Jakoś przeszło to chyba bez większego echa… Myślałem, że może coś z moimi statystykami odwiedzin jest nie tak, ale po tym, jak poruszyłem temat na Google+ okazało się, że nie tylko u mnie zostało to zaobserwowane.
Od 6 marca w około 40% przypadku w statystykach wejść na bloga widzę, zamiast słowa kluczowego jedno wyrażenie – (not provided). Są to wejścia na stronę z wyników wyszukiwania osób zalogowanych na swoje konto Google, którzy wpisali w wyszukiwarkę jakieś wyrażenie, a następnie kliknęli w SERPach w wynik prowadzący do mojego bloga. Do 5 marca odsetek takich „fraz” był na poziomie pojedynczych wejść – teraz są to znaczne ilości. Nie powiem, aby mi się to podobało – bardzo lubię różnego rodzaju „cyfry i cyferki”.
Nie od dzisiaj wiadomym jest, że coraz więcej danych widzimy w Narzędziach Google dla Webmasterów – czyżby Google planowało jakieś dalsze zmiany w Narzędziach – na plus, polegające na szybszym odświeżaniu widocznych tam statystyk? Czy Google Analytics będzie „przeglądówką” a Narzędzia staną się, już tylko dla zweryfikowanych właścicieli stron, „źródłem „cyfr i cyferek”? Kiedy zobaczymy jakieś płatne narzędzie Google, nazwijmy to Google Analytics Plus?
Czas pokaże – mam nadzieję, że jutro nie zobaczę (not provided) dla 90% statystyk …
mam to samo, ale chyba 90% internautów nie zwiąże się z usługami Google na stałe
kto wie, ekhm, kto wie … jak na razie całkiem dobrze sobie radzą i moim zdaniem niedługo Apple będzie w odwrocie…
Mi to wygląda na:
https:// ??
Dokładnie, to jest to 🙂
Mi to wyglada na zagrywke marketingowa. Google pozwala przez jakis czas korzystac w pelni za darmo z narzedzi aby nas jakby od nich uzaleznic. Teraz powolutku czesc opcji bedzie stawac sie pewnie platna. Dzieki takiemu plynnemu zabiegowi przejdzie to bez wiekszego echa niz jakby nagle zablokowali polowe opcji i wprowadzili oplaty. To takie moje przemyslenia choc specem od marketingu nie jestem.
Samospełniająca się przepowiednia: http://blog.performancemedia.pl/google/szyfrowane-wyszukiwanie-google
Wpis opublikowałem 6. marca, a już 7. zaobserwowałem skok udziału słowa „not provided” w GA. I dla bloga jest to w ciągu tych 2 dni 40-50% wizyt z organicznych wyników wyszukiwania. Chyba to jakaś prawidłowość, że ok.40% Internautów interesujących się SEO jest zalogowanych na konto Google 🙂
P.S. Dla witryny z branży meblowej (kilka tysięcy wejść dziennie) „not provided” stanowi ~11%, a do tej pory udział mieścił się w granicach 1-2%.
Pośledzę dzisiaj zachodnie fora i blogi – może oni już wiedzą, co „nas czeka” 🙂
W przeciągu ostatnich dni kilkukrotny wzrost not provieded
dlatego należy zainstalować statystyki na własnej stronie. w przypadku CMS-a sprawa jest banalnie prosta