Wprowadzając narzędzie do usuwania linków Google wyszło naprzeciw tym webmasterom, którzy mają problem z usunięciem linków z niektórych stron – na których znalazły się one za ich większą/mniejszą (bez) wiedzą. Którzy mówili, że nie mają jak wyjść z filtra, ponieważ nie potrafią (często po sobie) posprzątać…. I bardzo dobrze się stało, że Google im to umożliwiło. Niech osoby mają możliwość poprawienia swoich działań SEO 🙂 Liczę też, że dzięki temu narzędziu Google pozyska pewne dane do algorytmu, który zostanie (znowu) bardziej uszczelniony.
O tym, że domenie z długim stażem już nie tak łatwo zaszkodzić pisałem nie tak dawno. Ktoś podarował mi swego czasu trochę linków, nie zauważyłem jednak żadnego spadku, po paru miesiącach „zabawy” linki zaczęły znikać. Efekt zatem był taki sam, jak w przypadku SEOmoza – czyli brak możliwości zaszkodzenia spamerskimi linkami domenie o ugruntowanej pozycji.
Wniosek, jaki się nasunął po tym wszystkim, był prosty – na dobrą domenę słabe linki nie działają, na młodą – zdarza się.
Hm… A jakby tak sprawdzić … przekierowanie 301 – a dokładniej to, czy za jego pomocą można zaszkodzić komuś innemu? Przekierowanie 301 do niedawna było sposobem na wychodzenie z filtra/bana. Od pewnego czasu już tak jednak nie jest. I o tym już wiele osób wie. Pojawia się jednak pytanie, czy ustawiając przekierowanie z domeny, która należy do jednego właściciela można zbanować domenę należącą do … innego właściciela?
Aby odpowiedzieć na to pytanie razem z Tomaszem Wydrą postanowiliśmy to sprawdzić w prostym teście. Jeden z nas „wniósł” zbanowaną domenę, drugi – „poświęcił” jedną – a wszystko w „szczytnym celu”. Dzisiaj test się rozpoczął. Skoro przekierowanie 301 przenosi złą historię, i skoro z reguły po 14 dniach domena docelowa łapie przewinienie – to za dwa tygodnie powinno się tak stać także i w opisywanym przypadku.
Co można powiedzieć o domenach?
Jedna – ta zbanowana – to regionalka, kupiona „z odzysku”. Druga – to katalog, który jest w Sieci, ale bardziej jest zapuszczony niż aktywny – jednak domena ma już trzeci rok, zatem „coś sobą reprezentuje”. Jeżeli napiszecie w komentarzach, że to „kiepski przykład” to śpieszę z odpowiedzią, że jak test da wynik pozytywny, to ponowimy go na lepszej domenie. Jak da negatywny – oczywiście nie.
Na pomysł testu wpadł Tomasz – zaintrygowało mnie to, sprawdzimy, „co na to Google” 🙂 Kto wie, może znowu namierzę w Google jakiegoś buga? 🙂
EDIT = wynik testu
Do dnia dzisiejszego (04-12-2012) domena nie zanotowała filtra ani bana…
da wynik pozytywny:)
Sam jestem ciekawy 🙂
no to czekamy:)
Matt kiedyś wspominał, ze jak przejdzie zła historia to trzeba go o tym poinformować. Może g będzie miał kolejny case do analizowania
We will see 🙂
W czerwcu br taki test wyszedł pozytywnie. Nie ban, ale jakiś ogólny filtr na wszystkie frazy (w dół 30-50 pozycji). Tylko, że 301 pochodziło z większej ilości ukaranych domen.
Możesz napisać coś więcej/ Wiek domeny linkowanej, ilość linkowanych itp?
Powiedz mi jeszcze, czy domeny były z jednej branży? Jak tak – czy zawartość linkujących domen byłą taka sama/bardzo podobna? Ile było tych domen – rozumiem, że też należało do innej osoby niż linkowana domena? Po jakim czasie był spadek? I – rozumiem, że robiłeś coś z docelową domeną? W swoim teście nie zamierzam nic ruszać 🙂
Ciesze się, że w końcu podjąłeś się testów i zamierzasz umieścić wyniki publicznie 🙂
Ostatnio jakoś mam szczęście do wylapywania różnych bugów, więc pomyślałem sobie, dlaczego i tego nie sprawdzić?
Zauważ, że jest to test… bezpieczeństwa. I mam nadzieję, że Google go zda.
A odpowiedz na moje pytania? 🙂 Zaciekawi mnie swoim poprzednim komentarzem…
Szkoda domenki:(
Po pierwsze:
– linkowanie na anchory jak na zbanowanej domenie -> dostaniesz karę
– linkowanie na inne anchory (mała ilość, trust), dodawanie oryginalnej treści na nie powiązany wcześniej content -> może ci się udać, wyjść bez szwanku.
Adrian, zero linkowania – po prostu czyste 301
Znam przykład ze swoich obserwacji, jak najpierw o 10 letnia domena była linkowana XRumerem tak, że przez 2-3 miesiące była na topie, a potem dostała na wszystko filtra, potem nowa domena z przekierowaniem 301 ze starej wbiła się do top 10 na 2-3 tygodnie i teraz siedzi sobie gdzieś poza 20-tką.
No, nie wiem, jak rejestrowałeś domeny. Tutaj mamy dwie domeny od różnych osób, więc teoretycznie nie powinno się udać…
Da wam wynik pozytywny ale tylko do 3 miesiecy, jak chodzi o pozytywny ranking. Najpoznej po 3 miesiacach bedzie filtr/ban. (Jak tematyka jest ta sama lub uciekaz przed filtrem na inna tld.) Innemu nie zaszkodzisz tak 😉
Ucieczki nie ma, czysta ciekawość.
Tematyki są różne.
Za dwa tygodnie na Allegro pojawi się: „Kupię tony bardzo zbanowanych domen”,
a Ci co ostatnio narzekali na Google na PiO, znów będą bogaci 😉
jeżeli wyjdzie, że to działa, to uszczelnić algorytm przed czymś takim to powinien być pikuś dla inżynierów Google.
A jak zadziałać by miało np. dla większej ilości domen przekierowywanych – to moim zdaniem będzie tak samo, jak w przypadku domen z dobrą historią i linkami przychodzącymi, co udodownił SEOmoz czy mój wpis.
Pożyjemy, zobaczymy… Na razie nie ma co się „podniecać” – bardziej mnie ciekawi teraz, jak Google używa danych, jakie dostaje z narzędzia do usuwania linków…
zarobimy kase na pozbyciu sie smieciowych domen 🙂
Myślę, że jest to trochę wyolbrzymione. Już widzę, jak by to miało hulać – skończy się szybciej niż pewnie się niektórym wydaje. Ale zobaczymy.
Nie wydaje mi się to takie proste, że ustawiając 301-kę można w prosty sposób zaszkodzić właścicielowi witryny. To na pewno dużo bardziej złożona zależność. Aczkolwiek mam uwagę. Nie napisałeś, do jakiej kat. tematycznej zakwalifikowana jest regionalka. Nie sądzisz, że katalog to nie najlepszy obiekt testów? Google nie darzy ich sympatią. Co innego można sądzić o porno-linkach kierujących do sklepu do sklepu z odzieżą dziecięcą, a co innego o linkach z blogu-zaplecza kierujących na katalog seo. Takie jest moje zdanie.
No i dodatkowo czas i reputacja domeny „atakowanej” działa na niekorzyść atakującego, bo algorytm docenia domeny z historią i wartościowe. Osobiście wróżę fiasko testu 🙂
Pozdrawiam
Rafał, inicjatywa pojawiła się na szybko, takie domeny były wtedy dostepne. Katalog jest monotematyczny, wpisy ściśle tematyczne – nie jest to jakis spam czy ogólnotematyczny z mało unikalnymi wpisami.
Nie ukrywam, że oczekuję fiaska testu.
pytanie czy przekazanie złej mocy 301 można cofnąć zdejmując przekierowanie? Jak wiadomo 301 było kiedyś sposobem na wyjscie z filtra. Dzisiaj już niekoniecznie. Czy jesli zatem zrobiło sie 301 na nową domene (bez efektu) a potem zdjęło sie 301 – domane jest do odratowania czy przepadła tak samo jak stara?
Zobaczymy – jak domenka padnie – zdejmiemy i tyle.
no właśnie pytanie czy jak zdejmiesz 301 (a 'zła moc’ sie juz przekaże) to czy domena wróci do żywych?
KRYTYKA CHOLERYKA | Ocena treści: 7/10 | http://www.goldenline.pl/krytyka-choleryka
Widzę, że spirala się nakręca. Lepiej pochowajcie swoje zdjęcia profilowe, bo potem będzie płacz. Nie wszyscy są tak biegli w technice serm, żeby później samodzielnie minimalizować koszty własnej głupoty.
I jak wynik?
Bez zmian – po 15 dniach awans o jedno miejsce.
Ponieważ z reguły po 2 tygodniach coś się dzieje, trzeba jeszcze poczekać.
Jak miną dwa tygodnie i nic sie nie stanie test uznam za zakończony (wydłużając dwa razy czas będe miał pewność, że test nie wypalił – no chyba, że np. jutro się to zmieni…)
Ja jestem właśnie na etapie podobnego testu. Miałem domene xyz.com która dostała filtra. zrobiłem 301 na xyz.pl. Wszystko sie przeniosło i zaindeksowało. Filtr niestety też ;/. Zdjąłem 301 po ponad 2 tygodniach nic sie nie zmieniło. Szkoda mi domeny xyz.pl wiec zrobiłem dzisiaj przekierowanie na inną domenę, na której mi nie zależy. Dodam, że ta domena jest wykupiona na inną osobę i nie jest spieta w jednym GWT. Ciekawe czy uda sie odzyskać xyz.pl i oczyścić ją z błędu 301’ki.
Witam, czy udało sie pozbyć filtra z domeny po przekierowaniu zabnowanej domeny na inną?
jaki wynik testu?
Właśnie dopisałem – brak filtra czy bana 🙂