Na forach można przeczytać wiele o tym, że po ostatnich zmianach wyniki organiczne przenieszały się z mapkami do tego stopnia, że jest rzeczą niemożliwą wskazać je na stronie.
Tymczasem jest to możliwe. Jak zatem odróżnić obecne wyniki organiczne od wpisów stricte „mapkowych”?
Otóż sprawa jest prosta – wpisy takie mają dobrze nam znane linki „Kopia” oraz „Podobne”.
Zachęcam do sprawdzenia – nawet jak na stronie mamy kilkanaście wpisów, to „takich” będzie tylko 10.
Google po prostu połączyło wpis z mapki z organikiem, jeżeli na pierwszej stronie występował y one jednocześnie.
„Google po prostu połączyło wpis z mapki z organikiem, jeżeli na pierwszej stronie występował y one jednocześnie”
nie zgadzam się mam wiele przypadków że wynik organiczny mojego klienta i wynik z mapki są razem na pierwszej stronie. Ba nawet podstrona jeszcze się załapuje.
Nie wszędzie jeszcze widać nowe/testowane SERPy. Faktycznie, trafiają się jeszcze często „stare wersje”.
Niestety nie do końca działa ten sposób, gdyż nie zawsze mamy linki „Kopia” oraz „Podobne” w wynikach organicznych.
Przykładowo mogą być to strony, które nie chcą być cachowane, np. zobacz site:poznan.gazeta.pl
Inny przykład to pliki pdf, xls, które w wynikach mogą się znaleźć – często jest tak, że nie mają ani linku „Kopia” ani „Podobne” :-/
Pisałem o tym niedawno w komentarzach 🙂
Co do pliku – nie pomyślałem o tym, ale … kto pozycjonuje się na pliki do ściągania? Ja przynajmniej nie słyszałem.
Oczywiście sprawą otwartą jest „interpretacja” nowych wyników przez Klienta, nie przez firmy SEO…
Pozycjonowanie na pliki oczywiście nie, ale czasami mogą się one znaleźć przed pozycjonowaną stroną, a wtedy nie zostaną one uwzględnione jako pozycja 😉 A więc Twoja strona będzie wyżej 😉
W jakich komentarzach o tym pisałeś? 😉
W tym samym wątku, kilka komentarzy wyżej…
Nie powiem, masz rację – wrzucenie mapek „w organiki” trochę namieszało – to już programiści będą się też głowić, jak to uwzględnić w programach monitorujących pozycje.
Chociaż ostatnio widzę dla niektórych fraz z powrotem stare wyniki, więc … zobaczymy, czy to tylko testy, czy rzeczywistość 🙂