Sunrise System w sądzie – Krzysztof Ziółkowski będzie zadawał pytania prezesowi

Geneza procesu

Proces dotyczy artykułu 212 kodeksu karnego

§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

Chodzi o wpisy, jak ten

ich usługo polega na rozbudowaniu działów marketingu i mixie agresywnego marketingu z wykorzystaniem nieznajomości tematu u klientów czyli w jezyku potocznym wciskaniu kitu i obiecywaniu cudów na kiju.  Dodatkowo „słoneczna firma” zastosowała innowacyjną technologię w pozycjonowaniu (bardzo skuteczną dzięki kulawemu polskiemu systemowi prawnemu oraz nieznajomości zagadnień SEO w polskim sądownictwie) – technologię (nazwę ją roboczo) SEOBatKancelaria, niezwykle skuteczny system pozycjonowania wykorzystujący pewną kancelarię prawną napuszczaną na niezadowolonych (i tym samym próbujących rezygnować z usługi) z usług klientów.

czy ten

Mnie tylko dziwi jedno – dlaczego skoro jest tylu „nabitych w butelkę” przez Sunrise System to dlaczego jeszcze nie połączyliście sił ? Tylko dajecie się „strzyc” jak baranki …
Swoją drogą trzeba przyznać, że SS w stosunku do paru klientów dba ale w stosunku do większości wykorzystuje ich nieznajomość tematu sugerując frazy z zerową odwiedzalnością, nie dające konwersji itp. itd.
Taka jedna z wielu „czarnych owiec” firm SEO nastawionych wyłącznie na własny zysk a co najgorsze coraz więcej firm idzie w ich ślady.
Fakt faktem umowa ich jest ciężka do poważenia ale w kilku punktach mozliwa bezproblemowo bo chyba stworzenie takiej „wizytówki” to jaja na całego :D

Specyfika procesu

Proces jest ważny z co najmniej dwóch powodów.

Po pierwsze – nie przypominam sobie, aby miał miejsce proces, w którym bloger wychodząc z założenia, że publikując informacje dotyczące danej firmy SEO w obronie właścicieli stron pozycjonowanych przez daną firmę został przez nią samą pozwany.

Po drugie – jest trochę nieścisłości w tym wszystkim. O ile język Krzysztofa jest dosadny i niekiedy nie przebiera w słowach, to jednak jakby się przyjrzeć tematowi „chłodnym okiem” – bez wchodzenia w analizy wypowiedzi na forach czy blogach – to widać od razu, że jednak jest coś na rzeczy. Wiadomo nie od dzisiaj, że posługiwanie się zapleczem łamie Wskazówki Google dla Webmasterów – a takie kwestie znajdziemy na stronie Sunrise System poświęconej pozycjonowaniu

Sunrisesystem - info o zapleczu w umowie

Druga kwestia, jaka rzuciła mi się w oczy – jeszcze do niedawna wiele z linków, jakie firma umieszczała na stronach Klientów w stopce w sloganie

Za pozycjonowanie stron serwisu odpowiada Sunrise System

była linkowana anchorem „pozycjonowanie”. Obecnie sprawdziłem kilkanaście stron i …. w większości przypadków anchorem jest już „Sunrise System”(czyli tak, jak to być powinno), ale … nadal w Internecie znajdziemy jeszcze pozostałości starych praktyky, gdzie anchorem było słowo „pozycjonowanie”.

Za pozycjonowanie tego serwisu odpowiada Sunrise System

To pokazuje, że firma jednak nie do końca kieruje się tym, co pisze na swojej stronie:

Sunrise System stopsuje wyłącznie etyczne metody?

ponieważ linkowanie się ze stron Klientów anchorem „pozycjonowanie” nie jest działaniem zgodnym z tzw. Wskazówkami dla Webmasterów – o czym wspominał kiedyś na hangoucie sam John Mueller. A w Pomocy Google przeczytamy, że

Zamieszczanie linku do SEO nie powinno być nigdy wymagane.

Od razu na usta ciśnie się pytanie – dlaczego zatem w umowie pojawia się zapis mówiący o tym, że

4. W celach informacyjnych oraz promocyjnych Zlecający wyraża zgodę na umieszczenie w stopce serwisu internetowego Zlecającego linku mówiącego, iż za pozycjonowanie tego serwisu odpowiada Wykonawca, o treści: „Za pozycjonowanie stron serwisu odpowiada Sunrise System”.

Jak widać, jest o czym rozmawiać na procesie.

