Przykład ukrytego nagłówka H1 na Allegro

Allegro igra z Google – ukryty H1 na stronie kategorii

Wszyscy dobrze pamiętają, że Tablica.pl rok temu została zafiltrowana przez Google – ręczny filtr – za stosowanie praktyk sprzecznych z tzw. Wskazówkami Google dla Webmasterów. Jak się okazało jednak … osoby odpowiedzialne za promocję strony uważały, że Google się pomyliło, ba – nawet „poszły na wojnę z Google„. W cytowanym artykule odniosłem sie do tego, zauważając, że zamiast „się burzyć” na słuszne zastrzeżenia trzeba po prostu „posprzątać po sobie”. Długo trwało, zanim do tego doszło – ale w końcu nie tak dawno mogłem napisać, że Tablica.pl wyszła z filtra. Wydawać by się mogło, że grupa, w której jest Tablica.pl, wyciągnęła wnioski. Nic bardziej mylnego.

Dzisiaj dostałem informację, że na PiO pojawił się ciekawy wątek. Wchodzę i .. oczom nie wierzę – Allegro ukrywa w H1 tytuły kategorii na swojej stronie.

Allgro ukrywa na stronach kategorii nagłówki

Pomyślałem sobie – e, niemożliwe. No to co – sprawdziłem. Odpaliłem Firefoxa, CTRL+F5, i wchodzę na Allegro

Przykład ukrytego nagłówka H1 na Allegro

Z ciekawości sprawdziłem strony podkategorii – tutaj nie ma nic ukrytego – ale w menu mamy H1 – a H1 do tego nie służy

Allegro - nagłówek H1 w menu na stronach podkategorii

Podziwiam Allegro za odwagę – rok czasu firmie zajęło „dojście do wniosków”, że widżety szkodzą. Ledwo uporali się z jednym serwisem, to teraz na głównym wrzucają takie kwiatki.

Ciśnie mi się na usta jedno, ale bardzo ważne pytanie – „Kto w grupie Allegro odpowiada za pozycjonowanie”? Takie techniki przypominają mi zagrania „na poziomie NC+” – totalnie nieprzemyślane, na zasadzie „jakoś to będzie”… Tym bardziej mnie to dziwi, że stronę produktu „jakoś się dało dobrze ustawić” – nagłówek H1 jest zastosowany zgodnie ze sztuką.

Allegro nagłówek H1 na stronie produktu

Miałem już przypadek, gdzie strona tkwiła w banie za ukryty H1 na stronie produktu. Tutaj mamy ukryty H1 na stronie kategorii. Czym to grozi? Wnioski wyciągnijcie sami. Ja nie rozumiem, jak tak duży serwis, który „siłą masy” powinien rządzić i dzielić w SERPach używa takich technik. Totalnie tego nie rozumiem – jakoś nie wierzę, aby stało się to „przez przypadek”. Przejścia z Tablica.pl na pewno wyczuliły (lub powinny były wyczulić) na „coś takiego”, jak Wskazówki Google dla Webmasterów.

Edit:

Specjalnie dla Piotra zainstalowałem sobie Safari, aby nie było podejrzenia o „czepianie się”. Wchodząc na Allegro trafiam na tę samą stronę 🙂 Może i mają zatem nowy serwis, ale użytkownicy – jak i roboty – trafiają na stary…

11 komentarzy do “Allegro igra z Google – ukryty H1 na stronie kategorii

  1. Wszystko ładnie i pięknie, ale nie wiem czy zauważyłeś jest to stara wersja GUI. To wisi przecież już „ło cho cho i jeszcze trochę”. Na nowym GUI jest dobrze. Nie rozumiem o co Ci chodzi. Nie żebym bronił Allegro, ale to jest czepianie się.

    1. Piotrek, ja wszedłem na Allegro.pl.
      Nie byłem od dawna, wiem, ze jest nowa wersja – ale skoro z przeglądarki wchodzę na serwis i widze coś takiego, to o czymś to świadczy.
      A nawet, jakby nie wziąc tego pod uwagę – info o nowej wersji było chyba miesiąc temu – a to oznacza, że do miesiąca temu ukryte H1 były.

  2. Czegoś tu nie czaje. Allegro twardo dołączyło do FairSearch, płacze gdy Google pokąsa ale stosuje takie praktyki…

    @Shpyo nie jest dobrze, tak jak na screenie w tym miejscu jest ukryty H1, który po usunięciu dopisanych dodatkowych styli byłby w tej szarej belce nad polami wyszukiwarki.

  3. W nowej jeszcze nie ustawionej domyślnie wersji tego już niema 🙂

    BTW czy h1 nie powinien byc jeden? Mają tam h1 logo i h1 tekst wyszukania…

  4. A niższe nagłówki? Jeśli chcemy utrzymać stronę zgodnie ze specyfikacją HTML-a, powinniśmy każdej sekcji nadać nagłówek (dla ograniczonych przeglądarek, bez możliwości graficznych i CSS-a). Ale taki nagłówek nie pasuje do graficznego szablonu, na przeglądarce z pełnymi możliwościami jest on wręcz zbędny. Nikt nie pisze na szczycie panelu bocznego frazy „Panel boczny”. A jednak powinien on się tam znaleźć, chociażby dla czytników ekranu. Pozostaje więc go dać, ale ukryć za pomocą CSS-a, wtedy wilk syty i owca cała. Ale czy coś takiego nie jest źle widziane przez Google? Ukrywanie tekstu to przecież jedno z najcięższych przestępstw pozycjonowania (pomijając tekst, do którego można się dostać np. za pomocą AJAX-a czy JavaScriptu). Tyle że tutaj nie ukrywa się żadnych słów kluczowych (przecież nikt nie pozycjonuje się na frazę „panel boczny” czy „menu główne”).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *