Taki komunikat możemy zobaczyć w Narzędziach dla Webmasterów, jeżeli posiadamy zweryfikowaną domenę oraz … jednocześnie złamaliśmy Wytyczne Google dla Webmasterów, np. poprzez … wrzucenie w stopkę 200 słów kluczowych, opisujących najlepiej to, czym zajmuje się nasza firma/o czym jest nasza strona czy też o czym jest nasz blog.
Co należy wówczas zrobić? Jak przywrócić stronę do indeksu?
No cóż – nie ma innego wyjścia, jak zastosować się do wskazówek. Jeżeli jest tym np. upychanie słów kluczowych powinniśmy krytycznie spojrzeć na naszą witrynę i „znaleźć” powód usunięcia strony z indeksu. Bardzo często taka sytuacja będzie występować na stronach wykonanych w technologii flash (gorzej „czytanymi” przez Google, a poprzez to „wymagających” od ich właścicieli nie do końca właściwego „kreatywnego” myślenia). Strona we flashu jest ładna, co z tego, jak pracownicy Google oficjalnie przyznają, że na chwilę obecną nadal gorzej wypada przy zwykłej stronie wykonanej w html/php.
Sytuacja związana z „upychaniem” słów kluczowych często dotyczy też sklepów internetowych, które z racji szerokiego asortymentu „muszą” pojawiać się wysoko w SERPach pod wiele fraz. Strona sklepu bardzo często składa się jedynie z mało istotnych dla robota kwestii, jak np. link do regulaminu, telefon do BOKu itp oraz z produktów, wyświetlanych na różne sposoby: rotacyjnie/”najlepsza oferta”/”nowość” itp. Rzadko mamy do czynienia ze sklepem, w którym kategorie dobrze opisane … dla Google. W praktyce oznacza to, że na stronach głównej/kategorii/podkategorii nie posiadamy (często!) żadnego stałego tekstu, który mógłby robotowi, przy każdej jego wizycie na stronie, wskazywać, o czym ona jest. Pewnym „sposobem” dla wielu właścicieli jest tutaj znowu stopka i … upchanie w niej (niestety) nawet po kilkaset (tak, to prawda) słów kluczowych. Nie jest to najlepszy sposób na zwrócenie robotowi uwagi na zawartość merytoryczną serwisu i właściciele takich sklepów nie powinni być zdziwieni, jak … ich witryna zniknie z Google.
Własne konto w Narzędziach oraz dodanie do niego witryny strony/sklepu pozwala mieć nadzieję, że o zniknięciu sklepu nie dowiemy się nagle, ale zostaniemy o tym poinformowani, a co za tym idzie będziemy mogli szybciej usunąć kwestie łamiące Wytyczne Google dla Webmasterów. Napisałem „pozwala mieć nadzieję”, ponieważ wiadomości te są wysyłane do właścicieli „ciekawych” witryn. Można domniemywać, że ciekawą witryną będzie np. sklep zoologiczny ze „100” słów kluczowych w stopce, ale już niekoniecznie strona na której znajdziemy kilkaset słów kluczowych napisanych białą czcionką na … białym tle.
Na koniec warto powiedzieć, jak dążyć do zminimalizowania wystąpienia opisanej wyżej sytuacji. Recepta jest prosta i zawiera się w jednym zdanie: „twórz stronę przyjazną dla użytkownika” :). Jest wiele sposobów na podniesienie pozycji strony w indeksie. Szybszych i wolniejszych. Od nas zależy, czy będziemy dbali o nasz serwis, mozolnie przy nim pracując i zwiększając swój wizerunek nie tylko w oczach Klientów, ale i robotów Google, czy … upchamy „coś” na stronie, licząc, że „jakoś to będzie” 🙂