Od lat znam sytuacje, w której jakaś firma żąda od właścicieli stron internetowych opłaty albo za dodanie do mapek, aktualizację wpisu czy jego przedłużenie. Problem istnieje od dawna i wiele osób zostało naciągniętych przez „specjalistów”, płacąc za coś, za co nie powinni płacić.
We’re taking legal action against Kydia Inc. d/b/a BeyondMenu, Point Break Media, LLC (and affiliated entities), and Supreme Marketing Group, Inc. d/b/a Small Business Solutions.
To bardzo dobra wiadomość, tym bardziej, że jak zaznaczono w komunikacie , podjęte działania prawne mają na celu skutecznie zniechęcić do podejmowania tego typu praktyk.
We hope this sends the message to other scammers out there that we will not hesitate to take legal action against them
Google jednocześnie informuje, że możemy sami też zadbać o to, aby zminimalizować ryzyko trafienia na naciągacza:
- upewnić się, że kontaktuje się z nami faktycznie ktoś z Google – można to zweryfikować na jednym z for pomocy Google, np. tym dotyczących Google Maps w zakresie wizytówki
- swoimi miejscami w Google Moja Firma możesz sam zarządzać – więcej informacji znajdziesz tutaj
- bądź ostrożny w sytuacji, gdy dostajesz informację, że za opłatą Twoja strona od razu zwiększy widoczność w wyszukiwarce – tego typu tematy możesz zgłaszać na Forum Google dla Webmasterów
- jeżeli dzwoni do Ciebie automat nic nie rób (nie wciskaj żadnych przycisków) – zgłoś fakt takiej rozmowy niezwłocznie do Google
Ostatnio mam wrażenie, że problem się zmarginalizował – po wprowadzeniu w życie RODO sytuacja powinna stać się moim zdaniem niszowa.
Z tego co obserwuje teraz naciągacze przerzucą się na wdrażanie RODO za kosmiczne pieniądze, które polegać będzie na wklejaniu wszystkim tych samych formułek niekoniecznie zgodnych z prawem. Już widziałem ofertę jednego z lidera naciągania w SEO, która w pierwszym zdaniu mówi że jak nie wdrożysz RODO to dostaniesz 20 000 000 euro kary, w drugim oferuje Ci dodanie formułek na stronę za 1300zł do 2000zł. Co najlepsze płatne z góry a na dodanie formułek firma zostawia sobie 60 dni. Obawiam się że RODO to dopiero raj dla naciągaczy i naginaczy prawa.
Masz rację, z tym RODO będzie podobnie.
Rozmawiałem ostatnio z prawnikiem i powiedział, że ludzie płacą duże pieniądze, a nie czytają umów – a tam jest często napisane, że firma NIE BIERZE ODPOWIEDZIALNOŚCI za swoją pracę 🙂
RODO to na pewno szansa do zarobienia kasy. Dużo hostingów żąda w zamian za podpisanie umowy powierzenia przetwarzania danych przejścia na wyższy pakiet hostingowy, dużo droższy.
Zamiast ułatwiać życie np małym przedsiębiorcom prowadzącym mały e-sklep to ustawa ta zmusza ich albo do płacenia WIĘCEJ za wszystko (hosting, przygotowanie dokumentów, zapłacenie za wdrożenie zmian na sklepie) albo do rezygnacji z tego biznesu.
Z hostingów to słyszałem tylko o Home.pl, że coś takiego sobie życzy – ktoś jeszcze żąda podpisywania umów?
Co do RODO to jest to jakaś paranoja – duże serwisy wyświetlają informację o RODO, a zamknięcie okienka – jak reklamy – automatycznie oznacza naszą zgodę na przetwarzanie danych.
I gdzie tu sens, gdzie logika?
Przepisy co do RODO jest bardzo ogólne – moim zdaniem duży tutaj może więcej, bo ma sztab prawników i zawsze się wybroni – a mały, no cóż – musi mieć te okienka, zgody, procedury, powdrażane.
Dlatego zgadzam się, że RODO utrudnia życie małym, duzi mają to „daleko” 🙁
No jeżeli masz np. sklep internetowy to dobrze podpisać taką umowę. Gdy nie podpiszesz to później w razie jakiegoś wycieku danych itd to hosting powie że nie wiedział że są tam takie dane :). IQ podpisuje takie umowy tylko z tymi którzy mają u nich wykupione droższe pakiety hostingowe, w Laohost też trzeba np przejść na duże konto aby podpisać taka umowę.
Ale jak słuchałem w radiu jak np wójt zlikwidował monitoring w gminie bo się bał RODO albo jak ludzie dają się nabrać na szafy pancerne czy kraty w oknach to już mnie nic nie zdziwi z tym RODO :).
Prawnik idzie na szkolenie w/s RODO i po nim mówi, że … wie jeszcze mniej; to pokazuje najlepiej stan wiedzy plus świadomość tematu – w dodatku osób, które idą na szkolenia, aby potem wdrażać RODO na stronach swoich Klientów, ech …