Lata mijają, a w dalszym ciągu znajduję w Sieci strony, które mają użyty atrybut nofollow w linkach wewnętrznych. rel=”nofollow” bardzo często używany jest w Polsce w przypadku takich stron, jak np. kontakt. Mało tego – niedawno widziałem stronę firmy SEO, w której atrybut nofollow posiadały wszystkie linki na stronie głównej prowadzące do … działów oferty: tworzenie stron, pozycjonowanie, reklama płatna. Niemożliwe? A jednak 🙂
Nofollow a linkowanie wewnętrzne
Nofollow nie używamy NIGDY przy linkowaniu wewnętrznym. Niektórzy używają go czasem przy linkach nawigacyjnych w stylu „Wróć na początek strony”. Kierujmy się jedną zasadą – linkowanie wewnętrzne = DOFOLLOW.
Kiedy używać nofollow
Atrybutu nofollow używamy tylko w przypadku linków umieszczanych na naszej stronie do innych serwisów, co do których mamy uzasadnione podejrzenie, że łamią Wytyczne Google dla Webmasterów, a zatem link do takiej strony umieszczony na naszej witrynie mógłby być przyczyną nałożenia na naszą stronę filtra.
Nofollow powinien być też obowiązkowy w przypadku linków umieszczonych w komentarzach – czy w tzw. sygnaturkach umieszczanych w postach na forach internetowych. Właściciele dobrych for wiedzą o tym i na nich nie ma możliwości umieszczenia w podpisie stopki z linkami…
A co z duplicate content i linkach sortujących ofertę.
Ze względów technicznych łatwiej do tych linków sortujących przypiąć mi parametr
rel=”nofollow”
niż gdzieś u góry strony tworzyć/modyfikować odpowiedni meta tag w stylu
czy
Będę wdzięczy za info.
Preferuję tag kanoniczny – od tego jest, aby „radzić sobie” np. z sortowaniem…
Ale czy najlepszy będzie tag kanoniczny
czy tag noindex?
Ale też pytanie, czy dużo gorszy byłby noindex na posortowanej stronie,
zamiast tagu kanonicznego.
Moje pytanie nie wynika z przekory tylko ze względów technicznych – buduję nagłówki meta zanim wiem co potem wyświetlę na stronie.
Więc podczas ich tworzenie nie znam jeszcze canonicznego linku.
Natomiast mogę sprawdzić w prosty sposób czy w adresie nie występuje parametr SORT i gdy występuje dodać meta tag noindex.
Czy to choć w części będzie dobre? Czy może coś czasem pogorszyć?
Dobre pytanie Andrzej zadałeś.
Moim zdaniem noindex, follow będzie też byłby dobrym rozwiązaniem – ale przyjęło się stosować tutaj tag kanoniczny, po to został wprowadzony przez Google.
Zauważ, że parametr sort nie zawsze wystepuje w adresach – np. rozmiar buta może być po prostu parametrem w adresie.
Uważam jednak, że jak „zapanujesz” nad sklepem, to i bez tagu kanonicznego sobie poradzisz; nie jestem programistą, ale mam wrażenie, że z canonicalem byłoby jednak chyba szybciej i prościej…
Niby linkowanie wewnętrzne= dofollow, ale jak oznaczyć permalinki- weźmy przykładowo fora- przy każdym poście jest permalink, i czasem obniża to (tak sądzę) pozycje strony, ponieważ linkujemy po kilka razy do tego samego wątku (duplikat).
No i związku z tym mam pytanie 🙂 Jak oznaczać permalinki?
Odpuszczam to sobie – nie zwracam na to uwagi.
Zapominasz o tym, jak działa PR – dzieli się on na ilośc linków wychodzących – w opisanej przez Ciebie sytuacji dana strona dostaje go po prostu więcej (aslbo lepiej – więcej go pozostaje na niej)