Pod koniec marca pisałem o pierwszym kierowcy (spoza zespołu Google), który miał okazje przejechać się samochodem Google. Czas szybko leci – w Nevadzie pojazd otrzymał właśnie „blachy” – czerwoną tablicę, ze znakiem nieskończoności. Jak kiedyś dojdzie do sytuacji, że pojazdy tego typu będą dostępne publicznie, kolor czerwony zmieni się na … zielony.
„The unique red plate will be easily recognized by the public and law enforcement and will be used only for licensed autonomous test vehicles. When there comes a time that vehicle manufacturers market autonomous vehicles to the public, that infinity symbol will appear on a green license plate.”
Ciekawy jestem, jak długo poczekamy na zielone „blachy” 🙂
Warunki testu bez zmian – pojazd ma się poruszać zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami
The state previously outlined that companies that want to test such vehicles will need an insurance bond of $1 million and must provide detailed outlines of where they plan to test it and under what conditions. Further, the car must have two people in it at all times, with one behind the wheel who can take control of the vehicle if needed.
czyli
- ubezpieczenie na 1 mln USD – swoją drogą znając Amerykanów zastanawiam się, dlaczego tylko milion… a nie 10 czy 100 🙂
- obszar jazdy oraz warunki mają być znane wcześniej – i to dokładnie
- w aucie muszą znajdować się dwie osoby, w tym jedna za „kółkiem” – „w razie czego”
Więcej informacji znajdziesz tutaj. Sugestia co do liter AU według Danny Sullivan’a
My best guess is that AU stands for the first two letters in “autonomous.”
czyli „samoistny”, „autonomiczny” – w znaczeniu samojezdny (jak sobie myślę).
Jeszcze jedno zdjęcie – jak auto widzi „okolicę” 🙂