Google wdraża update? Pierwsze obserwacje

Zmiana algorytmu

Od kilku dni miały miejsce spore roszady w SERPach. Obserwując zachowanie analizowanych przeze mnie stron internetowych zauważyłem, że owe roszady 13 i 14 września przybrały postać bardziej wyraźnych trendów, które w niniejszym wpisie postaram się wskazać. Nie jest to proste, ponieważ … sygnałów nie można zinterpretować w sposób jednoznaczny.

O ile mogę zaryzykować stwierdzenie, że miały miejsce albo wyraźne wzrosty, albo zachowany został status quo (wzrostów jest tyle samo, co spadków) , o tyle już np. przyczyny wzrostów nie dadzą się w jednoznaczny sposób wytłumaczyć.

Otóż pewne strony „poszły w górę” w wynikach wyszukiwania jakby Google wdrożyło kolejną Pandę. Inne – Pingwina. Jeszcze inne witryny zanotowały wzrosty bazując na długim stażu w Sieci i … braku prowadzonych agresywnych technik pozycjonerskich. Inne z kolei poszły … „po prostu” w górę.

Napisałem, że trudno jest mi w 100% potwierdzić zaobserwowane wzorce, ponieważ po tym, jak dla kilku stron udało się je  w końcu znaleźć to … zawsze trafiała się „perełka”, która przeczyła wcześniejszym obserwacjom. No ale z drugiej strony w przypadku Google nie zawsze wszystko się sprawdza w 100% 🙂

Poniżej przedstawiam moje przemyślenia/obserwacje:

  • strony z długim stażem w Sieci, z dobrym profilem linków, bez nienaturalnych linków (tak, tak, są takie…) – wzrosty
  • strony rozwijane, powiedziałbym „mozolnie”, z dużą ilością unikalnych treści – wzrosty 
  • strony po filtrze ręcznym, z którego wyszły przed paroma miesiącami – wzrosty
  • strony, dla których ostatnio robiono analizę linków i wgrywano je do disavow toola – wzrosty/lekkie spadki/bez zmian

Jak wspomniałem wcześniej pojedyncze przypadki przeczą przedstawionym powyżej zachowaniom, jednak są one w zdecydowanej mniejszości.

Skłaniam się na podstawie zaobserwowanych trendów ku twierdzeniu, ze miał miejsce update algorytmu, który premiował zadbane (pod kątem treści oraz linków) strony.

Możliwe, że był to kolejny etap wdrażania Pandy 4.2, która miała w pełni zaistnieć „na przestrzeni miesięcy” (pisałem o tym nie tak dawno temu). Biorąc jednak pod uwagę znowu fakt, że mocno w górę poszły strony także i te z … małą ilością treści, podtrzymuję swoją tezę, że był to update, który połączył ze sobą wiele różnych czynników rankingowych.

Jakie są Wasze obserwacje w tym zakresie?

17 komentarzy do “Google wdraża update? Pierwsze obserwacje

    1. Tym razem jest ciekawiej – przez ostatnie kilka tygodni SERPy w stronach, któe obserwuję zachowywały się tak, jakby coś je blokowało (i z tego, co wiem, nie są to tylko moje obserwacje)
      Wychodzi na to, że coś w końcu drgnęło – pytanie tylko, co to było 🙂

  1. Jestem zbyt niecierpliwy i ostatnio dużo grzebałem przy najważniejszym dla mnie stronach stąd mam rozterkę skąd biorą się różnice. Miałem domenę, którą porzuciłem ze względu na filtr, który nie chciał zejść ani troszkę od kilku miesięcy. Winne były prawdopodobnie linki. Ostatnio zauważyłem w SC, że „odblokowane” zostały frazy pod którymi strona poleciała na 60-100 miejsca. Spadły domeny z krótkim stażem(<2m-c) ale o dobrej jakości contentu i dobrym dopasowaniu fraz. Sporo się dzieje. Nawet domeny z bardzo dobrą reputacją i dużym ruchem skaczą jak chore! 😀

  2. Rzeczywiście coś tam się dzieje, na mojej stronie największe ruchy od czasów ostatniego Phantoma i trwa to już kilka dni, ale to raczej nic wielkiego, 10% tego co można zauważyć przy Pandzie.

  3. Skoki są, to prawda, ale ciężko teraz jednoznacznie powiedzieć co i jak :). W każdym razie domena z którą czekam już od jakiegoś czasu (nie miała filtra ręcznego w Narzędziach ale oczyszczałem ją już kilkanaście miesięcy temu ze szkodliwych linków, zmieniłem wygląd strony i dostosowałem ją do urządzeń przenośnych, wrzuciłem wiele nowych tekstów wraz ze zdjęciami itd) poszła w dół a nie w górę :), więc nie na to czekam :):)

  4. Przez kilka dni dużo poszło w dół ale znowu w dniu dzisiejszym znaczne skoki w górę 🙂 wiec zobaczymy co bedzie za kilka/kilkanaście dni

      1. Jeżeli chodzi o same skoki to niektóre były dosyć znaczne :), np o 30 pozycji. Nie mogę jednak w jakiś sposób jednoznaczny wskazać co i jak bo nawet podobnie prowadzone strony mają różne wyniki, jedna spadłą, druga poszła w górę. Ale ciekawe jest to, że w tych dniach 12-14 września 90% tych stron zaliczyło spadki a od 15 września są już wzrosty i część stron poszła w górę wyżej niż byłą do tej pory :). Na serwisach z którymi pracuje od lat i nie były nigdy karane żadnym filtrem, miały do początku dobre linki i stosunkowo nie dużo tych linków, mają unikalne teksty, są cały czas w jakiś sposób poprawiane jeżeli chodzi o optymalizację – NIC SIĘ NIE ZMIENIŁO albo POSZŁY ODROBINĘ W GÓRĘ. Zmiany dotknęły tych serwisów które nie były od początku prowadzone tak jak trzeba :), dotykane były np różnego rodzaju filtrami.

        1. Podejrzewasz to, co ja – że Google po cichu zaczęło wdrażać Pingwina?
          Napisałem ostatnio, że jak Google będzie wdrażało Pingwina jak Pandę – czyli będzie wszystko rozciągnięte w czasie – to będzie to złe dla branży, bo nie będzie wiadomo co się dzieje.
          Mam dziwne wrażenie, że TO właśnie ma miejsce … – część stron załapała się na update, reszta czeka w swoją kolejkę (przeliczenie linków)

          1. No właśnie możliwe, że stąd te wahania pozycji rozciągnięte w czasie. Czyli może to jeszcze chwilę trwać 🙂

  5. Pingwin sieje pustoszenie a ja nie zauważyłem znaczących/nietypowych zmian w pozycjach moich stron i obserwowanych
    Zmiany tu opisane też tak duże nie są, może jakiś mniejszy Update?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *