SEO, Profil Firmy w Google oraz Google Ads to "wybuchowa" mieszanka marketingowa

SEO, Profil Firmy w Google oraz Google Ads to „wybuchowa” mieszanka marketingowa

Kiedyś, gdy nie było w Google jeszcze reklam (tak, tak, był taki okres „w dziejach Ziemi” 🙂 pierwsza pozycja w wyszukiwarce dawała wszystko – CTR był na poziomie 100% i te osoby, których biznesy były wysoko, naprawdę nieźle sobie radziły.

Google to jednak nie jest instytucja charytatywna, tylko firma – a firma musi zarabiać. Dlatego z biegiem czasu zaczęły się pojawiać reklamy – na początku „nieśmiale”, potem coraz agresywniej – aby dzisiaj zdominować (zwłąszcza na urządzeniach mobilnych) stronę główną.

Kiedy Google zaczęło mocniej eksponować profile, to wyniki naturalne znowu poszły niżej.

Czy to jednak oznacza, że się nie liczą?

Nic z tych rzeczy.

Ludzie szybko zauważyli, że nie zawsze pierwsze (płatne) wyniki oznaczają, że firmy, których one dotyczą, oferują wysoką jakość usług. Zaczęli je pomijać i „szukać” wyników organicznych.

Z drugiej strony mi także się zdarza, kliknąć z rozpędu w reklamę – to nie te czasy, gdzie reklamy wyświetlały się na kolorowym polu, pokazując w ten sposób różnicę, między wynikami naturalnymi a płatnymi. Dzisiaj różnica jest bardziej subtelna – a jak Google zacznie łączyć wyniki płatne z bezpłatnymi, to w ogóle zniknie.

Dlaczego o tym piszę?

Chcę Ci pokazać, że gdy prowadzisz firmę usługową to nie możesz wychodzić z założenia, że jeden kanał da Ci nowych klientów. Musisz, jak to bywa w przypadku przedsiębiorcy, reagować na zmiany, jakie mają miejsce wokół Twojej firmy, i wykorzystać je na swoją korzyść.

Nie zachęcam Cię na siłę do robienia reklam. Ale możesz je rozważyć, aby np. wyświetlać swoją ofertę tym osobą, które zachowały się w pewien sposób na Twojej stronie – np. odwiedziły stronę kontakt oraz ich łączny czas pobytu na stronie wyniósł , powiedzmy, powyżej 10 minut. Taki schemat moze oznaczać, że zainteresowały się Twoją ofertą – a jeżeli nie zdecydowały się na kontakt z Twoją stroną, to trzeba im w tym „pomóc”.

Jeżeli nie korzystasz z SEO oraz Adsów a swoich klientów pozyskujesz tylko za pomocą profilu, to wiedz, że gdybyś posiadał stronę, to Twój profil wyświetlałby się wyżej, przez co większa ilosć potencjalnych klientów zwróciłaby na niego uwagę. A gdybyś wspomógł profil reklamą na Mapach, to jego zasięg byłby jeszcze większy.

Poza tym część osób najpierw odwiedza Twoją stronę z jednego kanału reklamowego, aby za jakiś czas wejść na nią z innego. Np. ktoś może odwiedzić stronę oferty, po czym zapomni do Ciebie zadzwonić. I już „myślisz”, ze po kliencie, gdy nagle on „cudownym zrządzeniem losu” widzi Twoją reklamę – i myśli sobie: „No właśnie, miałem do nich zadzwonić”.

W tytule artykułu nie ująłem mediów społecznościowych, podcastów, reklamy zewnętrznej itp., aby nie komplikować zbyt mocno przesłania artykułu. Jednak i one też mają wpływ na decyzje zakupowe, jakie podejmują Twoi klienci. Jeżeli chcesz o nich faktycznie zawalczyć, musisz do nich dotrzeć także i w tamte miejsca. Oczywiście pod jednym, ale bardzo ważnym warunkiem – że będziesz spójny we wszystkim tym, co mówisz i robisz.

Ludzie szukają informacji o firmach dzisiaj w różnych miejscach. Jeżeli zadbasz tylko o jedno medium, a w pozostałych Twoja firma będzie przedstawiona w złym świetle, to nici z dużej liczby nowych klientów.

I dlatego użyłem w artykule określenia „wybuchowa” – ponieważ im Twoja strona jest lepiej widoczna w każdym z mediów, tym bardziej zwiększasz prawdopodobieństwo pozyskania klienta.

A w końcu o to chodzi w prowadzeniu firmy, prawda?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *