W wypowiedziach pracowników Google coraz rzadziej znajdziemy ciekawe informacje

Spis treści

  1. Wnioski

W lutym 2015 roku opublikowałem wpis, w którym zwróciłem uwagę na to, aby właściciele stron mniej czytali „celebrytów”, a bardziej pracowali nad swoimi stronami. Prawie półtora roku później, w październiku 2016, na blogu pojawił się wpis, w którym zawarłem tezę, że lepiej pracować przy stronie niż czytać tweety Gary’ego – pracownika Google, który pojawia się na wielu konferencjach, poruszając kwestie związane z chociażby widocznością stron w Google.

Nie zmieniłem zdania mimo, że minął prawie już rok od tamtej publikacji – w dalszym ciągu uważam, że lepiej mniej czytać, a więcej pracować przy stronie. Niedawno skończyła się konferencja SMX w Seattle, poświęcona marketingowi w wyszukiwarkach, podczas której Gary udzielił wypowiedzi, które moim zdaniem podważają sens uczestnictwa w wielu podobnych imprezach branżowych.

Jak wypozycjonować się na 1. miejsce? – kluczami do wysokich pozycji pozostają nadal treści i linki. Oczywiście jakościowe i naturalne. Należy więc tworzyć atrakcyjne i angażujące treści a następnie je promować ( poprzez sieć swoich relacji i media społecznościowe)

Coś odkrywczego? Lata temu już o tym pisałem – a John czy Kaspar poruszali temat wielokrotnie.

Indeksacja zakrytej dla użytkownika treści (np. za zakładkami, lub rozwijanej po kliknięciu „zobacz więcej”) –tego typu treści są indeksowane i mają pełną wagę.  Aby tak się stało muszą być jednak spełnione następujące warunki: tekst jest uprzednio załadowany (ukrywany np. z wykorzystaniem CSS) i jest to uzasadnione użytecznością strony (tj. nie wykorzystujemy tego do upychania słów kluczowych).

Nic nowego – kilka lat temu po raz pierwszy Google o tym wspomniało.

Kary za łamanie wytycznych Google – od czasu ostatniego update’u  pod nazwą Pingwin (wrzesień 2016) nastąpiła zmiana podejścia –spadło ryzyko nałożenia filtra na witrynę, Google po prostu ignoruje nienaturalne linki czy upychanie słów kluczowych. Oczywiście w skrajnych przypadkach można otrzymać powiadomienia od wyszukiwarki o nałożeniu kary.

Od dawna tak się już dzieje – rok czasu na pewno.

Nadchodzące aktualizacje algorytmu Google – do algorytmu wyszukwarki wprowadzane są średnio dwie zmiany dziennie. Nie ma planowanych dużych update’ów. Google planuje komunikowanie zmiany, gdy będą miały wpływ na właścicieli stron, by mieli możliwość się przygotować.

Od lat tak jest – i chyba nie skłamię, jak napiszę, że takie stanowisko Google po raz pierwszy opublikowało za pośrednictwem Kaspara prawie dekadę temu.

Z innych wypowiedzi zwrócić można uwagę na to

w obecnej chwili roboty wyszukiwarki z Mountain View indeksują wersję desktopową strony (jeśli jakieś treści są opublikowane jedynie na wersji mobilnej to nie są indeksowane). Google intensywnie pracuje nad zmianą podejścia do indeksacji i traktowaniem wersji mobilnej jako podstawowej.

jednak coraz częściej korzystamy ze smartfonów, a od około roku większość wyszukiwań już od pewnego czasu jest generowana z urządzeń przenośnych.

Wnioski

Firmom SEO życzę, aby zamiast tracić czas na udział w branżowych meetingach bardziej przykładać się do pracyilość wpisów, w cały czas rozwijającym się dziale „Branża SEO” pokazuje bowiem, że jeszcze wiele jest do poprawienia w tym zakresie – i to wcale nie chodzi o podejście do Klienta, ale głównie o braki w wiedzy z zakresu SEO.

6 komentarzy do “W wypowiedziach pracowników Google coraz rzadziej znajdziemy ciekawe informacje

  1. Jest taki trend w branży SEO chociaż nazwałabym to bardziej branżą pozycjonowanie, że tutaj wszystko zmienia się bardzo szybko. Prawda jest jednak taka, że bardzo szybko dezaktualizują się techniki zrobienia na szaro algorytmu Google. Założenia Google nie zmieniły się chyba od początku. Po prostu algorytm coraz lepiej te założenia wypełnia i coraz mniej jest dziur, żeby „obejść” algorytm.

  2. Ktoś mi polecił ten blog.
    Tak go sobie przeglądam i to jest chyba jedyny w miarę pożyteczny artykuł tak gdzieś od 3 lat, reszta to czyste lanie wody, wręcz nazwałbym to produkcją spamu.
    Więc tak, nie ma co tracić czasu na czytanie „celebryty”, który prowadzi tego bloga. Dzięki.

  3. Tak coś w tym jest , jakby to oczywiste że dobra treść jest bardzo ważna a jednak ciągle szuka się się w sieci jakiś zaklęć i najpewniejszych sposobów na google. Staram się wrzucać dużo treści na moją stronę firmową. Mam od kliku tygodni nową responzywną wersję i w wyniku tej przeprowadzki wyniki spadły. Największym wyzwaniem dla mnie osobiście jest zdobywanie wartościowych linków.

    1. Maciek,
      strona nie spadnie, jak masz poprawnie wdrożoną wersję RWD. Na pewno dokonałeś jakiś poprawek, w wyniku których zmieniła się treść na stronie – a to z kolei spowodowało jej spadki w SERPach
      Co do linków – złe podejście; największym wyzwaniem ma być TREŚĆ na stronie, nie linki 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *