Po ostatnim wpisie na temat Nowej Koncepcji SEO dostałem informację od jednej osoby – że jej komentarz, w którym nawiązywała do mojego wpisu, nie został opublikowany w serwisie Seostation.
Zrobiłem wówczas test – dodając prosty komentarz; pojawił się.
Dzisiaj zrobiłem drugi test – tym razem zamieściłem na Seostation dwa komentarze
- jeden, w którym nawiązałem do tego, że na moim serwisie koncepcja jest przedstawiona w inny sposób niż na oficjalnych stronach programu – nie podając linka ani do swojego bloga, ani do mojego wpisu
- drugi, neutralny, opublikowany chwilę po pierwszym komentarzu – który miał za zadanie tylko sprawdzić, czy komentarze są w ogóle akceptowane
Dzisiaj zauważyłem, że pojawił się jedynie drugi komentarz, ten neutralny; pierwszy komentarz, próbujący nawiązać polemikę z wpisem na Seostation, nie został przez moderatora opublikowany.
Dlaczego Seostation partner Nowej Koncepcji SEO, nie publikuje niewygodnych dla niej komentarzy, dotyczących Nowej Koncepcji SEO?
Według założeń Nowej Koncepcji
jest (ona) programem edukacyjnym definiującym promocję strony internetowej w wyszukiwarkach w sposób odmienny niż tradycyjny. Projekt ma pokazać ścieżkę migracji z automatycznych usług SEO rozliczanych za pozycje do bezpiecznych, kompleksowych i transparentnych usług.
Jeżeli założeniem pracy w Nowej Koncepcji SEO jest przejrzystość i bezpieczeństwo pracy z Klientem to:
- Jak niepublikowanie ostrzegających komentarzy o samej Koncepcji SEO ma mu w tym pomóc?
- Czy Klient będzie w stanie – na podstawie tylko wyselekcjonowanych opinii i komentarzy – podjąć przejrzystą i bezpieczną decyzję?
Ja bym to równanie 1+1=3 zmienił tak, że ile by nie dodawali zawsze będzie <0
Będę musiał poszukać na przyszłość czegoś w ten deseń 🙂
IP zmieniłeś?
Tak 🙂 – aby wykluczyć wszelkie podejrzenia
Rozumiem, że jak jakiś pracownik jakiejkolwiek z tych 30 firm kichnie, to będzie tytuł: członkowie nowej koncepcji seo wypluwają wydzieliny w świat.
Proszę używać partnerzy nie członkowie. NKS nie ma członków 🙂
Właśnie dostałem tweeta od twórcy Seostation – mój komentarz, ten pierwszy został uznany za spam, bo … zawierał link do artykułu.

Ale to przecież podważa sens istnienia Nowej Koncepcji SEO – bo jak widać nie można prowadzić merytorycznej dyskusji.
Po to są artykuły, po to są różne opinie, aby je wyrażać.
Szkoda.
Widać wg NKS linki w CM nie są potrzebne 😉
Sebastian,
znów muszę interweniować, bo widzę, że oskarżasz innych że
a) manipulują opinią publiczną;
b) nie odnoszą się do konkretów tylko zmieniają temat.
Teraz spójrz na siebie – wszędzie nachalnie wrzucasz linki do swoich stron, na forum , w komentarzach, tutaj wpis na ten temat : http://seoparty.net/od-blogera-spamera-czyli-jak-nie-zdobywac-linkow/
Ktoś na Pio Ci już go wkleił – to też uciekłeś od tematu w stylu „Wieliczko dla mnie nie istnieje” – to jest poważne? Zarzucasz komuś coś, co sam robisz…
PS oczywiście Screen zrobiony 🙂
Adam,
w sytuacji, gdy widzę tylko pochwalne wpisy na temat Nowej Koncepcji SEO, twórca Whitepressa chwali Product Managera, zę … dobrze działa, mam do wyboru
1) mieć daleko to,c o się dzieje – to nie mój interes
2) wspomnieć o tym delikatnie
3) spróbować skłonić innych do refkelkcji i dyskusji
Wybrałem 3.
I teraz pojawia się pytanie – do kogo mam linkować? Kto napisał wpis, który obnażył pewne patologie w założeniach do NKSu?
Jeżeli pojawi się inny wpis, to z przyjemnością będę go podpinał w komentarzach – ale musi on bazować na analizie stanu rzeczy, a nie tylko, że „moim zdaniem”.
Dlatego jeżeli np. Ty taki wpis napiszesz (zapewne nie poruszyłem wszystkich tematów) to masz moje zapewnienie, że jak znowu zobaczę „content marketingowy spam reklamowy” Nowej Koncepcji SEO, w którym będzie pisanie o „nowym podejściu, bezpiecznym w pełni dla Klienta, bez automatów” a Ty wykażesz w swoim wpisie, że tak nie jest – podlinkuję i Ciebie.
Partnerzy NKSu mylą dwa pojęcia – co innego jest robieniem szeptanki anonimowo – co notabene PROMUJĄ w ramach NKS. Czym innym jest jednak szerzenie informacji w Sieci, w dodatku polemizującej z bełkotem marketingowym.
Zauważ, że ja się podpisuję imieniem i nazwiskiem – widzisz różnicę między mną a „szeptanką”?
Dzięki temu, o czym napisałeś, powstał pomysł na wpis – który się powoli wykluwa; muszę mieć jeszcze więcej informacji i argumentów.
PS
Podobnie robiłem w sytuacji Site COndition – był taki projekt, o którym branża SEO się rozpisywała, jaki to fajny i w ogóle. Jak zrobiłem test to okazało się, że … jest bardzo źle.
Więc uznałem, że warto to wyprostować – więc ponieważ byłem przed (albo po, nie pamiętam) analizą Seo Odkurzacza, którego opisałem na blogu – postanowiłem sprowstować WSZYSTKIE wzmianki o Site Condition.
Czy to był spam?
Ja bym powiedział, że NAPRAWA stanu ówczesnego.
Dlaczego nikt nie napisał, że dobrzez robiłem? Odpowiedź jest prosta – bo BRANŻA SIĘ POMYLIŁA i wstydzili się przyznać do błędu Ci, co nie znaleźli tych błędów, co ja znalazłem.
To się nazywa odpowiedzialność – więc jak ktoś pisze o spamie to znaczy, że ma coś do ukrycia
Co do Wieliczki jeszcze – rozumiem, że mam przez lata być grzeczny i rozmawiać z kimś, kto ma mnie za idiotę? Sorry – w pewnym momencie mówisz dość – a jak ktoś o nim wspomni piszesz coś, co ja napisałem.
Trzeba czasem dobitnie wyrazić swoje zdanie – a nie pozwalać jeździć po sobie – nie uważasz? 🙂
Mój blog jest skierowany do normalnych ludzi – a nie do towarzystwa wzajemnej adoracji, które tylko myśli o tym, jak ludziom wcisnąć abonament, bo „SEO się zmieniło” 🙂
Dzięki za odpowiedź.
Moje zdanie jest takie, że jak ktoś jest dobry, to klientom powinno zależeć na współpracy z nim, a nie odwrotnie, więc sam nie wiem po co ten szum; ale rozumiem, pewnie CM przestał być modny i opłacalny.
Content Marketing powinien robić się sam – masz dobry brand, ludzie piszą na Twój temat, a nie odwrotnie.
Dotknąłeś sedna problemu – ja będę to musiał opisać trochę „w bardziej rozwklekły sposób” 🙂