Do napisania tego krótkiego wpisu skłoniła mnie jedna z wypowiedzi, w sławnym już wątku na PiO, o ostatnich zmianach w algorytmie Google, których wpływ obserwujemy od okoli północy – czyli mniej niż dobę 🙂
sprawdziłem stronę klienta, którą skończyłem pozycjonować rok temu w maju. Frazy dosyć trudne bo m.in. laptopy, notebooki, monitory lcd etc. Do pozycjonowania strony nikt się przez rok nie dotykał, bo firma utraciła płynność finansową, i nie miała pieniędzy na pozycjonowanie. A dzisiaj patrzę większość pozycjonowanych fraz w Top 10 po roku nie pozycjonowania – kosmos.
Na podstawie własnych obserwacji na kilku analizowanych stronach oraz uwag ze strony kilku osób, które zaobserwowały to samo zjawisko, chciałbym postawić tezę, że w niektórych sytuacjach jest możliwym, że zaprzestanie pozycjonowania, polegającego na skasowaniu zdobytych linków do witryny, może doprowadzić do wzrostu strony w wynikach wyszukiwania.Tak, jakby Google w związku z pozyskaniem nieciekawych linków do strony obniżyło jej reputację algorytmicznie – nie ręcznie – a która to reputacja powróciła do poziomu wyjściowego po usunięciu przyczyny jej spadku – czyli skasowaniu wspomnianych linków wątpliwej jakości.
W kontekście komunikatu, jaki Google przesyła webmasterom o nienaturalnych linkach prowadzących do ich witryny mam dziwne wrażenie, że system lepiej niż się wielu osobom wydaje jest w stanie określić jakość linków przychodzących i na tej podstawie wpłynąć na pozycję danej strony w rankingu.
Wykluczam sytuację, gdzie Google przez pewien czas nie bierze pod uwagę nowych linków prowadzących do strony, z prostej przyczyny – gdyby tak było, to pozycje powinny się nie zmienić po usunięciu linków. A tak się nie stało.
Nie pasuje mi tylko jedna rzecz – usunięcie takich linków powoduje …. wzrost pozycji strony w wynikach wyszukiwania. Tak, jakby linki zaczęły działać … po jakimś czasie. Albo też Google przyznawało jakiś specjalny rodzaj bonusu za …. usunięciu tych linków. Obserwuje sobie kilka domen, aby zobaczyć, czy czasem strona po chwilowym wzroście, jaki nastąpi po usunięciu BL, nie wróci do wyjściowych pozycji.
Czy ktoś zauważył podobne zjawisko?
Uściślę swoją wypowiedź. Strona była pozycjonowana SeoDopalaczem, Preclami/Katalogami, własnym zapleczem, i kupnymi linkami. Linki z dopalacza i zaplecza zdjąłem od razu, linki wykupione wygasły mniej więcej po miesiącu bo na tyle je wykupywałem. Ale linków z precli i katalogów nie usuwałem bo za dużo zachodu.
Też mam dwóch klientów z którymi zakończyłem już współpracę a ich strony nadal wiszą w TOP10. Kiedyś inaczej to wyglądało, po odpięciu linków strony spadały. Można było nawet kombinować czy odpinać wszystkie naraz, czy najpierw powoli a potem jednego dnia całą resztę która pozostała. Teraz na jednym serwisie zastosowałem jedną metodę (wszystko odpiąłem w jednym dniu, oczywiście oprócz wpisów w katalogach) a na drugim drugą (powolne odpinanie przez pewien czas a później jednego dnia całą resztę która pozostała) ale strony nadal wiszą po kilku miesiącach :), ba nawet niektóre poprawiły swoje pozycje.
Nie macie wrażenia, że z linkami może byc teraz jak z przekierowaniem 301 – jak się je wstawi to „oddaja swoją moc” – a potem są juz tylko niejako „proforma”? Czy będą czy nie – swoje zrobiły, więc strona nie spada?
To bardziej wygląda ja wyzerowanie serpów kilka miesięcy wstecz niż powrót mocy starych linków.
Dzisiaj sprawdziłem znowu te frazy – poprawiły się o 2-3 oczka w górę w porównaniu do wczoraj. Zero logiki 😉