O Piwiku słyszałem do tej pory trochę, ale do tej pory nie miałem możliwości oraz ochoty, aby z niego skorzystać. Przyzwyczajony do Google Analytics, który pokazywał w bardzo dokładny sposób statystyki osób odwiedzających moje strony, nie widziałem konieczności w instalowaniu dodatkowych statystyk na serwerze i przyzwyczajaniu się do nowego systemu.
Po 6 marca, kiedy zaczęliśmy jednak obserwować coraz bardziej powszechne w zestawieniu słów kluczowych not provided stwierdziłem jednak, że czas spróbować czegoś nowego – i zainstalowałem sobie Piwika. Wczoraj.Dlaczego tak zrobiłem? Chciałem zobaczyć, czy Piwik pokaże mi wszystkie statystyki słów kluczowych – także i te, które Google Analytics pokazuje jako 'not provided”.
Dzisiaj wchodząc na statystyki zauważyłem jednak, że i Piwik nie pokazuje wszystkiego
Nie ukrywam, że się rozczarowałem. Na stronie Piwik’a jest informacja
Piwik dąży do bycia otwartą alternatywą dla Google Analytics.
i nie znalazłem tak informacji o korzystaniu z infrastruktury Google. Dopiero na stronie seo-narzedziownia.pl znalazłem informację, że Piwik jest to
darmowa alternatywa dal Google Analytics, która bazuje na technologii własnej Google,
No i wszystko stało się jasne… „wrócę” na razie z powrotem do Google Analytics. Mam podejrzenie, że czeka nas albo jakaś rewolucja w Narzędziach dla Webmasterów – i będąc zweryfikowanym właścicielem będziemy mieć pełny dostęp p do statystyk ukrywanych teraz pod hasłem not provided. Albo też Google zdecyduje się na wprowadzenie wersji GA, która nie będzie pokazywać not provided, a jedynie „normalne słowa kluczowe”.
Nie znalazłem na razie informacji, w którą stronę zmierzamy. Jak tylko się dowiem, dam zaraz znać. Piwika zostawię – z informacji, jakie zdobyłem wynika, że potrafi być w niektórych obszarach bardziej dokładny niż Google Analytics, chciałbym się o tym przekonać.
Czy znacie zatem statystyki, które nie pokazują not provided – a jednocześnie bardzo dobrze radzą sobie ze słowami kluczowymi?
Takie nie mają prawa istnieć. Google w wersji HTTPS nie przekazuje stronie w żaden sposób szukanej frazy.
No to tylko liczę, że albo rozbudują Narzędzia albo … zaproponują wersję płatną.
niestety żadne statystyki nie pokażą słów kluczowych, bo Google wycina parametr http_referer.
Czekam z niecierpliwością na jakieś rozwiązanie ze strony G.
Ani PIWIK ani żadne inne narzędzie analityki nie pokaże ukrytych słów kluczowych. Zwróć uwagę (to trwa ułamek sekundy) że kiedy wybierasz jakiś link w SERPie przechodzisz na stronę google a dopiero potem jesteś przekierowywany na właściwa stronę.
W tym pierwszym etapie w linku jest wyszukiwana fraza (kliknij w SERPie prawym przyciskiem myszy na link i skopiuj adres odnośnika a potem go przeanalizuj).
Schemat działania przejścia z wyszukiwarki do strony docelowej standardowo wygląda tak:
0 strona to SERP,
1 strona to google (zawierająca frazę w adresie) + przekierowanie na stronę docelową
2 strona to strona docelowa
Skrypty na stronie docelowej, sż w stanie odczytać informacje o adresie strony poprzedniej (referer). Czyli teoretycznie powinny odczytać frazę. Prawdopodobnie (nie sprawdzałem tego), między stroną 1 a stroną 2 jest jeszcze jedno przekierowanie w którym nie ma już frazy (lub jest fraza: Not provided). Dzięki temu, żaden skryp analityczny nie jest w stanie odczytać właściwej frazy bo jej tam już nie ma. Strona nr 1 pozwala google odnotować jaka była fraza właściwa i tylko oni mają do niej dostęp cała reszta nie.
Jak widzisz pokazywanie frazy właściwej lub „not provided” nie oznacza związku z jakąś technologią google. Odczytywanie (adresu poprzedniej strony) nie jest technologią google. To każdy język programowania stron (php, asp.net itp.) potrafi odczytać jeżeli poprzednia strona taką informację zawiera.
Jeśli chodzi o PIWIka, to instaluje się go z innego powodu 🙂 np. żeby wujek G nie wiedział ile czasu użytkownicy spędzają na Twoich stronach (dzięki temu nie wie, czy użytkownik od razu odrzucił stronę po wejściu na nią czy zatrzymał się na dłużej) a to oznacza, że nie ma podstaw by obniżyć wagę twojej strony, z powodu krótkiego przebywania użytkownika na stronie.
Inną ciekawą cechą jest to, że widzisz dokładnie nie tylko frazę z jakiej wchodził użytkownik na Twoją stronę ale i pozycję którą miała ta fraza w SERPie. To bardzo dobre narzędzie w początkowej fazie rozwoju danej strony, kiedy ją rozkręcasz i ważne są dla Ciebie szczegółowe informacje, których masz mało. Jak masz wartościowy, wypromowany serwis z dużym ruchem, wtedy jak najbardziej GA, bo możesz podejmować decyzje na mniejszym poziomie szczegółowości.
„Jeśli chodzi o PIWIka, to instaluje się go z innego powodu 🙂 np. żeby wujek G nie wiedział ile czasu użytkownicy spędzają na Twoich stronach (dzięki temu nie wie, czy użytkownik od razu odrzucił stronę po wejściu na nią czy zatrzymał się na dłużej) a to oznacza, że nie ma podstaw by obniżyć wagę twojej strony, z powodu krótkiego przebywania użytkownika na stronie.”
To mit, który jakiś czas temu John obalił. Zobacz:
ktoś wchodzi z wyszukiwarki i szybko znajduje odpowiedź na pytanie na Twojej stronie – bo masz przejrzystą strukturę.
Ktoś wchodzi na inny serwis i „męczy się” – po 15 minutach w końcu MA to, czego szukał.
W którym przypadku użytkownik znalazł to, czego szukał?
To rzecz dyskusyjna. Kto męczy się 15 minut w jednym serwisie i szuka jeżeli go coś na tyle nie zaciekawiło, żeby się męczył? Podam ci taki sam przykład ale inaczej sformułowany.
1. Ktoś wchodzi na serwis i jest na nim 2 sekundy
a. GA jest w stanie zmierzyć czas przebywania na stronie
b. nie ma GA – więc G nie wie co się tam dzieje z użytkownikiem
2. Ktoś wchodzi na serwis i jest na nim 2 minuty (nie przemieszcza się jest ciągle na tej samej stronie)
a. GA jest w stanie zmierzyć czas przebywania na stronie
b. nie ma GA – więc G nie wie co się tam dzieje z użytkownikiem
3. Ktoś wchodzi na serwis i jest na nim 2 minuty (przemieszcza się, znaczy nie odrzucił od razu to coś go zainteresowało, więc szuka i męczy się bo widzi w tym sens)
a. GA jest w stanie zmierzyć czas przebywania na stronie, ale widzi wiele przejść każda po kilka sekund
b. nie ma GA – więc G nie wie co się tam dzieje z użytkownikiem, nie wie czy się zatrzymał gdzie się zatrzymał na dłużej
Dla mnie wniosek jest taki, jeżeli G czegoś nie wie, nie może oceniać źle.
Oczywiście nie chodzi o jednorazowy przypadek, bo to rzecz oczywista, raz zdarzyło się tak a raz inaczej, ale jak taką sytuację powielisz 10000 razy w podobny sposób to już wnioski możesz wyciągnąć, zaczynasz zauważać pewną regułę a na jej podstawie możesz już próbować oceniać źle lub dobrze.
Obalanie mitów jest też pewnym przypuszczeniem, próbą oceny czy jest prawdziwy czy nie, czy są wystarczające przesłanki czy nie. Jeszcze raz podkreślę PIWIK jest dobry dla początkowej fazy wdrożenia kiedy chcesz poznać pewne szczegóły przy małych liczbach wejść, potem w zależności od potrzeb może/powinien dojść GA i z czasem całkowicie zastąpić PIWIKa. Przynajmniej ja tak robię.
Nie próbuje Ciebie ani nikogo przekonać do PIWIKa lub przestraszyć przed GA, sam korzystam z jednego i drugiego narzędzia, w zależności od potrzeb. Rozważanie co jest lepsze a co gorsze to jak dywagacje nad wyższością jednych świat nad innymi. Wszystko ma swoje plusy i minusy i dobrze jest je znać, żeby wiedzieć kiedy co najlepiej wykorzystać
Dlatego czas pobytu na stronie to nie jest czynnik panujący -z powodu, który wydałeś.