rozwiązanie

Czy w linkowaniu wewnętrznym należy używać linków nofollow

Lata mijają, a w dalszym ciągu znajduję w Sieci strony, które mają użyty atrybut nofollow w linkach wewnętrznych. rel=”nofollow” bardzo często używany jest w Polsce w przypadku takich stron, jak np. kontakt. Mało tego – niedawno widziałem stronę firmy SEO, w której atrybut nofollow posiadały wszystkie linki na stronie głównej prowadzące do … działów oferty: tworzenie stron, pozycjonowanie, reklama płatna. Niemożliwe? A jednak 🙂

Nofollow a linkowanie wewnętrzne

Nofollow nie używamy NIGDY przy linkowaniu wewnętrznym. Niektórzy używają go czasem przy linkach nawigacyjnych w stylu „Wróć na początek strony”. Kierujmy się jedną zasadą – linkowanie wewnętrzne = DOFOLLOW.

Kiedy używać nofollow

Atrybutu nofollow używamy tylko w przypadku linków umieszczanych na naszej stronie do innych serwisów, co do których mamy uzasadnione podejrzenie, że łamią Wytyczne Google dla Webmasterów, a zatem link do takiej strony umieszczony na naszej witrynie mógłby być przyczyną nałożenia na naszą stronę filtra.

Nofollow powinien być też obowiązkowy w przypadku linków umieszczonych w komentarzach – czy w tzw. sygnaturkach umieszczanych w postach na forach internetowych. Właściciele dobrych for wiedzą o tym i na nich nie ma możliwości umieszczenia w podpisie stopki z linkami…

6 komentarzy do “Czy w linkowaniu wewnętrznym należy używać linków nofollow

  1. A co z duplicate content i linkach sortujących ofertę.

    Ze względów technicznych łatwiej do tych linków sortujących przypiąć mi parametr
    rel=”nofollow”
    niż gdzieś u góry strony tworzyć/modyfikować odpowiedni meta tag w stylu
    czy

    Będę wdzięczy za info.

  2. Ale czy najlepszy będzie tag kanoniczny
    czy tag noindex?

    Ale też pytanie, czy dużo gorszy byłby noindex na posortowanej stronie,
    zamiast tagu kanonicznego.

    Moje pytanie nie wynika z przekory tylko ze względów technicznych – buduję nagłówki meta zanim wiem co potem wyświetlę na stronie.
    Więc podczas ich tworzenie nie znam jeszcze canonicznego linku.

    Natomiast mogę sprawdzić w prosty sposób czy w adresie nie występuje parametr SORT i gdy występuje dodać meta tag noindex.

    Czy to choć w części będzie dobre? Czy może coś czasem pogorszyć?

    1. Dobre pytanie Andrzej zadałeś.
      Moim zdaniem noindex, follow będzie też byłby dobrym rozwiązaniem – ale przyjęło się stosować tutaj tag kanoniczny, po to został wprowadzony przez Google.
      Zauważ, że parametr sort nie zawsze wystepuje w adresach – np. rozmiar buta może być po prostu parametrem w adresie.
      Uważam jednak, że jak „zapanujesz” nad sklepem, to i bez tagu kanonicznego sobie poradzisz; nie jestem programistą, ale mam wrażenie, że z canonicalem byłoby jednak chyba szybciej i prościej…

  3. Niby linkowanie wewnętrzne= dofollow, ale jak oznaczyć permalinki- weźmy przykładowo fora- przy każdym poście jest permalink, i czasem obniża to (tak sądzę) pozycje strony, ponieważ linkujemy po kilka razy do tego samego wątku (duplikat).
    No i związku z tym mam pytanie 🙂 Jak oznaczać permalinki?

    1. Odpuszczam to sobie – nie zwracam na to uwagi.
      Zapominasz o tym, jak działa PR – dzieli się on na ilośc linków wychodzących – w opisanej przez Ciebie sytuacji dana strona dostaje go po prostu więcej (aslbo lepiej – więcej go pozostaje na niej)

Skomentuj Sebastian Miśniakiewicz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *