Jak przekonać Klienta do SEO? Napisać, że Adwords cieszy się mniejszym zaufaniem :)

Dzisiejszy wpis powstał po otrzymaniu takiego oto emaila

Witam serdecznie,
Nie znalazłam Państwa strony xxxxxxx na najważniejsze frazy branżowe w naturalnych wynikach wyszukiwania, przez co potencjalni klienci nigdy jej nie znajdą. Żeby to zmienić wystarczy zacząć pozycjonować stronę xxxxxxx
Jeśli są Państwo zainteresowani, prześlę niezobowiązującą propozycję wraz z cennikiem. Będą mogli Państwo sprawdzić dlaczego pozycjonowanie jest znacznie skuteczniejsze niż kampania AdWords, która cieszy się coraz mniejszym zaufaniem wśród internautów, a co za tym idzie jest coraz rzadziej klienta.
Dzięki naszej pracy wiele firm w szybkim czasie powiększyło swoje dochody i stało się bardziej rozpoznawalne.
Zgodnie z ustawą o świadczeniu usług drogą elektroniczną (z dnia 18.07.2002 Dz. Nr 144 poz.1204) prosimy o o wyrażenie zgody na przesyłanie szczegółów naszej propozycji współpracy. Żeby uzyskać więcej szczegółów, proszę odpisać na tego maila TAK i podać imię, nazwisko i nr telefonu.
Jednocześnie pragniemy poinformować, że Państwa dane znajdujące się w bazie naszej firmy, pochodzą z publicznych źródeł informacji, jak np. otwarte portale internetowe czy książka telefoniczna.

Zaznaczam, że pomijam w dyskusji fakt, że taki email jest spamem – to nie jest zapytanie o możliwość przesłania oferty. Mam nadzieję, że kiedyś jakaś kancelaria prawna w końcu zacznie ścigać za takie praktyki. Pozew zbiorowy byłby dobrym rozwiązaniem.

Ale wracając do treści emaila. Od dawna na stronie Google poświęconej firmom SEO można znaleźć taki fragment

Wystrzegaj się firm SEO, konsultantów i agencji, które przysyłają nieoczekiwanie wiadomości e-mail.

O dziwo, my też dostajemy spam o treści:

„Szanowne google.pl!
Odwiedziliśmy Państwa witrynę i stwierdziliśmy, że nie jest wymieniana w większości najważniejszych wyszukiwarek ani katalogów…”

Zalecamy równie sceptyczne podejście do niechcianej poczty na temat wyszukiwarek, jak do spamu na temat „pigułek odchudzających, które działają w czasie snu” i zysków z przelewu funduszy obalonych dyktatorów.

Nie tak dawno pisałem o tym, na co zwracać uwagę wybierając dobrą firmę SEO. Znalazł się tam punkt

Nachalna reklama swoich usług

Sporo można przeczytać w Sieci o przekonywaniu Klientów do swojej oferty. Niektóre firmy mają wyćwiczonych sprzedawców, którzy „wyrzuceni drzwiami wracają oknem” :). Jeżeli mamy z czymś takim do czynienia, powinniśmy grzecznie zapytać o nazwę firmy i wpisać ją u nas na „czarną listę” „spamerów marketingowych”.

który, jak widać, pojawił się w opisywanej sytuacji. Spam-emailing ma się całkiem dobrze – pytanie tylko jak długo? Już teraz większość z nas jest zniechęcona wszechobecnymi reklamami – osobiście nigdy do głowy mi nie przyszłoby, aby skorzystać z usług firmy, która w taki sposób by się na mojej skrzynce zareklamowała. Napisałem jednak ten wpis, ponieważ wiem, że to czasem działa, a na blogu m.in. uświadamiam przed popełnianiem różnych błędów związanych z reklamą w Sieci.

Aby było ciekawie firma na odwagę napisać na swojej stronie firmowej w dziale oferty „Pozycjonowanie”, że

Gwarantujemy, że stosujemy tylko bezpieczne i legalne metody pozycjonowania.

Dostali glejt od Matta czy może „lokalnie” od Kaspara Szymańskiego? Chciałbym zobaczyć te gwarancje… Oraz bezpieczne metody pozycjonowania.

Na koniec – aby było ciekawiej – ta sama firma świadczy usługi … Adwords.

Zaletą tej formy promocji jest natychmiastowy efekt, wystarczy przygotować kampanię, wpłacić odpowiednią kwotę i nasza strona jest już widoczna w sieci, dlatego to najlepsza opcja, dla firm sezonowych.

Styl językowy – masakra. Nigdy bym nie zlecił Adwords -gdzie limit znaków wymuszą często „gimnastykę językową” – komuś, kto nie potrafi napisać po polsku jednego zdania na temat swojej oferty.

Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz – dlaczego zatem swoim Klientom nie robi im SEO, skoro pisze w emailingu (przypomnę)

pozycjonowanie jest znacznie skuteczniejsze niż kampania AdWords, która cieszy się coraz mniejszym zaufaniem wśród internautów, a co za tym idzie jest coraz rzadziej klienta.

Na miejscu firm, które mają kampanie Adwords, poczułbym się „lekko wyrolowany”. Tym bardziej, że w emailu nie ma nic o sezonowości, o której wspomina się na stronie (linki sponsorowane to rzeczywiście dobry sposób na promocję sezonowych np. usług, towarów, zdarzeń). No i najważniejsze – gdzie te dowody, że Adwords cieszy mnie coraz mniejszym zaufaniem wśród internautów?

Dobra firma, niezależnie od branży, w jakiej działa, doradza swoim Klientom zawsze optymalne usługi. Podkreślę wyraźnie – dobra firma, czyli taka, która na pierwszym miejscu stawia zadowolenie Klienta poprzez zaoferowanie mu usług na najwyższym poziomie. Zdaję sobie sprawę, że o Klienta się walczy – ale w taki sposób???

7 komentarzy do “Jak przekonać Klienta do SEO? Napisać, że Adwords cieszy się mniejszym zaufaniem :)

  1. Takie maile są codziennością, ja osobiście jako programista stron internetowych otrzymuję propozycje stworzenie strony 🙂 Ostatnio otrzymałem propozycję, kupna strony firmowej (!) programisty stron internetowych wraz z obecnymi klientamie (?), strona !genialnie sie pozycjonuje i jest na wysokich pozycjach na wiele fraz. Nic tylko kupować, a najfajniejsze jest to, że otrzymałem dwa takie smame maile na różne adres 🙂 Takimi mailami głównie reklamują się nie poważni programiści – programiaści amatorzy.

    1. Tak – tylko Ty to wiesz, ja to wiem – a ktoś myśli „O, okazja” – a potem ma same problemy.
      Dlatego warto nagłaśniać takie myki, aby zwiększać świadomość w społeczeństwie w zakresie „semmanipulacji” 🙂

  2. No można się nieźle uśmiać przy tych niektórych mailach 🙂 Niestety nie wystawia to dobrego wizerunku branży.
    Ale nie zgodziłbym się z tym, że powinno się ścigać za takie maile.
    Dla mnie nie ma problemu gdy otrzymuje taką ofertę, mogę przeczytać i skasować. Dla mnie nachalnym spamem, jest uporczywe dzwonienie do ludzi, chociaż ktoś świadomie odrzuca 10 razy połączenie i wciskanie swojej oferty. Powinno się zakazać wszelkich form telemarketingu, a nie wymyślać bzdurne ustawy odnośnie spamu.

    1. Coraz więcej moim znajomych zaczyna się „denerwować emailami”:)
      Policzyć przeczytanie i skasowanie kilu ich dziennie – to w ciągu tygodnia jest czas na kawę, a miesiąca – na pewnie godzinna przerwę 🙂
      A co do dzwonienia – słyszałem, że telemarketer musi usłyszeć od Ciebie 3 razy stanowcze TAK – wtedy odpuszcza. Zapewne wynika to z jakiś badań psychologicznych. Wyobrax sobie, że ja kiedyś powiedziałem raz nie i odłożyłem słuchawkę – to kobieta ścigała mnie przez godzinę, musiałem zrzucać ją z komórki. Uparta bestia, co nie?

  3. Ej no ja też chce takie maile! A nie tylko powiadomienia z WebNarzędzi 🙂 Gdzie to trzeba Swojego maila opublikować, żeby dostawać takie SEO promocje i oferty?

  4. Moim zdaniem większym problemem są maile w stylu:

    „Upomnienie
    Jako właściciel strony xyz.pl nie opłacił Pan dotąd faktury za domenę xyz.com.pl . W załączniku znajduje się faktura proforma. Proszę o natychmiastowe uregulowanie należności w nieprzekraczalnym terminie 7 dni. W innym wypadku stracicie Państwo prawo do domeny.”

    Wiadomości takie przychodzą też faksem czy zwykłą pocztą. A takie rzeczy to już karygodne robienie ludzi w bambuko – sadzał bym do więzienia.

    Niby nie o pozycjonowaniu, ale w branży.

    Maile z ofertą firm pozycjonujących lubię otrzymywać – trochę można się pośmiać, trochę zobaczyć co robią inni i czego się wystrzegać 😉

Skomentuj DMati Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *