Dopiero co dzisiaj pisałem o tym, jak to Interflora została ukarana przez Google za używanie do pozycjonowania swojego serwisu portali informacyjnych, a tymczasem właśnie przeczytałem na SEOBook’u ciekawy artykuł, w którym autor przedstawia dowody na to, że … Google robi dokładnie to samo ze swoimi serwisami.
Cały wpis jest krótki, składa się z kilku akapitów i paru grafik, jednak jest bardzo intrygujący – np. jedna z grafik pochodzi z 19 lutego, z dnia, kiedy… Interflora została ukarana przez Google.
Powiem krótko – hm…
Wnioski?
lol co sie stalo ze napisales cos zlego na google ? :OOOOOOOOOOOOOOOOOOOO
Przeciez czystosc tego serwisu do dla Ciebie prawie jak Bóg
No widzisz – nie znasz mnie; bloger pisze to, co uważa za ważne.
Sugeruje mniej uogólniać i czytać bloga bez jakiegos spaczonego nastawienia 😉 – niestety wiele osób takowe posiada i zamiast przeczytać spokojnie jakiś wpis, próbuja wmówic mi jakieś dziwne tezy, poglądy itp. Zastanawiam się wtedy, dlaczego w Polakach tak mocno to siedzi, że nie potrafią spokojnie podejśc do wielu tematów?
Google na pewno wykorzystuje swoją pozycję na rynku i nie ma się co łudzić, że nie wykorzysta różnych zagrań by jeszcze bardziej tę pozycję wzmocnić. Niestety nie każdy tak może :), my np NIE :). Duży może więcej i trzeba o tym pamiętać i fajnie że Sebastian o tym napisałeś bo też nieraz wydawało mi się, że byłeś za bardzo zapatrzony w tą firmę :), przedstawiałeś ich w bardzo wyidealizowanym świetle. Chodzi właśnie o to by na takim blogu jak twój było wszystko i moim zdaniem ten wpis udowadnia, że tak będzie. Pozdrawiam
Dzięki Robert – wiele piszę na blogu, najwięcej w Polsce – i muszę wybierać tematy, w zależności od tematyki czy popularności. Moim zdaniem ważniejszym wpisem jest wpis optymalizacyjny niż czasami wpis, który ma na celu „przyczepić się do Google” – nie bawię sie „w SEO-politykę” 🙂 Staram się nie pisac wpisów „pod publikę” 🙂
Ale wczoraj trafiłem na cytowany wpis, nie miałem nic do napisania, w sumie to oglądałem coś online, no i postanowiłem, że będzie dobre nawiązanie do opisanej sytuacji z Inferflorą, ponieważ, jak sam widzisz, temat jest bardzo ciekawy.
Pytanie, czy Google wyciagnie konsekwencje w stosunku do siebie? 🙂
Wszystkie serwisy są równe… ale niektóre równiejsze…
Czy można się dziwić, że firma licząca dochody w setkach miliardów, walczy z konkurencją w obrębie własnego produktu?! Dopóki ich zysk idzie w górę, nic się nie zmieni…i dlaczego miałoby się coś zmienić (z punktu widzenia Google).
No cóż. Duży może więcej 🙂 Ot, jeden ifek więcej w funkcji pagerank 😉
Różnica jest taka,że to podwórko Google. Google orze jak może, a inni … muszą się dostosować do Google. Proste.
To nie Chiny.
Świetny komentarz 🙂
Tylko, Rafał – wytłumacz to malkontentom….