikowanymi właścicielami, a następnie:
- Sprawdź, jakiej metody weryfikacji użyto przy osobie, którą chcemy usunąć
- Następnie odwróć proces weryfikacji własności, usuwając element, za pomocą którego dana osoba została zweryfikowana (czyli usuwasz plik/tag weryfikacyjny, dostęp do Google Analytics, rekord TXT lub przekazanie własności).
- Na koniec usuwasz właściciela usługi.
To wszystko – od teraz dostęp do niej ma tylko ta osoba, która powinna.
Cofnięcie dostępu do usługi dla użytkowników
Po tym, jak uporasz się „z właścicielami”, przejdź na swoją usługę i w sekcji ustawień zobacz, jacy użytkownicy mają jeszcze dostęp do strony (użytkownik to osoba, która ma dostęp do mniejszej ilośći funkcji niż właściciel).
Jeżeli widzisz tam kogoś, kto nie powinien się tam znajdować, usuń go po prostu z listy.
Dlaczego warto dbać o aktualność danych
Gdy analizuję różne strony to bardzo często widzę w Google Search Console nawet po kilkanaście firm, z którymi współpraca została już dawno temu zakończona; niektóre dostępy zostały przyznane nawet i ponad dekadę temu!
Jakby na to nie patrzeć statystyki strony to informacje o naszym biznesie, do których dostęp powinna mieć jak najmniejsza ilosć firm – a już na pewno nie ktoś, z kim już nie współpracujemy.
Zachęcam więc do utrzymywania porządku w GSC :); a zaraz po lekturze tego artykułu zaloguj się na swoje konto i zobacz, kto ma dostęp do Twojej usługi.
dzięki, akurat mam problem po zmianie na spółkę,
Spoko, też ostatnio się naszukałem, więc uznałem, że warto napisać artykuł, może się komuś przyda 🙂