Konkluzja

Uważam, że batalia z Sunrise System na pewno nie będzie krótka i prosta. Z jednej strony mamy mocne wypowiedzi blogera, z drugiej – dużą firmę SEO, ze sztabem prawników. Sędzia na pewno nie będzie miał łatwo. Wyrok na pewno w dużej mierze zależeć będzie od tego, czy decydując się na tak jawny atak na firmę SEO bloger posiadał dowody broniące jego tezy.

Warto śledzić wzmianki na temat procesu. Moim zdaniem wyrok, jaki w nim zapadnie, wpłynie w sposób znaczący na branżę SEO w Polsce. O tym, że nie jest dobrze, świadczy ilość wpisów w dziale na moim blogu, w którym poruszam kwestie dotyczące etyki branży SEO.

Polecam na koniec lekturę artykułu autorstwa Kancelarii Prawnej Osiak-Parkowska-Chojecki, który ukazał się na moim blogu.

28 komentarzy do “Sunrise System w sądzie – Krzysztof Ziółkowski będzie zadawał pytania prezesowi

  1. I dobrze, niech dostanie za swoje. Blogerzy myślą, że mogą wszystko a swoją wiedzę opierają na przekonaniu, że są specjalistami bo mają bloga!

    1. Kamil, zachowaj obiektywizm. Nie wiemy, jak wygląda pozew, jakie są argumenty obu stron itp. – bo z tego, co wiem, proces na wniosek Sunrise System nie jest otwarty
      Życie mnie nauczyło, że trzeba czekać do końća.

      1. Ja też walczę z SS bo dałem się wrobić w tzw. umowę ryczałtową. W umowie mam 11 fraz a pozycjonują 4 – 6 fraz i uważają że wszystko jest w porządku. Umowy ryczałtowe zostały wymyślone aby zatrzymać klienta na pocieszeni dodać mu wybrane przez siebie frazy a i tak robić swoje. NIE polecam tej firmy.

    2. W Polsce sądy działają jak działają wiec nie wiadomo czego się spodziewać ale patrząc z punktu widzenia łamania różnego rodzaju przepisów, to właśnie SS powinno przegrać ten proces a wynik tej sprawy powinien chociaż trochę dać do myślenia innym firmom, które może nie na tak dużą skalę, ale jednak wprowadzają w błąd swoich Klientów.

    3. Facet bredzisz jak potłuczony. Sunrise System to oszuści którzy żerują na nie posiadających specjalistycznej wiedzy ludziach !!!! Broawo Pan Bloger który odważył się rzucić im prawde w twarz !!!

  2. Dla wyjaśnienia dodam, że (obecnie były) pracownik Google Kaspar Szymański wypowiedział się na forum pomocy Google dla webmasterów o praktykach Sunrise System, że ich metoda nie jest zgodna z wytycznymi Google dla Webmasterów.

  3. No nareszcie piszesz o SS. Choć trochę zachowawczy jest ten wpis, ale niech to będzie pierwsza jaskółka, w tym że zaczniesz pisać o poważnych problemach w SEO a nie miotać się w tych personalnych przepychankach z innymi seowcami. Aha, i nie zdziw się jak się do Ciebie odezwą prawnicy SS i każą wpis usunąć. Dzwonią do wszystkich, którzy kiedykolwiek coś o SS próbowali pisać. Tylko Ziółkowski i Makaruki z PiO mają na tyle odwagi by nic nie kasować.

    1. Ha, wiesz, że wpadłeś do spamu? 🙂 – coś mnie tknęło aby sprawdzić sobie (jak to robię od czasu do czasu) 2 czy 3 strony…. Akismet jednak w miarę dobrze działą – rzadko kto pisze, że coś napisał, a komentarz się nie ukazał 🙂
      Sprawdziłem teraz jednak spam i … byłeś jedynym rodzynkiem.
      Ale do rzeczy.

      Czy wpis jest zachowawczy?

      Opisałem fakty – nawiązałem o zapowiedzi o kolejnej rozprawie procesu, o którym już wzmiankowałem na blogu wcześniej. Uważasz, że prawnik zadzwoni w sprawie takiego wpisu?
      W dalszej części z czystej ciekawości blogerskiej sprawdziłem na szybko dwie kwestie, o których się sporo mówi w Sieci. To, co napisałem o zapleczu i to, co napisałem o zamieszczaniu linka jest prawdą – jako m.in. TC na Forum Google znam Wskazówki dla Webmasterów. Nie wobrażam sobie, aby ktoś miał do mnie zadzwonić i żądać usunięcia tego wpisu – nie ma tutaj pyskowania, nie ma pomówień – jest stwierdzenie stanu faktycznego.
      Jak jednak dostanę telefon, to na pewno o tym napiszę – ale mam nadzieję, że firma Sunrise nie zniży się do takiego kroku, o którym napisałeś.

