Dobra strona według Google to… – cechy wartościowej strony

Nie od dzisiaj wiadomo, że Google promuje w długim okresie czasu strony o wysokiej jakości. Muszą to przyznać chociażby i zwolennicy Xrumera, który to ostatnio notuje niższe loty, jak można wytyczyć z różnych blogów czy for branżowych. Oczywiście nie oznacza to, że jest nieskuteczny – jednak moim zdaniem Google szybko sobie poradziło z tym „problemem” – znacznie szybciej niż z systemami wymiany linków.

Parę dni temu na oficjalnym blogu Google pojawił się ciekawy artykuł odnośnie budowania stron o wysokiej jakości.

Jak widać, zmiany w SERPach wywołane „Pandą” znalazły duże uznanie w oczach inżynierów SQT i pozostaje tylko czekać, kiedy te zmiany zostaną zastosowane w naszym kraju. Jak zostało podkreślone właściciele dobrych serwisów mogą spać spokojnie. Jeżeli jednak ktoś ma pewne obawy co do wpływu Pandy na widoczność jego strony w SERPach to warto, aby zaznajomił się z krótkim przewodnikiem przygotowanym przez Google, który ma na celu lepsze zrozumienie oceniania jakości stron przez wyszukiwarkę.

Można je streścić w jednym zdaniu: dostarczaj użytkownikom dobrej treści i nie zwracaj uwagi na to, jakie czynniki wpływają na kształtowanie się pozycji stron w wynikach wyszukiwania – niby nic nowego, ale kolejne podkreślenie tego faktu powinno „zmusić” niektóre osoby do przynajmniej przemyślenia tego raz, a dobrze. Panda to jedna z około 500 zmian, jakie wejdą w życie w tym tylko roku w Google – to pokazuje, jak bardzo histerycznie reagują użytkownicy na forach internetowych na „misia” 🙂

Jak sprawdzić, czy moja strona jest wysokiej jakości? Należy odpowiedzieć sobie na poniższe pytania:

– czy zaufałbyś informacjom prezentowanym na tej stronie?

– czy byłbyś w stanie zacytować taką stronę jako źródło wiarygodnej informacji?

czy artykuł jest napisany przez eksperta/entuzjastę – czy może jest to typowe „lanie wody” (czyli nasz polski precel…)?

– czy strona zawiera podobne w treści artykuły, tylko nieznacznie różniące się między sobą – np. w zakresie”wariacji słów kluczowych”?

– czy powierzyłbyś stronie numer swojej karty kredytowej?

– czy artykuł jest napisany bez błędów? – gramatycznych, ale i stylistycznych?

– czy artykuł napisany jest pod wyszukiwarkę, czy pod zwrócenie uwagi użytkownika prezentowaną tam treścią?

czy artykuł zawiera unikalną treść?

– czy strona, w porównaniu do innych stron widocznych w wynikach wyszukiwania, oferuje „coś więcej”

czy w artykule nie ma więcej reklam niż treści?

– czy artykuł nadawałby się do wydrukowania np. w czasopiśmie?

– czy strona, na której jest publikowana treść, jest zadbana w szczegółach? Czyli czy strona prezentuje jakiś poziom, czy też jest typowo „zapleczowa” – kiepska templatka, „nierozgarnięte menu” itp.

Wniosek jaki się nasuwa po lekturze tego artykułu jest jeden – niezależnie od tego, jak zakombinujesz – np. w zakresie próby nadzoru przepływu PR w obrębie witryny, omówionej w marcu na SpranyMarketing.pl – suma summarum i tak na końcu to treść będzie ważna.

Jeżeli mogę zatem doradzić coś, zwłaszcza początkującym webmasterom – starzy wyjadacze i tak wiedzą swoje :), to twórzcie dobre strony. Wówczas żadna Panda nie będzie Wam straszna. Wcale się nie dziwię, znając polski rynek SEO, tej całej gorączce poświęconej „Mamy już Pandę, czy też nie”. Przy sposobach pozyskiwania linków w naszym kraju każda taka zmiana algorytmu z pewnością spędzi sen z powiek wielu webmasterom i „pozycjonerom”…

Jeden komentarz do “Dobra strona według Google to… – cechy wartościowej strony

Skomentuj fP Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *