Jakoś nie znalazłem podsumowania hangoutu z Johnem i Mariy’ą z poniedziałku, a ponieważ postanowiłem go sobie obejrzeć poniżej wrzucam najważniejsze moim zdaniem kwestie, jakie zostały w nim poruszone.
- (oczywiście) na razie nic nie wiadomo o zapowiedzianym przez Matta updatecie algorytmu, zgodnie z którym Google ma brać pod uwagę przy budowaniu SERPów … negatywne opinie na temat danej strony. Słyszałem o tym, ale od pewnego czasu nie zwracam uwagi na takie zapowiedzi, z prostego powodu – Google i tak nie powie nic konkretnego wcześniej. Lepiej skupić się na swojej stronie niż dywagować. Osobiście sceptycznie podchodzę do tego, z prostego powodu – skoro młodą domenę można zdepozycjonować, to … po co dawać spamerom kolejne narzędzie „do ręki”? Uważam, że Google powinno wdrożyć taki czynnik do algorytmu DOPIERO wtedy, gdy będzie potrafiło radzić sobie ze spamem – tzn. ze stronami o niskiej jakości, pozycjonowanych spamem, pojawiającymi się wysoko w SERPach.
- duża ilość fraz w Title nie zawsze „pachnie filtrem”. Chodziło o tę stronę – wrzucenie numerów części w takiej ilości do Title, w sytuacji, gdy takie działanie jest user friendly, nie powinno doprowadzić do tego , aby Google od razu ukarało taką stronę za upychanie słów kluczowych. Mało tego John uważa – patrząc się na stronę (na jej zawartość zwłaszcza) – że tak nie powinno się stać.
- usuwanie wszystkich linków prowadzących do strony, a właściwie zrzekanie się ich, za pomocą disavow tool’a, to drastyczne i … niewłaściwe zachowanie. Pamiętajmy, że wśród złych linków na pewno są i te dobre – usunięcie dobrego linka „wartego” setki/tysiące złych, na pewno bardziej pogrąży stronę, niż jej pomoże. Oczywiście pamiętajmy, że przy otrzymanym powiadomieniu od Google o nienaturalnych linkach musimy napisać prośbę o ponowne rozpatrzenie. bez tego możemy zapomnieć o wyjściu z ręcznego filtra…
- aby ustawić preferowaną wersję domeny musimy dodać do Narzędzi obie wersje strony – z oraz bez www.
- linki w Narzędziach mają 8-10 miesięcy – możliwe? taka sytuacja nie powinna się zdarzyć – Mariya i John wyrazili zainteresowanie rzuceniem oka na temat. Ogólnie linki są odświeżane znacznie częściej i taka sytuacja raczej nie powinna się zdarzyć.
- wysoki współczynnik odrzuceń dla strony (ponieważ dostarcza szybko przydatne informacje dla użytkowników) nie jest powodem do obaw. O ile sam pamiętam, to John wyraźnie niedawno powiedział, że nie ma to negatywnego wpływu na pozycje strony w Google.
- dawanie linkom atrybutu nofollow w artykułach, które przygotowuje dział PR, nie jest „oczywistą oczywistością”. Jak publikacja artykułów niesie za sobą korzyści dla użytkowników to linki dofollow są jak najbardziej OK. Ale jak artykuły są tworzone tylko z punktu widzenia zdobywania linków, no to można już podpaść pod Wskazówki – Google ostatnio jasno wypowiedziało się w sprawie artykułów sponsorowanych, które podpadają niekiedy pod kupowanie linków. Na pewno nofollow powinien być użyty w sytuacji, gdy ktoś płaci danej stronie za to, aby umieściła u siebie artykuły z linkami do siebie – ponieważ wtedy jest to forma reklamy.
Wszystkie poruszane tematy, w formie pytań do Johna, znajdziecie tutaj.
Zachęcam do oglądnięcia całego HO 🙂