Wprowadzenie przez Google platformy Google+ spowodowało, że wiele osób zaczęło zastanawiać się nie tylko nad wpływem G+ na SERPy, ale także i nad tym, kiedy wyniki z systemu zaczną pojawiać się w wynikach wyszukiwania. No i stało się – dzięki Danny’emu Sullivan’owi możemy zobaczyć (na Google.com znowu na razie, niestety), co serwuje nam Google w tym zakresie.
Pytanie, kiedy będą widoczne te zmiany u nas? Przyznacie, że ten sposób byłby dosyć rewolucyjny. Powód? A gdzie miejsce na ….. Adwords?
Przy okazji – nie wiem, czy zauważyliście, ale w październiku 2011, po usunięciu operatora „+” z zapytań, znak plusa przejął inną rolę – teraz rozpoczęcie wpisywania zapytania w Google od plusa pokazuje nam … profile na Google+. Nazwano te funkcjonalność „Google+ Direct Connect”.
Oczywiście działa to w czasie rzeczywistym – zachęcam do przetestowania.
W kontekście wyświetlania wątków z G+ w SERPach Google poinformowało
We’re continuing to experiment with the ways we can help you find and interact with the people you’re looking for or who may be related to the topic you’re searching for.
czyli testy, testy i jeszcze raz testy – wszystko po to, aby „pomóc nam w znajdowaniu i wchodzeniu w interakcje z ludźmi, którzy mogą być w jakiś sposób powiązani z tematem, o który szukamy informacji w Google”.
Pytanie, co zrobią z Adwords…
„Pytanie, co zrobią z Adwords…”
Pewnie usuną z pierwszej strony wyniki organiczne i dadzą 10 jednostek Adwords.
Żebyś nie wykrakał 🙂
Wiesz, dziwię się, że Czechy mają swoją wyszukiwarkę, a Polacy jakoś się nie mogą „dogadać”. O Bingu już nie wspominam – nie docenia polskiego rynku, no ale to „nie nasz problem”. Google brakuje konkurenta – jak masz ponad 96% udziału w rynku to chcąc nie chcąc „rozleniwiasz się” i łatwo też zabrać Ci udział w rynku. A popatrz na Polskę – udział Google cały czas oscyluje w „trendzie bocznym” – 96-98% 🙂