Od pewnego czasu (już od ponad pół roku) można zauważyć, że w wynikach wyszukiwania Google wyświetla inny Title niż jest użyty na stronie. Do tej pory z moich obserwacji wynika, że dzieje się tak w dwóch sytuacjach.
Po pierwsze – kiedy strona ma „przesycony słowami kluczowymi” Title, jest on taki sam dla wszystkich witryn lub … go nie ma. Po drugie – kiedy strona nie zawiera treści/zawiera jej bardzo mało.
Jak można wywnioskować z komentarzy w tym zakresie nie wszystkim się to podoba. Jednak po zastanowieniu się muszę przyznać rację takiemu podejściu przez Google do tematu. Dlaczego?
Nie zauważyłem na zadbanych stronach, które mają „normalne” Title oraz ciekawą treść (funkcjonalność) takich sytuacji. Wniosek zatem jaki się nasuwa jest bardzo prosty – Google czyni to, aby zmniejszyć wpływ manipulacji na pozycję danej strony w SERPach. I to uważam za zasadne. Podobne komentarze można przeczytać nie tylko w Polsce:
I have noticed this for a while and do not like it. But that’s the very reason Google does it so that there is less to be manipulated.
Bardzo ciekawe jest jednak to, że Google potrafi … skracać nazwę firmy:
works well for us though as our company name is long and Google is displaying our 3 letter abbreviation
Jak widać, właściciele są zadowoleni – zapewne w SERPach widać więcej słów kluczowych 🙂
Czy to oznacza, że Title liczy się mniej niż kiedyś? Moim zdaniem tak – chociaż nadal ten wpływ jest istotny, to jednak nie zdziwię się, jak w ciągu roku Google poinformuje, że Title ma mały/zerowy wpływ na SERPy. Jeżeli tak się stanie, gdyby Google udało się „ukrócić” proceder spamowania w Title, byłby to niewątpliwie milowy krok w stronę oczyszczenia SERPów z witryn o wątpliwej jakości. Jak dla mnie nadal za mały nacisk kładzie Google na treść zawartą na stronie – gdy to się zmieni, wówczas z pewnością zobaczymy spore przetasowania w SERPach…
Wprowadzenie takiej zmiany byłoby bardzo szkodliwe dla jakości wyników wyszukiwania długich fraz. Dopasowanie szukanej frazy do tytułu podstrony oznacza, że szukany tekst jest głównym tematem tej podstrony, a nie czymś zupełnie nieistotnym.
Masz rację. Taką zmiana byłaby rewolucyjna. Skoro jednak już teraz algorytm potrafi domyśleć się o czym jest strona na podstawie treści, to też poradzilby sobie bez Title.
Po zlikwidowaniu wplywu keywords na Serpy i ograniczeniu, jak i też nie wyzerowaniu description ostał się Title :). Już teraz Google zmienia Title w Serpach – dlaczego miałoby zatem z niego nie zrezygnować?
Zobaczymy, co Google wymyśli. Cieszy jedną rzecz – jakość strony liczy się nadal, jak nie bardziej. I to jest cos, co napawa optymizmem przy tych wszystkich update’ach algorytmu.
Analiza semantyczna nie sprawdza się dla długich, szczegółowych fraz, m.in. ze względu na niejednoznaczność wielu terminów w językach naturalnych, zwłaszcza że wyniki dla nich składają się w dużym stopniu z głębokich podstron, a analizowanie treści *każdej podstrony* zaawansowanymi algorytmami jest zbyt kosztowne.
Dla fraz o niskim poziomie złożoności np. [hotel Warszawa] nieuwzględnianie title jest możliwe, ale wprowadzenie takich zmian na poziomie całej wyszukiwarki jest zupełnie nierealne.
Meta keywords to co innego. Gdy Google powstawał, duże strony nie miały wcale keywords, a małe strony miały w keywords niepasujące, ale popularne frazy, umieszczone w celu spamowania AltaVisty.
Myślisz, że Google się ma to nigdy nie skusi? Gdyby to zrobili tp z racji złożoności problemu i kosztów byliby nie do pobicia. Mają najwięcej środków z wyszukiwarek – jak nie oni to tylko Bing byłby do tego zdolny. Reszta się mię liczy… Mo chyba, że tak jak Google przy powstawaniu szły pod prąd obecnym liderom ma rynku, tak i teraz znajdzie się „dwóch młodych wilczków”, którzy skutecznie rzuca rękawice Google.