      Krzysztof ma inne podejście – pisze mocno i dosadnie, no i musiał zaleźć za skórę SS. Ale to jego blog i pisze na nim, co uważa za stosowne. Jak napisałem w moim wpisie – śledzę ten proces z ciekawością, bo uważam, że może się skończyć dosyć ciekawie…

  4. Właśnie spróbowaliśmy rozwiązać z nimi umowę i okazało się, że na miesiąc przed rozwiązaniem dostaliśmy… Notę Karną na ponad 2000 zł, ponieważ wcześniejsza strona wysiadła (awaria bazy) i na szybko uruchomiliśmy stronę opartą na systemie web2print na abonament, no i okazało się, że czegoś takiego bidulki nie potrafią pozycjonować (bez grzebania w kodach strony).
    Jeśli można się podłączyć do jakiegoś pozwu zbiorowego, to ja jestem do dyspozycji.
    Jak to mówił Piłsudski „Jeb*** kur**** i złodziei”

    1. Witam,
      miałem z ta firmą nieprzyjemność wspolpracować. Nie bylem zadowolony, wiec wypowiedzialem umowę na 3 miesiące przed jej zakończeniem (2 lata), gdyż miała 3 miesieczny okres wypowiedzenia. Przysłali mi karę 3000zł. I wlasnie wtedy doczytałem, że mają zapis, że za wypowiedzenie w trakcie jest kara. Ja nie zrywałem umowy, tylko chciałem ją wypowiedzieć w najbliższym możliwym terminie. Rozumiecie jakie jaja? Grzecznie czekam do końca umowy 2 lata i wtedy mam dopiero wypowiedzieć umowę (2 lata + 3 miesiące). Ja to ewentualnie moglbym zrozumieć, ale oni karają za samo wysłanie wypowiedzenia w trakcie trwania umowy, w którym nie podawałem kiedy ma nastąpić. Czyli jak w ciągu 2 pierwszych lat trwania umowy napisał bym, że zakończymy umowę w 2050roku, to i tak otrzymam karę. Kompletnie bezprawne. Kary w sumie nie naliczyli, bo powiedziałem, że to anuluje i oczywiście w pierwszy dzień po upłynięciu 2 lat wysłałem wypowiedzenie. Ale to nie koniec. Otrzymałem potem pismo, żebym zaprzestał pozycjonowania na własną rękę, bo moje linki są na wielu nieuprawnionych stronach i w związku, że oni nie mogą pozycjonować teraz to pozbawiam ich zysku i za to będzie kara. Chamstwo w Państwie. Nic w sumie nie zrobili, zwykłe straszenie. I tak postępuje firma kreujaca się na lidera.

        1. Nie wiem czy lakoniczny… Wygląda jakby podali mu gotową formułkę, rozumiem jeszcze jakby powiedział, że poszedł na ugodę i tyle… ale on po prostu wchodzi w tyłek im w tym momencie. Powód jest zapewne jeden… wiedział, że nie wygra, a oni zapewne zażądali takiego odszkodowania, że się przestraszył i tyle.

          Na co liczył? Mała firemka rzuca się na giganta z kapitałem zagranicznym. Dla nich to zabawa, kosztów prawników itd nawet nie poczują, a on na pewno dużo nerwów, czasu i pieniędzy stracił na bezsensowny spór. Niech każdy robi swoje i tyle, a nie oczernia inne firmy. Druga sprawa, że ss często robi takie budżety których nikt by się nie podjął, a na pewno nie rzeczony Krzysztof. Jaka płaca taka praca.

          1. Masz rację; dla mnie to też taka wymuszona umowa, stąd i użyłem sformułowania „lakoniczne”, bo dla mnie ono jest takie trochę nijakie ….

            No cóż – wpisy Krzysztofa były za bardzo osobiste, zbyt mocno „jechał” po firmie, wysuwał oskarżenia – poczekali trochę i zebrali takie dowody że go przygwoździli

            Jakby pisząc swoje wpisy Krzysiek skupił się na problemie to coś by zapewne wskórał – a tak dał im na tacy powód do pozwu o zniesławienie i …. MUSIAŁ to przegrać

            Nawet dziennikarz czy bloger musi umieć pisać tak, aby nie zostać posądzonym o zniesławienie czy nieprawdę …

  5. Witam , Też miałem wątpliwą przyjemność współpracować z SS. Umowę miałem na 2 lata – skróciłem ją do roku , kary dali około 2 tyś ( dokładnie nie pamiętam). Ale bo jest jakieś ale odstąpiłem od umowy a nie wypowiedziałem (inne skutki prawne zgodnie z KC) Nie zapłaciłem ani kary i za 1 mc . Dzwonili, grozili powiedziałem dosłownie , że „mam ich w dupie i niech idą do sądu” nie mają zadnych prawników a ich taktyka to zastraszanie o strategii brak. pozdrawiam

  6. Witam, Ma przyjemność lub nieprzyjemność współpracy z tą firmą. Umowę mam od jakiegoś czasu nie płacę majątku póki co idzie jak idzie powiedzieli że to potrwa więc czekam ale też pytam….
    Jeśli coś chcą żebym zrobił to to robię i pytam….. Jeśli dają jakieś narzędzie to sprawdzam jak działa
    analizuję…… i pytam jak czegoś nie wiem. Jestem zielony jeśli chodzi o pozycjonowanie jak większość
    ludzi. Coś robią zobaczymy jakie będę efekty ich zaleta to fakt że odpowiadają na głupie pytania i tłumaczą mi co jak i po co. Jeśli już ktoś ma z nimi umowę i mu nie pasuje to niech dzwoni pyta
    i się uczy przy wyborze kolejnej firmy będzie mądrzejszy i może lepiej wybierze.

  7. Witam, Współpracowałem z Sunrisesystem przez prawie rok. W tym czasie nie zanotowałem wzrostów pozycji strony a wręcz spadki. Zaraz po rozpoczęciu współpracy stan inedeksowania strony widoczny w Search Console spadł o 35% i nie podniósł się przez rok współpracy. Nikt z SS nie potrafił mi tego wyjaśnić. Zaraz po złożeniu wypowiedzenia parametry strony w Search Console spadły o następne 30%. Na szczęście wszystko mam na sceenach. Zdecydowanie odradzam współpracę z tą firmą choć trzeba przyznać, że marketing i ludzi na sprzedaży usługi mają świetnych.

  8. Witam
    szukam firmy do pozycjonowania mojej strony (sklep). Rozmawiam z przedstawicielami (piękne widoki prezentują), czytam opinię. Właśnie dostałam ofertę od SS i powyższe komentarze powstrzymały mnie od popełnienia, być może, poważnego błędu. Nie rozwiązuje to jednak mojego problemu – potrzeby pozycjonowania. Jak wybrać wiarygodną firmę? Skoro nie mam wiedzy, aby ogarnąć zagadnienie…muszę oprzeć się na zaufaniu. Jak nie popełnić błędu?

    1. Już w 2012 roku napisałem wpis na ten temat – https://blog.seo-profi.pl/firma-seo-jak-wybrac-dobra-firme-pozycjonujaca/
      Od tego czasu sporo się zmieniło – Google mocniej kładzie nacisk na jakość, więc i trudniej się wybić więc w wynikach wyszukiwania – chociażby dlatego też, że wzrasta świadomość właścicieli stron (dzisiaj każdy wie, że Internet to ważny, jak nie najważniejszy, kanał pozyskiwania Klientów i budowania marki)
      Cieszy fakt, że właściciele stron mają większą świadomość tego – no i, że potrafią lepiej niż kiedyś oceniać firmy SEO (najczęściej w rozmowie już widać, czy rozmawia się z marketingowcem, czy ze specjalistą) ORAZ że nie boją się pytać, CO i JAK jest robione. KIedyś nie do pomyślenia było, aby Klient drążył warsztat firmy SEO – wystarczyło powiedzieć magiczne „know-how” i po sprawie. Dzisiaj, kiedy ludzie wiedzą, że zaplecza szkodzą, że katalogi SEO szkodzą, że linki z anchorami szkodzą, firma pozycjonująca musi coś sobą reprezentować 🙂

  9. Trzeba cały czas inwestować w jakość – poznanie użytkowników Klienta jest równie ważne jak cele biznesowe w pozycjonowaniu. Jeżeli ktoś chcę to robić byle jak to niech lepiej nie robi wcale 😉

  10. Współpracowałem z SS ponad rok czasu. Zero efektów jakie by mnie zadowalały. Pozycje zamiast iść do góry to spadały. Ale oczywiście umowa to dopuszcza i nie płacimy za efekty. Podlinkowywują stronę na bezwartościowych adresach co nie przekłada się w żaden sposób na pozycję w Google. Zdecydowanie nie polecam!

  11. Jestem obecnym klientem SS i chciałbym jak najszybciej rozstać się z tą firmą. Czy mógłby ktoś pokierować jak to zrobić najlepiej? Nie chciałbym dostać kary tylko rozstać się z nimi umownym okresem wypowiedzenia.

Skomentuj krzysiekodSEO Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *