Co zrobić po ostatnich zmianach w Google jak pozycjonowało się stronę „czym popadnie” – sugestia SQT

Do napisania tego wpisu, będącego nawiązaniem do dzisiejszej zapowiedzi kolejnej większej, ręcznej interwencji, która ma być u nas widoczna po kilku dniach skłoniło mnie bardzo ciekawe pytanie zadano Kasparowi na Google+ w wątku, w którym zapowiedział on w/w zmianę.

Chodziło o prosta rzecz – jest sobie domena linkowana w różny sposób. Dostaje ona filtra – za nienaturalny profil linków przychodzących. No i co dalej?

Okey, a co mam zrobić jak mój profil linków opiera się głównie o precle (wordpress, tysiące wpisów różnych autorów, różnej jakości, z 3 linkami w treści) i wpisy w katalogach (otwarty.mini, webmini)? Mam pisać do każdego admina takiego tworu i prosić o usunięcie wpisu? 😉

W odpowiedzi- po chwilowym „zastanowieniu” 🙂 –  Kaspar napisał

Tak, w takiej teoretycznej sytuacji musiałbyś zmienić metody pozyskiwania linków i dokładnie oczyścić profil linków przychodzących 🙂

Przyznacie, że to ciekawa odpowiedź? Czy to oznacza, że od teraz Google będzie patrzyło się aż tak dokładnie na profil linków przychodzących?

Na szybko myśląc – jakoś nie wyobrażam tego. Inaczej – w jaki sposób Google miałoby to robić – oraz w jaki sposób miałoby mieć pewność, że to nie właściciel domeny/pozycjoner, ale konkurencja robi komuś „koło nosa”? Z drugiej strony – jeżeli Kaspar pisze o tym z taką pewnością, to mam dziwne wrażenie, że SQT „w jakiś sposób”, z „większą niż mniejszą” dożą prawdopodobieństwa potrafi „zorientować się”, czy profil linków przychodzących jest naturalny, czy tez nie.

Śledząc różne wątki w Sieci – na forach czy blogach – nie spotkałem jeszcze nikogo, kto by w to uwierzył – dlatego z tym większą ciekawością będę obserwował to, co przyniesie nam przyszłość.

W kontekście w/w zapowiedzi ze strony pracownika SQT coś mi się wydaje, że słowa Łukasza spełnią się szybciej niż później

No cóż – koszty SEO muszą wzrosnąć. Pora wymienić publiczną bazę publikera na własne zabawki i je zajeżdżać czym popadnie 🙂
Własna baza = szybkie ściąganie linków.

Jak myślicie?

Osoby, które śledzą ten wątek na Google+ zauważyły może wypowiedź

Chciałbym jednym kliknięciem zneutralizować link, jeśli z jakiegoś powodu Google uzna go za nienaturalny.

oraz odpowiedź Kaspara

to jest funkcja której wdrożenie rozważamy. Osobiście popieram ten pomysł 🙂

Osobiście jestem za. Będzie to prostsze niż szukanie igły w stogu siana. Nieopłacone spamerskie domeny same się wygaszą – i w ten sposób część Sieci się oczyści. Oczywiście można będzie narobić sobie szkody – no ale czy każdy z nas potrafi naprawić samochód? Na pewno wprowadzenie takiego rozwiązania wprowadziłoby wyższą jakość w zakresie usług SEO

3 komentarze do “Co zrobić po ostatnich zmianach w Google jak pozycjonowało się stronę „czym popadnie” – sugestia SQT

  1. Bez jaj, kto będzie się babrał i przeglądał linki prowadzące do swojej strony (pół biedy jak ma jedną a jak ma ich dziesiątki-setki?) i ręcznie klikał, które trzeba wyeliminować. Skoro mają takie cudowne algorytmy to sami niech im przydzielają wagę zero. Jakież to proste! I nagle wszystkie te pierdzielenia stracą na ważności. No ale lepiej uperd… ludziom strony, bo wtedy część z nich sięgnie po adwords. A o to przecież tak naprawdę tu chodzi!

  2. „jednym kliknięciem zneutralizować link”…niewygodny dla nas.
    To dopiero manipulacja wynikami. Będzie można umieścić link i sprawdzić czy G. go łyknie i czy nam coś daje. Jak nie, to klik i po nim.

    Ciekawe ile będzie płatna ta usługa?!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *