Google zapowiada update algorytmu wymierzony w strony przejściowe (doorway pages)

szykuje się nam kolejna zmiana algorytmu – tym razem ukierunkowana nie stricte na jakość (Panda) czy linki (Pingwin), ale na strony przejściowe.

Czym są strony przejściowe

Jak czytamy w Pomocy Google „Strony przejściowe to witryny lub strony, które utworzono po to, by zajmowały wysokie pozycje w konkretnych wynikach wyszukiwania. Są one szkodliwe dla użytkowników, ponieważ mogą powodować wyświetlanie wielu podobnych stron w wynikach wyszukiwania, z których każdy prowadzi tak na prawdę w to samo miejsce. Mogą też prowadzić użytkowników do stron pośrednich, które nie są tak przydatne jak lokalizacja docelowa.”

Doorway pages są nadal obecne w wyszukiwarce, mimo, że ich świetność minęła już jakiś czas temu – skutecznie wdrażane przez Google zmiany, zwłaszcza te, które nastąpiły po 3 lipca 2013 roku, odcisnęły swój znak mocno w świadomości nie tylko osób związanych zawodowo z branżą SEO, ale i Klientów tychże firm.

Zmiany w podejściu do usług SEO

W pierwszym przypadku obserwuję coraz częściej dyskusje na temat … jakości, prowadzone w różnych miejscach Internetu oraz migrację części osób zajmujących się SEO na inne płaszczyzny działań e-commerce’owych – jak Adwords czy szkolenia.

W drugim widzę zwiększającą się z miesiąca na miesiąc w postępie algorytmicznym świadomość i wiedzę Klientów odnośnie działań SEO na widoczność ich stron w wynikach wyszukiwania Google. Czasy, w których właściciele stron nie znali zagadnień związanych z SEO odeszły do lamusa – obecnie coraz częściej spotykam się z osobami, których poziom wiedzy z zakresu SEO mógłby niejednego „specjalistę” zadziwić. Szkoda tylko, że w przeważających ilościach przypadków tego typu sytuacje związane są z problemami, jakie owi właściciele mieli z widocznością swoich stron na etapie ich pozycjonowania lub z samymi kontaktami z firmami SEO.

Strony przejściowe dzisiaj

Niezależnie od wszystkiego nadal branże takie jak finansowa bazują w promocji serwisu na stronach przejściowych. Chodzi w skrócie o to, aby stawiając pod każde miasto strony różniącej się szczegółami, a kierującej docelowego użytkownika do strony docelowej, z jednej strony generować trafik na stronie głównej i pozyskiwać dzięki temu tzw. leady (instytucje finansowe płacą nadal bardzo dobrze za kontakty do osób zainteresowanych ich usługami), z drugiej – dzięki linkom umieszczonym na stronie przejściowej możemy wpływać na pozycję głównego serwisu w wynikach wyszukiwania.

Google na chwilę obecną „pozwalało na wiele” – jak np. tydzień temu, kiedy to można było obserwować sytuacje, w których dla pewnego rodzaju fraz wiele pozycji w SERPach było zdominowane przez doorway pages, które skutecznie wyparły nawet z pierwszej strony wyników wyszukiwania serwisy o ewidentnie lepszej jakości.

To się ma zmienić. Jak informuje Google update zostanie wkrótce wdrożony, a serwisy, które używają do swojej promocji rozbudowanych technik związanych z użyciem stron przejściowych mogą zostać tym updatem mocno dotknięte

we’ll soon launch a ranking adjustment to better address these types of pages. Sites with large and well-established doorway campaigns might see a broad impact from this change.

Czy update uderzy w branżę związaną z tzw. content marketingiem

Mam wrażenie, że będzie to mocny update. Jestem bardzo ciekawy, czy Google przygotowując się do tego updatu będzie bazowało na przeszłości (skupiając się na „typowych” stronach przejściowych) czy też skupi swoją uwagę na tym, co się dzieje obecnie w branży – a mianowicie na content marketingu.

Dla wielu firm SEO pozycjonowanie obecnie nierozerwalnie związane jest tzw. content marketingiem – który w praktyce często jest spłycany do kupowania dla Klientów artykułów na różnych serwisach internetowych z linkiem zaszytym w treść (pozycjonującym). Mam wrażenie, że update także i tutaj odciśnie swoje piętno.

Na chwilę obecną wiemy tylko tyle, że update będzie – efekty będzie można omówić po jego wdrożeniu. Jedno jest pewne – po zmianie na stanowisku Guglarza Google nie zwalnia i konsekwentnie „robi swoje”. Na jednym z blogów SEO przeczytałem wczoraj taką wypowiedź:

Cynizm, chamizm i cebulactwo. Tak można określić „nowe wskazówki dla webmasterów gugle”. Powiedzmy sobie wprost, oni zarabiają na reklamach i chcą wyeliminować wszelki wpływ „ludzi z zewnątrz” czyt. pozycjonerów na wyniki wyszukiwania, bo jak wiadomo jeśli ktoś już wypozycjonuje swoją stronę to nie kupi u nich reklam AdWrods. Gugle dąży do zniszczenia branży SEO powiedzmy sobie to wprost i otwarcie. SEOwcy są im nie na rękę, bo odbierają im zysk z reklam. Skutek tego będzie taki, że SEO z roku na rok będzie coraz droższe i coraz bardziej elitarne.

Wypowiedź jest mocno emocjonalna – zwróćmy uwagę na ostatnie zdanie: „SEO z roku na rok będzie coraz droższe i coraz bardziej elitarne”.

Podpisuję się pod tym w pełni.

14 komentarzy do “Google zapowiada update algorytmu wymierzony w strony przejściowe (doorway pages)

  1. Tak jak zawsze ze sporym dystansem podchodziłem do update’ów Google (często także z niechęcią) ten pomysł akurat popieram. Krew mnie zalewa jak widzę syf w postaci cudownych suplementów diety po których schudnie się w tydzień 30 kg… (branża finansowa – bez komentarza) ….że też prawo tego nie ściga?
    „SEO z roku na rok będzie coraz droższe i coraz bardziej elitarne”. podoba mi się to zdanie. Niestety zarówno ty Sebastianie jak wielu innych speców od SEM wie, że jest w tym kraju wielu, którzy o SEO myślą w kategoriach z lat 2005-2010… zresztą pisałem o tym u siebie http://orionit.pl/blog/pozycjonowanie-strony-internetowej-czy-to-sie-jeszcze-oplaca/
    Bezmyślne napierdzielanie linkami zawsze źle się kończy. Syfiasty content marketing podobnie skończy… jakoś mi nie żal. Ale o tym rozmawialiśmy w Twoim poprzednim arcie 🙂

    1. Fajnie, że są osoby, co potrafią powiedzieć głośno to, co myślą – z tym jest w Polsce duży problem; w kuluarach ludzie mówią A, a potem publicznie B, aby … nie podpaść „koledze” czy „koleżance”.
      Smutne, ale prawdziwe

  2. Update powinien wyeliminować lewe tagi na portalach informacyjnych, bo to chyba dziś największe skupiska tego typu stron.

    1. Jestem jak najbardziej za pobyciem się spamu. Mi, moim klientom i użytkownikom to na rękę 🙂

  3. Dla mojego biznesu ten update to wóz albo przewóz. Posiadam wiele stron przygotowanych specjalnie dla określonych miast. Nie są to jednak wydmuszki czy strony generowane z automatu. Dokładnie opisują usługę oferowaną w danym mieście a każda ze stron nieznacznie różni się ofertą. Obawiam się, że serwis może oberwać. Jak oceniacie, kiedy update może wyjść na „produkcję”? Razem z tym zapowiadanym na 21.04?

    1. Tutaj faktycznie wiele zależy od tego, jak Google potraktuje przy okazji tego updatu definicję stron przejściowych – a dokładniej jaka strona zostanie uznana za doorway page.
      Co do terminu nie ma informacji – nie mam.
      Osobiście jestem zdziwiony tym, że podali dla wcześniejszego (strony mobilne) updatu datę 21 kwietnia; nie wiem, czy odbierać to jako zmianę podejścia i rozpoczęcie informowania z wyprzedzeniem, czy … fakt, że będzie ten update będzie miał duży wpływ na SERPy.

      1. Szybsze informowanie o zmianach i ich charakterze to bardzo uczciwe zagranie moim zdaniem. SQT też będzie miał mniej roboty a firmy, których strony mogłyby oberwać, będą miały dość czasu żeby wdrożyć zmiany.

      2. Może dwa updaty puszą za jednym razem.
        Posiadanie wersji mobile-friendly dla stron podejrzanych o doorway pages będzie ratunkiem i pozwoli uniknąć filtra. Trzeba czekać 🙂

  4. Może teraz będa pojawiały się wyżej te witryny, których twórcy dbają o treść. Czasem w top 10 znajdują się takie strony, że strach.

    1. Kamil,

      jakościowe strony są wysoko – pod warunkiem, że ich właściciel chce mieć wartościową stronę – samo się nie zrobi.

      U nas często zatrudnia się firmę SEO i mówi: „Zróbcie coś, abym miał większy ruch/był wysoko”.

      No i robią – spam szeptanka, „content marketing”, inne „skróty” – no i działa to – do czasu

      Zauważ, że często kiepskie strony pojawiają sięw topach przed jakimiś aktualizacjami – jakby Google po testach chciało się upewnić, że … testy dały dobry wynik 🙂

  5. ’SEOwcy są im nie na rękę, bo odbierają im zysk z reklam.’ – dokładnie odwrotnie. To seowcy zbudowali popularność wydawania kasy w G.

  6. Witam,
    Mam pytanie z innej beczki. Jak do Google zgłosić serpy o niskiej jakości?
    Mam taki dosyć upierdliwy przypadek, że hasło zwraca w serpach tekstowych kilkadzięsiąt dobrych wyników ale brakuje np. 7-paku. A to samo hasło w mapach pokazuje tylko 4 wyniki i to od czapy. Na dole strony z serpami jest Prześlij opinie. Przesłałem opinie na ten temat i chciałem się spytać czy Pan coś na temat jak Google rozwiązuje tego typu sytuacje i czego się spodziewać?!

    1. Witam.
      No cóż, opinia idzie do Google a co się potem z nią dzieje raczej nikt poza Guglarzami nie wie 🙂
      Jest to jakiś feedback dla nich.
      Jak masz wrażenie, że temat jest poważny zawsze możesz wpaść na Forum dla Webmasterów i zapodać ten temat – forum jest czytane przez pracowników Google zatem jest duża szansa, że właśnie tam otrzymasz satysfakcjonującą Ciebie odpowiedź.

Skomentuj Kamil Naja Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *